Goście cenią ten hotel za...
- Jakość noclegu
- Obsługa
- Wartość
- Czystość
Bellagio Beach Resort - informacje
Najpopularniejsze udogodnienia:
- Piaszczysta plaża
- Plac zabaw
- Spa
- TUI Service Center 24/7 + aplikacja TUI
Położenie:
- ok. 400 m od plaży
- czas dojazdu z lotniska ok. 30 min
- ok. 200 m od aquaparku
- Jakość noclegu
- Obsługa
- Wartość
- Czystość
- Lokalizacja
- Pokoje
- KasiaDrazkiewicz2025-08-18
Jeśli ktoś wybiera się po raz pierwszy do Egiptu, a tym bardziej za granicę, ta opinia prawdopodobnie nie będzie miała dla niego większego znaczenia. Jednak jeśli ktoś już trochę podróżował i zna realia, warto, by wziął ją pod uwagę. Hotel na pierwszy rzut oka wydaje się w porządku – położony na obrzeżach Hurghady, w kierunku Kairu. To dobre miejsce startowe na wycieczki do piramid – można uniknąć miejskich korków i zaoszczędzić czas. Do centrum Hurghady bez problemu dojedziecie Uberem za ok. 3 dolary (20 minut). Recepcja robi dobre wrażenie – elegancka, klimatyzowana, przyjemnie pachnie, a obsługa mówi dobrze po angielsku. Zdecydowanie polecam wybierać wyłącznie pokoje z widokiem na morze („sea view”). Inne mogą znajdować się np. nad restauracją (wszystkie zapachy wchodzą do pokoju) albo na parterze – z tarasem wychodzącym bezpośrednio na alejki hotelowe, gdzie wszyscy przechodzący goście mają wgląd w twoją prywatność. „Sea view” gwarantuje pokój na wyższym piętrze i bliżej morza. Sam hotel jest wąski i długi, niezbyt duży – co może być plusem dla osób unikających ogromnych molochów z setkami pokoi. Niestety, pokoje są wyraźnie zużyte: egipski styl wykończenia, krzywe fugi, niedomalowane ściany, przetarte meble i materace. Używany do sprzątania środek do podłóg ma bardzo intensywny, drażniący zapach – pokój trzeba długo wietrzyć. Zmieniliśmy pokój na wyższy standard (dopłata ok. 200 USD/tydzień) – nowszy, z przeszkloną łazienką i dużym jacuzzi. Wyglądał lepiej, ale: nie działała klimatyzacja, wiatrak był bardzo głośny, lodówka hałasowała, a łóżko skrzypiało przy każdym ruchu. Plus dla hotelu – po zgłoszeniu usterek rezydentowi Rainbow wszystko zostało naprawione w ciągu dnia naszej nieobecności. Plaża jest bardzo ładna, piaszczysta, z łagodnym zejściem do morza – można zapomnieć o butach do wody. Woda jest płytka – długo trzeba iść, by zanurzyć się po pas, a jeszcze dalej, by całkowicie się zanurzyć. Pomost, który widzicie na Google Maps, jest w rozsypce i raczej nie zanosi się na jego remont, więc nie bierzcie go pod uwagę. Nie ma żadnych kart na ręczniki, więc można ich brać do woli i rezerwować (stety/niestety) tyle leżaków, ile się chce. Oznacza to jednak poranne „rezerwacje”, bo walka o miejsca zaczyna się wcześnie. Baseny są OK – najlepiej korzystać rano. Później jakość wody pozostawia wiele do życzenia (winni są zarówno goście, jak i hotel – kwestia filtracji, chemii). Rada: nie otwieraj oczu pod wodą. Największy minus to strefa gastronomiczna. Brak klimatyzacji w restauracjach – również à la carte. Już po minucie człowiek jest cały mokry. Obsługa spocona, nieprzyjemny zapach unoszący się w powietrzu. Koszmar. Stoły przecierane byle jaką szmatką, resztki po poprzednikach lądują na podłodze, nieużyte (a może użyte?) przez poprzednich gości sztućce i serwetki zostają na miejscu, a dokładane są tylko brakujące elementy. W większości przypadków trzeba samemu zorganizować sobie sztućce. Paskudnym wózkiem zbierają talerze i resztki jedzenia ze stołów, z których już goście odeszli, robiąc przy tym ogromny hałas (gdy cała garść zużytych sztućców wpada do jakiejś miski, to słyszy to cała sala). Połączenie braku klimatyzacji, zapachów potraw, potu kelnerów i gości czasami tworzyło taką „ścianę”, że ciężko było wejść do środka. Czasem kelner zebrał zamówienie na napoje, ale w większości jest samoobsługa. Jedzenie jest monotonne i nieurozmaicone, choć codziennie inna opcja live cooking (mięsa lub ryby). Frytki i pizza – całkiem dobre. Rano jajka i omlety na życzenie. Ogólnie jednak restauracje wyglądają nieświeżo i mało higienicznie. Polecam azjatycką restaurację à la carte – choć również nie ma klimatyzacji, to jedzenie jest bardzo dobre. Alkohole – lokalne, ale to jest akurat w opisie oferty. Lokalne, czyli żadna nazwa wina, rumu czy piwa nic wam nie powie – większość jest lana z dużych, zbiorczych plastikowych butelek, a wina z kartonów. Cola, Fanta z automatów – czyli taka trochę oszukana, rozwodniona. Nie wszędzie wszystko dostaniecie – np. na plaży nie ma wina. Najlepszy bar: w lobby – klimatyzowany, szklane naczynia, kelnerska obsługa. Zszokował nas moment, gdy zobaczyliśmy, jak barman na plaży myje dla nas plastikowy kubek gąbką z wiaderka po majonezie i płucze go pod kranem. Po interwencji u managera pojawiła się mała wyparzarka – lepiej późno niż wcale, choć tworzyła się przez to kolejka do baru. Animacje są głównie dla dzieci, ale były też imprezy typu piana party w basenie dla wszystkich – krótkie, raczej symboliczne. Po 22:30 niewiele się dzieje. Animatorzy zachęcają do wyjścia z nimi do lokalnych klubów, jednak nie skorzystaliśmy. Tip: jeśli wybieracie ten hotel, warto zrezygnować z transferu Rainbow i zamówić Ubera z/na lotnisko – koszt to 4 dolary, a oszczędzicie sporo czasu.
- 765miros_awp2025-07-19Wyjątkowy
Świetny hotel, byliśmy w nim dwa tygodnie, ze wspaniałą obsługą od ratowników po barmanów i ludzi sprzątających. Bardzo dobre jedzenie, szczególnie polecamy pizze i frytki w barze przekąskowym przy basenie. Korzystaliśmy z al carte z kuchni włoskiej, azjatyckiej i też była przemiła obsługa i dobre jedzenie. Stołowaliśmy się w restauracji głównej Jaśmin, a są dwie do wyboru, kelnerzy przynosili nawet napoje, herbaty i drinki do stolika. Były też fajne animacje i przemili animatorzy. Na plaży jest też bar. Ratownicy przy basenie i na plaży dbają, żeby każdy miał leżak. Bardzo profesjonalna obsługa i bardzo dobre drinki w lobby. Jest też kawiarnia czynna całą dobę z ciastkami, kanapkami, owocami, napojami i bardzo dobrą kawą. Podpawają też tam lody ale w określonych godzinach. Pobyt zaliczamy za bardzo udany i chętnie jeszcze tam wrócimy.
- Adrianna O2025-07-08Wyjątkowy
To były nasze najlepsze wakacje jak do tej pory. Hotel jest wspaniały, jest dużo basenów i zjeżdżalni dzięki czemu nigdzie nie ma tłumów. Restauracji również jest kilka ale dla nas najlepsza była restauracja Rosa bo to tam poznaliśmy wspaniałego Mahmouda dzięki któremu czuliśmy się jak w odwiedzinach u rodziny. Jedzenie przepyszne i bardzo urozmaicone a do tego co wieczór kolacja tematyczna. Desery, lody, pizze, drinki... każdy znajdzie coś dla siebie. Animacje bardzo ciekawe a animatorzy bardzo serdecznie i zawsze uśmiechnięci. Widać że kochają to co robią. Pokoje codziennie sprzątane, ręczniki wymieniane, dokładane kosmetyki oraz woda i często dostawaliśmy również napoje w puszkach i cudowne dekoracje z ręczników, które cieszyły zarówno nasze dzieci jak i nas. Atmosfera w hotelu przecudowna. Nigdy nie spotkałam się z tak ciepłymi i życzliwymi ludźmi i wcale nie chodzi o napiwki. Oni na prawdę tacy są ze szczerego serca. Polecamy również restauracje a'la carte gdzie serwowane są na prawdę wykwintne dania. Plaża bardzo czysta i zawsze znalazły się wolne leżaki bez żadnego problemu. Barmani na plaży również dbali o to żeby niczego nie zabrakło. Leżaki przy basenach również zawsze znaleźliśmy jakieś wolne a w razie konieczności obsługa dostawia na bieżąco. Polecamy również zakupy w sklepiku hotelowym przy wejściu do hotelu gdzie ceny są o wiele niższe niż na miastowych bazarach i również można a nawet trzeba się targować i spokojnie można dogadać się po polsku. Ogólnie wyjazd bardzo udany u szczerze żałowaliśmy że musieliśmy już wracać ale na pewno to nie były nasze ostatnie wakacje w Bellagio.