Na Teneryfie byliśmy już drugi raz i na pewno nie ostatni.
Olbrzymim atutem tego hotelu jest lokalizacja oraz przemiła obsługa (zwłaszcza kelnerska). Bardzo dobrze się nami zaopiekowano. Jedzenie naprawdę dobre i urozmaicone (polecam wyśmienite pieczone ryby, pyszne owoce). Organizowane są kolacje tematyczne, np. śródziemnomorska, azjatycka, meksykańska, itp. Osobiście uważam, że niepotrzebnie, bo na Teneryfę jedzie się skosztować lokalnych przysmaków... A kuchnia kanaryjska jest sama w sobie doskonała... ale widocznie niektórzy turyści gustują w innych klimatach :)
Hotel bardzo czysty, pokoje sprzątane co 2 dni. Pokoje wymagają remontu, ale są wyposażone we wszystko, co potrzebne.Suszarkę do włosów można wypożyczyć za kaucją w recepcji.
W marcu trafiliśmy na upały (w tej części wysypy) - codziennie ponad 30 stopni w słońcu, ale już w górach Anaga - ok. 11 stopni, a na Teide - ok. 6 stopni. Zwiedzając wyspę, trzeba być przygotowanym na każdą pogodę.
Natomiast nocą bywa zimno nawet w pokoju, więc warto mieć coś cieplejszego.