Hotel Nevada

Najpierw minus - stare wyposażenie pokojów pamiętające chyba lata 70-te. Dodane są tylko płaski telewizor i w miarę nowa armatura w łazience. Ale plusy przykrywają ten minus :) Śniadania wystarczające - są parówki, boczek, jajecznica, sery, wędliny, owoce, soki, ciastka itp. Każdy znajdzie coś dla siebie. Kolacje pyszne i ze świetną obsługą. Wliczone wino i woda do kolacji co we Włoszech nie jest częste. Wszędzie czysto, obsługa stara się jak może. Szczególnie starają się podczas kolacji - super miło i szybko. Jest kilku którzy rozumieją i potrafią mówić po angielsku. Basen czysty i przyjazny dzieciom, sauna parowa i sucha. To wszystko wliczone w cenę. Jak ktoś chce to ma jeszcze dodatkowo płatne zabiegi w SPA. 3 budynki połączone ze sobą tunelem co umożliwia przemieszczanie się na posiłki bez konieczności zakładania ciepłych ubrań zimą. A najważniejsze jest to, że do stoku Costa jest całe 300-400m. Niestety po nartach do hotelu jest pod górę :)

Pokoje wygodne i czyste, sympatyczna i uprzejma załoga i tyle z plusów. Minusy to brak jedzenia na śniadaniach. Pieczywo stare że można nim okna wybijać a wędlina i ser (1-2 rodzaje) znika w 2 minuty, a na nowe tace trzeba czekać po 15 minut. Obiadokolacje w miarę. Bar jest tam gdzie recepcja, czyli w hallu głównym na maksa oświetlonym z jakimiś niewygodnymi krzesłami, w barze też pustawo - już lepiej posiedzieć w pokoju niż tam.

Wspaniały hotel dla rodzin. Czyste pokoje. Pyszne jedzenie choć śniadania głownie na slodko, a kolacja zbyt późno jak dla Polaków.swietni animatorzy Nicoletta,Diego i Francesco. Uprzejmy personel (anglo-i polsko- jezyczny). Uroczy kelnerzy (Lorenzo!), którzy widząc, że jakies danie nie smakuje przynosili z kuchni inne. Do dyspozycji gości basen ( obowiązkowe czepki), sauny i pokoje zabaw dla dzieci. Hotel blisko stoku, ok. 400 m. Polecam!!!

Hotel nastawiony na rodziny z dziećmi (również niepełnosprawnymi)-połączenie budynków wchodzących w skład hotelu podziemnym łącznikiem jest dla dzieci dodatkową atrakcją. Na basenie wymagane czepki. Kolacje urozmaicone i smaczne, świetna dziczyzna i desery. Śniadania mogły by byc bardziej urozmaicone (raz zdarzyły się też czerstwe rogaliki). Duży atut hotelu to bliska odległość do wyciągów (5-10 min spaceru). Pokoje i łazienki prosto urządzone ale czyste. Obsługa życzliwa a włoscy animatorzy z dużym poczuciem humoru :-)

Napisaliśmy już dobrą recenzję tego hotelu w 2015 (lub 2016), a od tego czasu spędzamy tygodnie narciarskie w Villaggio Nevada każdego roku. Jak napisaliśmy, jest to bardzo dobry wybór, aby zacząć sking z dziećmi, a ponieważ jesteśmy "częstymi" gośćmi, zawsze czujemy się jak w domu. Wybieramy apartament rodzinny i jesteśmy naprawdę rozpieszczeni. Mają dobrą opiekę dzienną, chociaż nie używaliśmy jej tak bardzo jak nasze dzieci, teraz 6 i 9 lat, spędziliśmy z nami większość dnia na skislopach. W tym roku restauracja i cała obsługa posiłków (śniadania i kolacje) znacznie się poprawiły w ciągu ostatniego roku. Dziękuję za inwestycję. Wypieki są codziennie świeże i przygotowywane lokalnie przez jednego z kucharzy. Zmienili kuchnię z oknem widokowym, które pokazuje dzieciom pracujących, a także pokazuje, ile osób jest wymaganych i zajęło się przygotowaniem posiłków. Udoskonalono także wybór i jakość posiłku wieczornego. Obsługa w restauracji jest również bardziej przyjazna. Hotel ma umowę ze szkoleniowcem, aw tym roku poszedł do tej szkoły i jesteśmy szczęśliwi z wyniku. Zalety: instruktorzy są młodsi i myślę, że dzieci bardziej to lubią. Instruktorzy odwiedzają hotel wieczorem po kolacji, więc jest sposób, aby pozostać w kontakcie. Jeśli wiele dzieci hotelowych uczestniczy w zajęciach, dzieci widzą się także w hotelu, co pomaga w tworzeniu dobrej atmosfery. Rodzinom wybierającym tę opcję należy pamiętać, że potencjalną wadą jest to, że poziom zajęć może nie być odpowiedni dla poziomu Twojego dziecka. Mieliśmy szczęście, że nasze dzieci miały dwie różne klasy i obie na swoim poziomie. To nie zawsze jest możliwe, nie zależy od szkoły, a od zarejestrowanych dzieci. Lunch w "rustykalnym domku" w Passo Coe jest zawsze cudowny. W tym roku znów była piękna pogoda, słońce, dużo śniegu i piękne krajobrazy. Jedną z rzeczy, którą należy poprawić jest obsługa wifi, ale nie wydaje mi się to kwestią chęci, wydaje mi się, że w obszarze instalacji jest ograniczenie dotyczące technolgii. Jestem przyzwyczajony do szybkiej i wszechobecnej łączności. Rozumiem, że kiedy jedziemy na wakacje (nie tylko w Nevadzie), wcale tak nie jest.