Hotel Coconut Village. Plusem tego hotelu jest fajna lokalizacja, widoki, zadbany i dobrze utrzymany ogród, bezpłatny transport hotelową łódką, dobre choć drogie SPA, smaczna kuchnia, miła obsługa tylko w barze oferującym napoje na plaży i na tym się kończy.
Tragedią jest personel - zupełnie nieprofesjonalny, personel wyższego szczebla zupełnie obojętny i zupełnie niewykazujacy zainteresowania. Natomiast personel niższego szczebla sprawiał wrazenie niezorientowanego i zagubionego. Haos, brak organizacji, zagubienie i jeden wielki bałagan. Na basenie brakowało ręczników basenowych, można powiedzieć, ze nie było ich prawie wcale. Jedna paczka dziennie, dostarczana w środku dnia. Lezaków przy basenach i na plaży jak na lekarstwo. Przy dużym obłożeniu hotelu, leżaków wystarczało dla 1/5 ilości gości hotelowych. W sumie przy pięciodniowym pobycie, ani razu nie byliśmy w stanie położyć się na basenie przy plaży i na leżakach na plaży. Goście hotelowi okupowali miejsca w restauracji i w jedynym barze na plaży, leżąc na kanapach i fotelach, gdyż nie było innej możliwości by korzystać z uroków plażowania. Dwie dostępne restauracje nie były w stanie at hoc zaoferować miejsc na spożycie posiłku. Ponadto ospała obsługa powodowała, że średni czas spozywania posiłku w restauracji oscylował w granicach 2-2,5 godzin (otrzymanie menu, zamówienie, czas oczekiwania na posiłek - tragedia). Do tego dochodzą nagminne pomyłki obsługi, braki w otrzymaniu pełnego zamówienia i strasznie głośna muzyka. Z jednej strony miało się wrazenie że powodem jest szybkie konsumowanie posiłku i opuszczenie restauracji, z drugiej było to niemożliwe z uwagi na powolną obsługę.
Kolejną porażką był pokój - villa która otrzymaliśmy miała problem z kanalizacją. Cały czas utrzymywał się okropny zapach kanalizacji, wydobywający się z kratek ściekowych prysznica. Przed bólem głowy ratowaliśmy się mokrym ręcznikiem którym uszczelnialiśmy odpływ. Kolejnym mankamentem był brudny basen przy villi, który zastaliśmy cały wypełniony liśćmi i patykami. Negatywnych odczuć dopełniał brudny i nieposprzątany taras. Pomimo pięciokrotnej interwencji, telefony do lobby, zgłaszanie problemu pracownikom, basen został posprzatany pod koniec drugiego dnia naszego pobytu. Mając na uwadze długość naszego pobytu - 5 dni, uważamy, ze takie zachowanie i brak reakcji jest bardzo aroganckie.
Kolejny nieprzyjemny incydent czekał na nas w dniu wyjazdu. Pomimo telefonów do lobby w celu odebrania bagażu i odwiezienia do przystani, przez godzinę nie byliśmy w stanie połączyć się z recepcją. W końcu byliśmy zmuszeni by podejść do lobby by zamówić transport i tam byliśmy świadkiem jak recepcjonistka rozłącza połączenia telefoniczne. Ponadto, rachunek opiewał na zamówienia i kwotę którą nie zrealizowaliśmy, ale nie było już czasu na wyjaśnienia w zwiazku ze zbliżająca sie godziną odpływu łodzi. I znów wrażenie, ze to takie celowe działanie na zarobienie dodatkowych profitów.
Generalnie pobyt w tym hotelu na pewno nie polecę innym turystom. Po pierwsze, biorąc pod uwagę zakwaterowanie, nie jest to pięciogwiazdkowy poziom, biorąc pod uwagę wszystko trudno nawet mówić o poziomie trzygwiazdkowym, gdyż nawet w trzygwiazdkowym obiekcie wymagana jest kompetencja i odpowiedni poziom podejścia do Klienta. Rozumiem, ze funkcjonowanie na wyspie rządzi się innymi prawami, ale byliśmy gośćmi na wielu innych wyspach, w innych hotelach i nigdzie nie było takiej aroganckiej, a zarazem nieprofesjonalnej i niewykwalifikowanej obsługi. Szkoda, bo miejsce na pewno zasługuje na uwagę i ma potencjał. Ale nie w takiej formie i przy takim niskim poziomie świadczonych usług.
klaudia_10082022-11-29