Goście cenią ten hotel za...
- Czystość
- Obsługa
- Pokoje
- Lokalizacja
- Wartość
Playaolid Suites and Apartments - informacje
Najpopularniejsze udogodnienia:
- Piaszczysta plaża
- Dla rodzin
- TUI Service Center 24/7 + aplikacja TUI
Położenie:
- ok. 50 m od centrum miasta
- ok. 500 m od plaży
- Czystość
- Obsługa
- Pokoje
- Lokalizacja
- Wartość
- Jakość noclegu
- Darek K2025-06-08Wyjątkowy
Trafiliśmy do hotelu PLAYAOLID przypadkiem, za namową Pani Agaty z toruńskiego (POLSKA) biura TUI. I to był strzał w 10-stkę. Dziękujemy bardzo Pani Agato 😊. Jeśli chodzi o sam hotel, to pozdrawiamy właściciela hotelu – Mariano, duszę i serce tego hotelu. To osoba, która zbudowała, dosłownie, zbudowała ten hotel od samego początku. To niejako DOBRY ANIOŁ PLAYAOLID. To niezwykle skromny, życzliwy i niesamowity człowiek. Szczęście i zadowolenie klienta z pobytu w jego hotelu PLAYAOLID to jego motto przewodnie przez całe życie, a dzisiaj ma … lat, my wiemy, a Wy jak będziecie i nawiążecie dobry kontakt z obsługą hotelu to też się dowiecie. To niesamowite, że Mariano przebywa w tym hotelu cały czas, żywi się na stołówce razem z gośćmi, bije od Niego spokój i radość życia, radość, że może dać ludziom dobro. To ma wypisane codziennie na twarzy i w oczach 😊. Uff, aż łezka się w oku zakręciła, jak sobie to wspominamy. Mariano zrobił niezapomniane na nas wrażenie, które na pewno odnowimy 😉. Mariano stworzył iście rodzinny klimat w tym hotelu, to nie sieciówka hotelowa, a hotel rodzinny, wszystkich swoich pracowników traktuje z poszanowaniem i życzliwością. MARIANO, DZIĘKUJEMY ZA TO, ŻE MOGLIŚMY SIĘ POZNAĆ, DZIĘKUJEMY ZA WSZYSTKO 😊, DZIĘKI TOBIE, DZIĘKI TEMU JAKI JESTEŚ, TO WŁAŚNIE LUDZIE TWORZĄ KLIMAT MIEJSCA, W KTÓRYM JESTEŚMY, i to przekazałeś swoim pracownikom 😊. Co do obsługi hotelowej, to pozwolimy sobie wymienić parę osób, z którymi mieliśmy bezpośredni kontakt, ale też bardzo chcielibyśmy podziękować wszystkim osobom, które wpływają codziennie na zadowolenie swoich gości, od kuchni, recepcji, ekipy sprzątającej, no i oczywiście bezpośredniej sali obsługi (tzw. po polsku – stołówki😊). Są tutaj dwie Polski, Magda i Justyna, Magda, typowa słowiańska uroda, a Justyna, gdyby nie napisy imion na koszulkach, można ją potraktować z urody jak hiszpankę 😉 Obie bardzo życzliwe i pomocne. Szczególnie chcieliśmy podziękować Magdzie, dzięki Niej mogliśmy szybko wejść we wspaniałą atmosferę hotelu i kontakt z poszczególnymi osobami 😊. Magda to niezwykle pomocna, życzliwa i superowa dziewczyna. Magda, dziękujemy za wszystko, Ty wiesz najlepiej za co, już myślimy o jak najszybszym powrocie do PLAYAOLID! Jeśli chodzi o inne osoby (to dla ułatwienia, żeby łatwiej zapamiętać, każdej nadaliśmy po swojemu jakieś ksywki). Wszystkie były bardzo życzliwe, przyjazne i naprawdę otwarte na nas, szczególnie, że nie znamy ani angielskiego ani hiszpańskiego na tyle, żeby się swobodnie komunikować. Ale gdy ludzie chcą, wszystko jest możliwe, nie poczuliśmy żadnych barier językowych 😉. I tak, pozdrawiamy: - Juan – żartowniś i dowcipniś, przy tym bardzo kulturalny i pełen wdzięku 😊, dziękujemy Tobie za „barraquito ala Juan” 😉, - Carlos – Pedro Alonso jako Berlin 😉, Sangria normal 😉, - Richard – dla nas jako Richard Gere (Hollywood)😉, - Luis – niech żyje Real Madryt, „dzenkuje,” - Cynthia – miła i zawsze uśmiechnięta, - Yanet – niezwykle sympatyczna i taka swoja dziewczyna, - Gloria – „alleluja”, bardzo komunikatywna i wesoła osoba, - Denisa – dziewczyna z Rumunii, bardzo sympatyczna 😊, - Cesar – młody, sympatyczny chłopak, niech żyje Wenezuela, - Ines – Superwomen 😉 na recepcji, dzięki Niej już na samym początku poczuliśmy się bardzo zaopiekowani 😊, - i całą obsługę hotelową – kucharzy, techników i ekipę sprzątającą (tam też jest Polka – Ania 😊). To dla nas było najważniejsze, atmosfera hotelu, i dlatego tak się rozpisaliśmy o ludziach. A sam hotel, bardzo czysty, świetnie położony, jedzenie bardzo dobre i różnorodne, a na Święto Wysp Kanaryjskich – potrawy i ich ozdoba, MISTRZOSTWO ŚWIATA! Pozdrawiamy – Margerita 😉 i Darek z Torunia (Polska). Do rychłego zobaczenia 😊.
- Jarosław K2025-05-17Wyjątkowy
Spędziliśmy w hotelu Playaolid aż trzy tygodnie w styczniu. Wybierając ten hotel należy mieć świadomość, że jest to właściwie najtańszy hotel all inclusive na południu Teneryfy w ofercie biur podróży. W związku z tym ciężko oczekiwać luskusowych warnunków albo wysokiej jakości jedzenia w tej cenie. Wystrój hotelu oraz czystość zdecydowanie nie są mocną stroną obiektu. Wyżywienie również jest przeciętne, nastawione głównie pod (bardzo góśnych) brytyjskich turystów, których w hotelu jest najwięcej. Największą zaletą hotelu są jasne, przestronne pokoje z ładnym widokiem i aneksem kuchennym. Często latamy na Wyspy Kanaryjskie, ale takiej przestrzeni jak w Playaolid nie mieliśmy w żadnym innym hotelu. Obsługa działa błyskawicznie. Kilka drobnych rzeczy zostało naprawionych od razu po zgłoszeniu, a to nie zdarza się często w hotelach. Playaolid oddalony jest 10 minut spaceru od głównej promanady łączącej wszystkie plaże kurortu. Jednego dnia warto przejść promenadą w prawo do miasteczka La Caleta (godzina spaceru), a kolejnego dnia promenadą w lewo do Los Cristianos (1,5 godziny spaceru). Po drodze fantastyczne widoki i piaszczyste plaże. W okilicy hotelu łatwo można znaleźć miejsce parkingowe, o które na Teneryfie bardzo ciężko. Pogoda w styczniu dopisała. Wróciliśmy spaleni słońcem. Osoby niewymagające będą bardzo zadowolone z wyboru Playaolid. My bardzo miło wspominamy pobyt i chętnie znowu wrócimy zimową porą.
- Gosia_1022024-11-22
Hotel w bardzo dobrej lokalizacji jako miejsce bazowe do zwiedzania wyspy, bo przy wjeździe na autostradę. W pobliżu znajduje się również darmowy parking. Jedzenie pyszne, codziennie świeże owoce i warzywa. Na obiad i kolację zawsze coś nowego do wyboru z dań ciepłych. Naprawdę na stołówkę nie ma co narzekać, wszystkiego pod dostatkiem. Hotelowe bary serwowały zawsze dobre schłodzone wino i alkohole wysokoprocentowe ale ichniejszych marek. Kolorowe drinki robione są na bazie "kolorowego" słodkiego lodu, więc trzeba poprosić barmana o przygotowanie drinka bez tego dodatku jeśli np. musimy ograniczać cukier :). O basenie się nie wypowiem, bo nie korzystałam. Lepiej czas spędzić na plaży, która jest wbrew pozorom nie daleko. Plaża ogromna, więc każdy znajdzie swój ulubiony zakątek, blisko barów czy cichym zakątku. Przy hotelu jest sklep, którym można się zaopatrzyć w dosłownie wszystko. Zawsze z 10% rabatem dla gości hotelowych. Jest jednak rzecz dla mnie nie do pominięcia, mianowicie czystość w łazience, która pozostawia wiele do życzenia. Zagryzłam zęby i przetrwałam, ale grzyb pod prysznicem jest dla mnie czymś niedopuszczalnym. Wentylacja w łazience zerowa. Pokoje sprzątane codziennie i to było ok, ale brakuje tam porządnego odgrzybiania i szorowania raz na jakis czas w szczególności łazienki. Po kąpieli para powodowała problemy z instalacją elektryczną i trzaskał cały panel w którym znajdowała się karta pokojowa. Hotel był pełny uśmiechniętych i zadowolonych gości różnej narodowości.