Hotel Blue Sea Costa Jardin & Spa

Bardzo polecam ten hotel, szczególnie ludziom, którzy mają duży dystans do życia i lubią się śmiać. Pokoje są w stylu baaardzo wczesny Gierek i faktycznie od lat 70 nie remontowane. Polecam szczególnie łazienkę i wanne, która ma odciśniętą z brudu kratkę na dnie a boczne ściany są tak czarne, że biedne Panie pokojówki nie mogą ich doszorować. Panie są bardzo miłe ale czasami zapominają uzupełnić ręczniki. Bardzo polecam też w łazience zepsutą suszarkę i brak kosmetyków( przypomnę,że piszę o 4 gwiazdkowym hotelu). Fajna ta łazienka , można załatwiać potrzebę i porozmawiać z sąsiadem o pogodzie, nie trzeba nawet specjalnie podnosić głosu. Polecam pokój z widokiem na ogród, który okazał się pokojem z widokiem na gruzowisko. Wgle pokój też był fajny, szczególnie jak idziesz spać i chcesz odsłonić ciężkie zasłony, bo lubisz rano widzieć niebo, to musisz poczekać do 24.00 aż hotel zgasi lampy na balkonach. Inaczej usypiasz z lampą na oczach. Bardzo polecam jak lubisz wstawać o świcie, obudzą Cię koguty , pieją jeden do drugiego. Na początku myślałam, że to jakiś sąsiad ma kury ale nieee, te koguty i kury łażą między ludźmi na basenie.Polecam, chilujesz sobie na leżaczku a tu KUKURYKUUUU!!! Zaznaczam, że ze względu na zapachy z kuchni sypialiśmy przy zamkniętych drzwiach balkonowych. Ale koguty dały radę. W pokoju mieliśmy jedno gniazdko, drugie w łazience a trzecie jak się lodówkę odłączyło. Polecam zabrać przedłużacz i żelazko bo hotel nie ma. Ma za to 4 gwiazdki. Basen wiadomo standard , jak nie rzucisz rano ręcznikiem to nie masz miejsca, ale nic się nie bój , kogut cie obudzi . Bardzo polecam wypożyczalnie auta w hotelu. Zamawiasz auto i następnego dnia podstawiają ci maszynę pod hotel a na koniec zostawiasz kluczyki w recepcji. Chciałbyś? Hotel Bluesea jest 4 gwiazdkowy , więc u nich jest ciekawiej . Wsiadasz do auta z Hiszpanem, jedziesz do jego biura oddalonego o 2 km od hotelu, tam podpisujesz umowę i musisz tam oddać auto, a potem nazad do hotelu 2 km pod górę. A jaki parking mają fajny. Generalnie pod samym hotelem jest parking na dwadzieścia parę miejsc, one są ponumerowane i żeby tam parkować musisz zapłacić i dodatkowo płacisz kaucję za pilota do szlabanu. Nie wykupisz parkingu, parkujesz kilometr niżej bo pod hotelem znalezienie miejsca graniczy z cudem . Lubisz dobrze zjeść? Polecam ich restauracje all inclusive. Dania bez smaku, monotonne, jajecznica i omlety z proszku a kury po basenie biegają. Z owoców tylko melon, jabłko i banany. Ale polecam atrakcje w restauracji, Panią która obsługiwała stoisko jajkami. Była sama i jednocześnie robiła omlety, jajka sadzone i naleśniki. Zawsze ale to zawsze coś przyjarała. Nie była w stanie tego ogarnąć zresztą myślę, że nikt by nie dał rady. Na szczęście częściej nie dosmażała, więc polecam omlety z proszku z zimną szynką. Pycha. Polecam obowiązkowo wykupić all ekjuzmi, wiadomo wówczas na basenie drinkujesz z kogutami albo pijesz kawkę, która kosztuje 2 euro .Pierwszą kawę wypijesz dopiero na śniadaniu, bo w pokoju nie ma czajnika, nie ma kawy , nie ma herbaty, nie ma radości. Nie jesteśmy obieżyświatami, to był nasz 10 hotel ale spotkaliśmy parę, która zwiedziła 3/4 świata i też się uśmiali ze standardu hotelu. Tak naprawdę byli w ciężkim szoku. Cieszyli się, że wracają do domu. Powinni zmienić hasło z opasek z: BLUESEA hotels that make you smile na: BLUESEA hotel, w którym się uśmiejesz.

Brakowało tylko dyskoteki lub dansingu Ogonie komfortowo i romantycznie POBYT uważam za udany Ivucucuch hchctzhckcgxmvgb y c m gxuvgxjcgcm u u u u y i u ti u u i u u i u Igi u u dg h h von Bjcjcchccjvucucuxuuxhcogxixiyxoyxiyxotzot itxyxlgxoyxly I'll yxoyoy onyx doycyfhddoyxyxoxyxflyy jfk lhity mgmd

Bardzo miła i pomocna obsługa pod każdym względem . Mieliśmy problem z imprezująca grupą , zmienili nam pokój bez problemu za co serdecznie dziękujemy. Obsługa jest najlepszą częścią tego miejsca. Jedzenie super , kawa pomimo złych recenzji jest pyszna ;)