Yelken Mandalinci

Normalny hotel w dobrej cenie Mehmet , Seydo - Sebastian , dobre drinki , double double double vodka dla polskich turystów co lubią wypić , jedzenie smaczne kiedyś przy 5 gwiazdkowym hotelu jedzenie tak nie smakowało , tylko z Grecja można porównać, jest lekki brud plaża, katy hotelu ale nie przesadzamy jest ok pokoje codziennie sprzątane!!! Klima działa !!! Idealne dla rodzin i par ludzie sympatyczni normalni , pozdrawiam Aliego i Captain Jack

Hotel może i trochę zaniedbany, a pokoje niedokładnie sprzątane, ale łóżka bardzo wygodne. Uważam, że to nie budynki tworzą niezwykłą atmosferę, ale ludzie. A Ci są rewelacyjni. Zwłaszcza Halil, Mustafa i Sebastian są cudowni. Mimo, że bardzo ciężko pracują w upale to są niezwykle życzliwi i uśmiechnięci. Chłopaki dziękuję Wam za pyszną kawę oraz drinki, a także za każdy uśmiech:))) Lokalizacja hotelu niesamowita przy samej plaży i blisko do miasteczka portowego pięknie oświetlonego nocą. Zachody słońca na plaży bajeczne. Jedzenie dobre, każdy znajdzie coś dla siebie. Dla tych ludzi i cudownej okolicy wróciłabym jeszcze raz.

Syf jakiego nigdy nie widziałam, pokoje zagrzybione,wilgotne, odnowioną część hotelu dostają tylko Turcy, Europejczycy prawie wszyscy kłócą się z recepcją w kwestii zmiany pokoju, jedzenie okropne jedynie kurczak, baranina, nuggetsy,frytki,ryż i ociekające olejem ciasto, z owoców arbuz i jabłka czasem melon, sery obrzydliwe, śniadania to jajka i pancakes, wędlina nie do zjedzenia, niby stoi tego dużo ale na prawdę nie ma w czym wybrać, leżaki na plaży brudne i materace na nich zagrzybione, omijać ten hotel szerokim łukiem choć obsługa bardzo się stara.

Seydo jest najlepszym barmanem w tym miejscu, ma najlepszy serwis na barze, na plaży, zapewnia wszystko co jest potrzebne. Jest najlepiej nastawiony do polskich ludzi, ma z nimi świetny kontakt.

Byliśmy w hotelu w terminie 31.07-10.08.2025 r. Plusy: Największym atutem hotelu jest jego lokalizacja – zaledwie kilka kroków dzieli go od plaży. W okolicy znajduje się wiele sklepów, bazarków, restauracji oraz popularne fast foody, takie jak McDonald’s, Burger King czy lokalne kebaby. Na plus zasługuje również obsługa – zawsze uśmiechnięta i pomocna. Podawane napoje były dobrej jakości – oryginalna Pepsi i inne produkty tej marki oraz lane piwo smakowały w porządku. Balkon w pokoju z bocznym widokiem na morze był miłym akcentem. Minusy: Hotel lata świetności ma już dawno za sobą. Nowocześnie prezentuje się jedynie lobby – dalej wystrój przypomina czasy sprzed wielu lat. W przestrzeniach wspólnych (korytarze, restauracja) brak klimatyzacji; w pokoju była, ale jej działanie pozostawiało sporo do życzenia. Sam pokój był w fatalnym stanie: łóżko składało się z dwóch materacy położonych jeden na drugim, pościel miała plamy (choć pachniała świeżo), biurko było obdrapane, a telewizor po bliższym spojrzeniu okazał się brudny. Podczas lekkiego dotknięcia odpadł kafelek-listwa przypodłogowa. Najgorszym elementem była łazienka – ogromny grzyb na szybie prysznica skutecznie zniechęcał do korzystania, a w samym prysznicu brakowało poczucia czystości. Woda powoli sączyła się z toalety, połowa żarówek była przepalona, a drzwi wejściowe do pokoju głośno skrzypiały. Dodatkowo zdarzyło nam się spotkać ogromnego karalucha – prawdopodobnie przywędrował z zewnątrz, ale i tak było to nieprzyjemne. Wyżywienie – monotonne i w dużej mierze niejadalne. Zupy smakowały jak woda z mąką, a śniadania codziennie wyglądały podobnie: omlety i słodkie placki smażone na ogromnej ilości oleju. Wystrój restauracji był w porządku, choć bez nowoczesności. Infrastruktura – jeden basen z wydzielonym brodzikiem dla dzieci i częścią głębszą (ok. 160 cm). Ratownik był obecny, ale zainteresowanie gościami raczej znikome – wyjątkiem była sytuacja, gdy dorosłym mężczyznom zachciało się grać w piłkę, wtedy przeganiał dzieci do brodzika. Ręczniki wydawane były za kaucją 5 euro od osoby (w formie karty). Niestety, zdarzało się, że otrzymywaliśmy ręczniki rozdarte lub nawet… pół ręcznika. Podsumowanie: Lokalizacja to jedyny powód, dla którego można by rozważyć ten hotel. Poza tym – bardzo niski standard, zaniedbane pokoje i łazienki, słabe jedzenie i ogólna potrzeba pilnego remontu. Niestety, w obecnej formie nie polecam.