Całkiem przyjemne miejsce
Camping dosyć spory, z różnymi rodzajami domków. My mieszkaliśmy w domku holenderskim w pierwszej linii od morza. Domek wygodny, dobrze wyposażony, ze świetnym widokiem na zatokę. Czysty, wyposażony w niezbędne do mieszkania sprzęty. Na terenie campingu 3 baseny, niestety leżaki dodatkowo płatne, jeżeli chce się przyjść tylko popływać i położy się na wolnym leżaku ręcznik i klapki i okulary to w naszym przypadku trzykrotnie trafiły pod kosz na śmieci... Prawdopobnie przekładali je tam ratownicy. Jeżeli zapłaci się za leżak dostaje się konkretny numer i nie ma możliwości zmiany, nawet jeżeli inne leżaki nie są wynajęte, ratownik chodzi i kontroluje. Można bez problemu siedzieć nad basenem nie wynajmując leżaka, jest sporo miejsca na rozłożenie koca, czy własnego leżaka. Na plaży kilka leżaków należących do campingu (płatne). Plaża przed campingiem publiczna, we wrześniu spokojnie można było znaleźć miejsce. Na terenie campingu sklep z niezbędnymi produktami (pieczywo, owoce, wędlina, kosmetyki, chemia itp, jest nawet wino z nalewaka). My byliśmy w ostatnim tygodniu działalności campingu, więc był już słabiej zaopatrzony. Jest też restauracja i tu duży minus... Byliśmy tylko raz, ostatniego dnia jej działalności i w menu było tylko kilka pozycji (co jestem w stanie zrozumieć, że przy zamknięci na dłuższy czas nie ma sensu dla kilkorga gości zaopatrywać magazynów "pod korek" jednak to co dostaliśmy było niedobre, burgery słabiuteńkie i niesmaczne, lasagne nie do przyjęcia. Zamówiliśmy też frytki, które nie zostały nam podane. Obsługa w restauracji dramatyczna, niesympatyczna, zblazowana. W okolicy kilka restauracji, barów plażowych, do których można dotrzeć w ciągu kilku minut spaceru nadmorskim deptakiem. Podsumowując domek i otoczenie na plus, żywić proponuję się poza campingiem. Gdyby nie wpadka w restauracji i brak możliwości położenia na 15 minut rzeczy podczas kąpieli w basenie ocena byłaby na 5.