Może wrócimy? :)
Położenie - pośród pustyni, w końcu to Marsa Alam, ale jest pięknie. Pokój dostaliśmy w budynku 82 na piętrze, prawdopodobnie po remoncie. Jest wygodny, wszystko jest sprawne i tak naprawdę wszędzie blisko. :) Atmosferę w hotelu tak naprawdę tworzy wspaniały, zaangażowany personel. Pomocny na każdym kroku. Naszym pokojem zajmuje się Ammar - byliśmy już w wielu hotelach, ale jego „cuda”, które możecie zobaczyć na zdjęciu, przebijają wszystko. ❤️ Zasługuje na docenienie! Ahmed w głównej restauracjach rozpoznaje swoich gości już od wejścia! Ma świetny kontakt z dziećmi i bardzo dba o gości. Jest przemiły. Gabi w spa robi najlepsze masaże! Można przy niej zapomnieć o Bożym świecie. :) Warto wydać te pieniądze i odwiedzić SPA, można się też targować. ;)
Hotel wymaga odświeżenia, ale nie jest zaniedbany. Jest czysto. Baseny są zadbane. Ratownicy zawsze na miejscu.
Bogaty wybór jedzenia. Przekąski też smaczne. Dla dzieci jest wiele atrakcji i ludzie tutaj naprawdę są przemili.
Po obiekcie jeżdżą meleksy, gdyby ktoś chciał skorzystać.
Na miejscu jest apteka, są sklepiki, żeby zakupić jakieś pamiątki. ;)
Generalnie polecam, moja rodzina na przykład nie wraca do tego samego hotelu, a tego roku odwiedzili Akassię po raz drugi.
Możliwe, że też wrócimy. :)
PS Czujemy się prawie, jak w Polsce. Na każdym kroku polski język. :)