Pobyt na przełomie czerwca i lipca 2021. Hotel raczej na 4 gwiazdki, w życiu nie dałabym mu pięć gwiazdek. Nie rozumiem zachwytu i tylu pozytywnych opinii na temat tego miejsca. W hotelu zawitaliśmy przed godz 7, pokój dostaliśmy około godz 12, nawet nie dostaliśmy sprecyzowanej odpowiedzi kiedy ten pokój dostaniemy…. przypadkiem się dowiedzieliśmy, ze nasz pokój jest już gotowy. Zacznę może od plusów bo jest ich niewiele:
-plaża hotelowa z leżakami jest wielkim plusem,
-czystość w hotelu oceniam bardzo dobrze, chociaż czasami mogłoby być lepiej,
-dostępność busa, którym można dojechać do miasta Rodos za 7€ w dwie strony,
-Christina (Pani na recepcji) bardzo pomocna, ciepła osoba,
-teren hotelu bardzo zadbany,
Teraz minusy:
-brak wody butelkowej w całym hotelu, wodę dostaliśmy tylko raz podczas uzupełniania mini barku. Pierwszy raz w życiu spotkałam się z czyms takim- absurd!!!!
-jeden otwarty bar na cały hotel, kolejki czasami bywaly bardzo długie a barmani nie wiedzieli w ogóle po co żyją, a drinki robili z rozpiska,
-zamknięty beach bar, sezon już w pełni, dużo gości hotelowych, nie rozumiem tego….
-brak jakichkolwiek lodów, deserów,
-brak przekąsek!!!! (przespaliśmy obiad, o godzinie 15 pytając się w recepcji czy cokolwiek zjemy, otrzymaliśmy informacje, ze dopiero będzie taka możliwość na kolacji od 18.30),
-jedzenie może różnorodne, ale niezbyt dobre, śniadania monotonne, ale smaczne. Obiady jeszcze z tego wszystkiego były słabe, ale dało się coś zjeść, natomiast kolacje to porażka,
-obsługa hotelowa z dnia na dzień miała coraz to większe fochy, a Pani, która doprowadzała nas do stołu podczas posiłków sztucznie uśmiechnięta, niezbyt przyjemna, czuliśmy się przez nią niekomfortowo.
Nie wróciłabym drugi raz do tego miejsca, nie wiem czy to przez pandemie czy coś innego miało wpływ na taki pobyt.