AHG Waridi Beach Resort & Spa

Byliśmy w tym hotelu z mężem w podróży poślubnej, standard tego hotelu nie był najgorszy patrząc na to, ze to Afryka, gorzej jednak było jeżeli chodzi o jedzenie, codziennie praktycznie to samo. Najgorzej jednak wspominam sytuacje w dniu naszego wyjazdu, pomijając fakt, że opaski all ściagają zaraz po zjedzeniu śniadania, z czym spotkałam się pierwszy raz na wakacjach, to mieliśmy sytuacje czekając na odjazd z hotelu, ze kupiliśmy butelkę sprite i Pani powiedziała, ze kosztuje 2$ więc oczywiście zapłaciliśmy i siedzieliśmy na terenie hotelu grając w karty, po pewnym czasie podchodzi do nas Pani z baru, która sprzedała nam tą butelkę sprite i powiedziała, ze jednak musimy dopłacić, ponieważ już nie jesteśmy gośćmi hotelu i dla nas butelka kosztuje 7$. Zniesmaczenie niestety pozostanie i polecić tego hotelu nie mogę, ponieważ uważam, że klientów powinno traktować się tak samo przed jak i po wymeldowaniu. Koleją sprawą jest bardzo długa przerwa między obiadem i kolacja, obiad kończy się o 14:30, a kolacja zaczyna o 19:30, między tymi posiłkami nie ma możliwości zjedzenia czegokolwiek oprócz przekąsek, które dają o 19:00 przy barze, przekąski typu popcorn. Podsumowując, nigdy więcej tego hotelu.

Hotel nie zasługuje na cztery gwiazdki Pokoje były nieposprzątane (brudne lustro, wszędzie gruba warstwa kurzu, lepiące się klamki), podobnie łazienki (brudne krany, umywalki, lustro, śmieci po poprzednich gościach). Meble na tarasie były rozwalone. Wentylator w pokoju wisiał na samych kablach i po włączeniu stwarzał poważne zagrożenie. Dopłaciliśmy za pokój z widokiem na ocean lecz nikt nie przewidział, że roślinność rośnie i widoku już nie ma. Wyżywienie: Śniadanie dramat - codziennie to samo. Sytuację ratowały omlety smażone na bieżąco i ugotowane, na bardzo twardo, jajka. Kawa ohydna, rozpuszczalna, z termosu. Kubki jak na stołówce szkolnej z lat 70-tych. W łazience przy stołówce przez cały tydzień nie działał dozownik do mydła, a przez trzy dni obsługa nie umyła brudnej ubikacji. Jeśli chodzi o pozostałe posiłki - tu sytuacja przedstawiała się trochę lepiej (nie chodziliśmy głodni). Basen malutki. Plaża bardzo szeroka, codziennie rano sprzątana. Piasek delikatny, można wchodzić do wody bez butów. Wymeldowanie z pokoju o godzinie 10.00 – wyżywienie do obiadu. Brak miejsca do przechowania bagażu – walizki stały w holu przez cały dzień. Nikt z obsługi nie wskazał nam miejsca gdzie moglibyśmy wziąć prysznic oraz się przebrać – wyjazd z hotelu był o 18.15. Ps. należy zbierać wszystkie dowody wpłaty, ponieważ przy wymeldowaniu próbują pobrać opłatę po raz kolejny. Okropny hotel - nie polecam

Hotel widnieje jako 4* a w rzeczywistości to 2* . Obrzydliwe jedzenie, brak wyboru jedzenia , brudna woda w basenie, nie działające WIFI, plaża szerokości 2 metry. Brak możliwości wejscia do oceanu- tubylcy nagabują i chodzą za tobą krok w krok. Ręczniki w łazience dziurawe, pościel nie zmieniana przez 2 tygodnie. Wykupując all inclusive musisz płacić dodatkowo za kawę przy barze, lody. Idąc na śniadanie , obiad, kolacje trzeba czekać na jedzenie bo jest nie przygotowane. Muzyka przy basenie dostosowana do sąsiadów ze wschodu. Chalas i wrzask przy basenie rosyjskiej dziczy.

Piękny ogród, rozległa plaża, po której można spacerować kilometrami, oglądając codzienne życie mieszkańców, leżaki bezpośrednio przy Oceanie, co nie jest częste na Zanzibarze. Cudowny taras z widokiem na ogród i morze. Pokoje przestronne, łazienki też. Poza oknami, ktore były zamazane i lustrem, nie mam zastrzeżeń co do czystości pomieszczeń. Pokoje wyposażone prosto, ale wystarczająco. Oczywiście, wymagają odświeżenia. Jedzenie smaczne, najuboższe śniadania. Lunche i kolacje obfite i smaczne. Niewłaściwa dystrybucja owoców, które są na bieżąco krojone i niejako wydzielane, co generuje kolejki. Sama stołówka też wymaga remontu i poprawy estetyki. Ogólnie miłe miejsce, w którym można odpocząć.

bylismy w tym hotel od 2czerwaca na 2tygodnie hotel powinien miec 2 gwazdki jedzenie dosc dobre a pozatym porazka na calego pokoje bardzo slabej jakosc ak caly hotel wymaga gruntownego remontu nie mozna tak naciagac klientow .plaza bardzo brudnaw to miejsce juz nie pojedziemy