Szukaliśmy hotelu na 7 dniowy urlop, z dala od zgiełku i hałasu wielkich obiektów. Szczerze mówiąc nigdy nie byliśmy w Turcji i po przygodach z greckimi i włoskimi hotelami miałam bardzo mieszane uczucia. Całkowicie niepotrzebnie :)
Hotel od strony ulicy dojazdowej robi średnie wrażenie, ale w środku jest zdecydowanie lepiej. Mieliśmy boczny widok na morze i góry (pokój od strony Side). Pokój był cichy, można było wyspać się bo dźwięki z holu nie były uciążliwe, do 23 w hotelu obok były animacje wieczorne, ale od 23 było już super cicho - więc można było posiedzieć na balkonie.
Pokoje nowoczesne, estetycznie urządzone, dość miejsca na pozostawienie bagaży, przy oknie był stolik i dwa małe foteliki - w sam raz żeby wykonać make-up czy zwyczajnie - nie siedzieć tylko na łóżku.
Łazienka bardzo czysta - zwracam na to ogromną uwagę - przez cały pobyt nie martwiłam się o czystość. Wygodna, odpowiednia wielkość dla 2 osób, przy umywalce miejsce na rozłożenie swoich kosmetyków.
Lodówka codziennie uzupełniana o brakujące elementy - napoje.
Jedzenie - mieliśmy opcję allinclusiv - fantastyczny wybór potraw, zawsze świeże, sery, owoce, warzywa, ciasta - nie do przejedzenia, pyszna kawa na śniadanie, pyszna turecka herbata (do wyboru oczywiście). Obiady i kolacje - tematyczne, gotowanie na żywo, codziennie coś nowego. Uwielbiam jeść i tu czułam się doskonale (moje biodra nadal to odczuwają :)))
Śniadanie na pięknym tarasie z cudownym widokiem na turkusowe morze...
Obiady i kolacje w wielkiej sali, zawsze było dosyć miejsc. Alkohol bez ograniczeń w opcji all.
W dzień naszego wyjazdu, bardzo wcześnie, około 6 mieliśmy możliwość wejść na salę bufetową i wcześniej zjeść śniadanie - przygotowano też dla nas mały posiłek na drogę co było bardzo urocze.
Basen - pod koniec kwietnia woda nie była podgrzewana i tylko dla odważnych :) kilka razy odważyłam się popływać i było to całkiem miłe doświadczenie, bo słońce grzało dość intensywnie. Ludzie narzekają, że na plażę lub basen trzeba schodzić po schodach lub korzystać z windy - jesteśmy młodymi osobami i my nie mieliśmy z tym żadnego problemu. Faktycznie schodów jest dużo, ale są tez dobrze działające windy :)
Hotel jest spokojny, w kwietniu było tylko kilka osób z dziećmi więc była cisza i spokój, głównie jeżdżą tam Niemcy - jak dla mnie ok, szukałam spokoju a nie szalonej muzyki i zabaw na basenie. Animatorzy dla dorosłych (aerobik wodny, jakieś quizy) na plus, bardzo mili. Drink bar na basenie - super!
Okolica - bardzo przyjazna, bezpieczna, chyba sporo turystów z Rosji tam przyjeżdża bo co rusz zwracano się do nas po rosyjsku :)
Samo Side jest małą miejscowością, jest full sklepików z pamiątkami i podróbkami, sprzedawcy są koszmarnie nachalni (nawet bardziej niż w Grecji) można obejść kilka okolicznych starożytnych budowli. My przeleżeliśmy cały urlop plackiem na basenie - akurat tego potrzebowaliśmy, ale myślę że każdy znajdzie dla siebie coś atrakcyjnego.
Znajomi, którzy do tej pory jeździli głównie do Grecji i Hiszpanii byli kilka miesięcy później w olbrzymim białym hotelu zaraz obok i byli tak samo zachwyceni. Jednak tureckie standardy hotelowe są całkowicie inne od tych z południa Europy.
Chętnie wróciłabym tam!
ali_de_bali2024-02-12