New Akileda

Hotel czysty, pokoje sprzątane codziennie, różnorodne jedzenie, klimatyzacja działała bez zarzutu. Plaża czysta, sprzątana codziennie i pilnowana (kobieta może korzystać sama i nie będzie nagabywana), nie ma problemu z leżakami. Deptak, sklepy, pamiątki, dyskoteki w zasięgu wzroku. W programie wieczór folk - bardzo ciekawy występ. Obsługa w hotelu uśmiechnięta, pomocna, świetnie komunikatywna, można poczuć się jak w domu. Każdy znajdzie coś dla siebie, naprawdę nie ma się do czego przyczepić. Warto zadbać o "klątwę" i zaopatrzyć się w leki, przestrzegać higieny, myć zęby jedynie butelkowaną wodą oraz w miarę możliwości spożywać wysokoprocentowy alkohol, niestety wiele osób to lekceważy i szuka winy w hotelu. Z przyjemnością wrócimy. Zwłaszcza na boską pizze i owoce morza (zakup prywatny, ale można trafić w menu AI).

Hotel położony jest bezpośrednio przy szerokiej, piaszczystej plaży z łagodnym zejściem do morza, woda jest bardzo ciepła. Na stronie hotel informuje ze jest tuż po remoncie, niestety chyba nie wszystkie pokoje zostały ukończone co widać na zdjęciach z przydzielonego mi pokoju. Z racji położenia hotelu między dwoma wielkimi hotelami od popołudnia do północy trwa wielka impreza, niestety każde z tych miejsc ma swoją muzykę wiec jest kakofonia, nie pomagają zamknięte okna nieważne na którym pietrze znajduje się pokój! Warto zaopatrzyć się w zatyczki do uszu. Dlatego to miejsce nie będzie dobre na odpoczynek dla wszystkich, osobom szukającym spokoju odradzam pobyt w całej okolicy ale dla osób szukających rozrywki będzie to super miejsce z wesołymi miasteczkami, restauracjami, barami, straganami z różnymi pamiątkami. Jesli chodzi o hotel to przynależy do niego wyznaczony fragment plaży z 3 rzędami leżaków (niestety zwyczaj zajmowania leżaków jest tutaj obecny, zalegają ręczniki i klapki wiec nie ma możliwości zająć leżaków bliżej morza nawet rano). Serwis sprzątający jest super, panie wymieniają ręczniki i sprzątają codziennie. Posiłki są mało urozmaicone ale pojawiają się owoce morza polecane w Albanii i pyszne owoce jak melony, arbuzy i nektarynki. Niestety nie można usiąść w części restauracji na zewnątrz, Obsluga restauracji rezerwuje te miejsca dla gości nie będących w ramach pobytu wykupionego z biurem podróży.

Hotel zaniedbany, jedzenie niesmaczne, hałas z okolicznych restauracji od rana do północy, leżaki na plaży brudne. Widok z okien na sterty śmieci. Winda ciasna i wolna. Brak możliwości dojazdu do hotelu i każdy turysta musi wędrować ze swoimi bagażami kilkaset metrów po wyboistej drodze. Jedyna jasna strona tego hotelu jest menadżer, który stara się rozwiązywać problemy, ale tylko te które są w jego kompetencjach.

Fajna lokalizacja jeśli chodzi o plażę i promenadę, hotel po remoncie jest akceptowalny. Hotel ma własne leżaki i parasole na plaży dla gości, włącznie z barem na plaży. Menadżer jest obecny, pomocny i miły. Trafiliśmy na początek sezonu (połowa czerwca) i na początku było mniej ludzi - co za tym idzie posiłki były wybierane z karty i robione na bieżąco - bardzo dobre i świeże. Bar na plaży też nie był czynny pierwsze dni. Pod koniec wyjazdu było więcej turystów i hotel uruchomił szwedzki stół - w tej formule jakość posiłków znacznie spadła. Przestali też dawać wodę w butelkach - jedynie dystrybutor. Przez pechową lokalizację przy dwóch chyba najgłośniejszych barach na promenadzie, do północy, czasem dłużej, nie da się spać - bez względu na piętro czy pokój. Nie pomagały nieszczelne drzwi balkonowe... Jest tylko jedna winda, bardzo wolna i psująca się - ostrzegam wyższe piętra, natomiast dla widoków warto - od 4 piętra w górę widać super morze i plażę (niżej drzewa zasłaniają). Plaża bardzo ładna, czysta, bardzo łagodne zejście do wody, brak kamyczków czy muszelek, przy barze prysznice do płukania. W pobliżu dwie wypożyczalnie aut - dobra lokalizacja na zwiedzanie na własną rękę. Nie jest to hotel zasługujący tu na 4 czy więcej gwiazdek, ale nie jest zły. Jako budżetowy wyjazd możemy polecić, my bez wymagań sumarycznie byliśmy zadowoleni - z hotelu i Albanii.