Nasza opinia o hotelu Riu Jambo
Byliśmy w hotelu Riu Jambo we dwoje w terminie 27.02-10.03 tego roku. Ogólnie hotel bardzo fajny, jednak duży minus to budowa obok, która niestety zakłócała cały wypoczynek. Z tego powodu polecamy odwiedzić ten hotel dopiero po zakończeniu prac budowlanych. Dodatkowo polecamy kupować wycieczki od lokalnych przewodników – są o połowę tańsze niż te oferowane przez TUI, a nikt was nie oszuka.
Zalety hotelu:
1. Czysta, szeroka plaża z pięknym oceanem – największy atut tego miejsca. Co ważne, ocean nie ma odczuwalnych przypływów i odpływów, więc można bez przerwy cieszyć się kąpielami.
2. Wyżywienie bardzo dobre, każdy znajdzie coś dla siebie. Jednak po 10 dniach jedzenie zaczęło się nam nudzić, bo codziennie było to samo. Na plus restauracje a’la carte – zwłaszcza japońska/chińska, która serwowała naprawdę pyszne dania. Polecamy odwiedzić je kilka razy.
3. Atrakcje wodne – kajaki, deska SUP, rowerki wodne – świetny pomysł na aktywne spędzanie czasu. W cenie pobytu można z nich korzystać przez godzinę dziennie.
4. Animacje i rozrywka – bardzo fajne, ciekawe występy taneczne i muzyka na żywo wieczorami, co tworzyło świetną atmosferę.
5. Sport – duży wybór zajęć sportowych, więc można aktywnie spędzić czas, jeśli ktoś nie lubi tylko leżenia na plaży.
Wady hotelu:
1. Monotonność wyżywienia – choć jedzenie było dobre, to menu się nie zmieniało, przez co po kilku dniach wszystko zaczęło się powtarzać.
2. Pokoje – dostaliśmy drugi pokój na 5 piętrze i sprzątanie tam było tragedią. Pani sprzątaczka ograniczała się do ścielenia łóżka i wymiany ręczników. Często brakowało nam wody, płynu do mycia i papieru toaletowego. Zgłaszaliśmy to, ale bez efektu.
3. Budowa – najgorsza część naszego pobytu. Dostaliśmy pokój na 8 piętrze tuż przy budowie. Balkon był non stop brudny, pokryty pyłem. Nie dało się tam usiąść, a nawet powiesić ręczników. Jako alergiczka musiałam cały czas brać leki, co zepsuło mi początek wakacji. Próbowaliśmy zmienić pokój, ale recepcja chciała za to 450$. Dopiero po interwencji TUI udało się dostać nowy pokój – po 5 dniach, i to bez dopłaty.
4. Recepcja – niestety obsługa recepcji pozostawia wiele do życzenia. Poprosiliśmy o butelkę wody przed wycieczką, ale nikt nie chciał nam pomóc. Ogólnie podejście bardzo mało pomocne.
5. Alkohol – duże rozczarowanie. W ofercie było może 6 drinków, a wszystkie smakowały podobnie. Mojito to bardziej woda z limonką i miętą niż porządny koktajl.
6. Braki wody i prądu – codziennie przez około godzinę nie było wody ani prądu, co bywało bardzo uciążliwe, szczególnie gdy wracaliśmy z plaży lub szykowaliśmy się na wieczorne wyjście.
Podsumowanie: Największym atutem hotelu jest plaża i ocean – widoki są nie do opisania, po prostu cudowne. Jednak przez trwającą budowę pobyt stracił na jakości. Jeśli planujecie wyjazd do Riu Jambo, radzimy poczekać, aż prace budowlane się skończą. Jedzenie i napoje nie zachwycają, więc lepiej nie nastawiać się na kulinarne doznania. Mimo wszystko po zakończeniu budowy miejsce ma ogromny potencjał.