Vogue Hotel Supreme Bodrum

Hotel nie wart swojej ceny, ładny na zewnątrz a w środku dramat: - b.duża ilość ludzi przy fatalnej obsłudze powoduje,że na kawe czekasz 20-30 minut albo wcale nie doniosą, - przemiał ludzi jest b.duży gdy nie zajmiesz rano leżaka możesz sie niźle zdziwić, - kolacja jw. zbyt późny start może doprowadzić że na stolik z odpowiednią liczbą osób będziesz długo czekał, - obsługa traktuje prorytetem rosjan i co zrozumiałe swoich ziomków, - obsługa nie rozumie podstawowych zwrotów po angielsku - jak zapytasz o widelec przytakują że ok po czym uciekają gdzie pieprz rośnie i co im zrobisz, - hotel ma swoje lata u nas w pokoju odpadła klamka do dzwi do łazienki i uchwyt w prysznicu (co tu dużo mówić nawet w lobby leje sie woda z sufitu - podstawają wiadra!) - atrakcje dla dzieci są spoko „artyści” w candyland starają sie tym niemniej repertuar powtarza sie co 3 dni, - wrażenie ogólne słabe wróciliśmy poddenerwowani a koszt nie był mały co za tym idzie więcej tu nie wrócimy.

Hotel bardzo fajny, na prawdę nie brakuje atrakcji zarówno dla dorosłych jaki i dzieci. Wszędzie można poruszać się meleksami ze względu na obszar hotelu. Obsługa przemi)a, pokoje sprzątane codziennie dokładnie. Widok na morze oraz położenie hotelu doskonałe.

Jeśli ktoś nastawia się na ekskluzywny wypoczynek, to nie ma tu czego szukać. Połowa października, nie ma gdzie się napić ani zjeść poza godzinami otwarcia resteuracji głównej. Brak asortymentu, zbyt mało obsługi. Kolejki kilometrowe, do barów gdzie jest zbyt mało obsługi. Ani raz w ciągu 7 dni nigdzie nie byłam obsłużona przy stoliku. Za kazdym razem stałam w kolejce. W barze przy plazy za barem kilka osób z których pracuje tylko jeden z barmanów. To samo przy barze na lobby. Za barem kilka osób, jedna je sobie mandarynkę, inna rozmawia przez telefon, tylko jeden barman w hustce na głowie naprawdę się stara. I dwóch czarnoskórch kelnerów widać że się starają. Najgorzej wypada resteuracja z kebabem. Kuchnia pyszna, ale czkekać trzeba ponad godzine i ciągle upominać się o zamówienie. Tam jeden z kelnerów który był naprawdę miły i starał się (niski w okularach), ale po prostu nie da się mieć dobrego serwisu przy braku pracowników. Zapach w pokojach i niektórych miejscach w hotelu jest okropny. Najbardziej słabe było to że animatorzy chodzą i proszą gości o dobre opinie dając w zamian darmowy pawilon. Taki pawilon to koszt 250 E!!! Pozatym dobre jedzenie i napoje, panie sprzątające super. Fajne baseny, piekne spa, i siłownia. Ładne pokoje ( oprócz zapachu). W team parku, połowa atrakcji dla dzieci za opłatą. 15 e za trampoliny 🤣😂, U mnie na podwórku za darmo. Ja rozumiem inflację, ale goście nie płacą tu mało. Podsumując za te cene znajdziecie w Turcji na pewno inny lepszy hotel. Chociaż tu da się przyjemnie spędzić wakacje jeśli nie masz dużych wymagań.

Najlepszy hotel w jakim byłam w Turcji i w Bodrum. Jedzenie przepyszne, obiekt super jak i dla dorosłych i dzieci, można odpocząć ale też są fajne aktywności w ciągu dnia. Obsługa przemiła, pomocna i w stałym kontakcie z gośćmi. A najlepszym z obsługi jest Atakan który był ze mną w kontakcie przez cały wyjazd, mogłam liczyć na jego pomoc w każdej sprawie. Dziękujemy ci bardzo za super obsługę

Świetne warunki, obsługa bardzo pomocna. Różnorodna kuchnia, bardzo smaczna kuchnia. Obsługa przy basenach dbała o każdego z nas zarówno w obszarach jedzenia jak i napoi. Lunapark świetnie zorganizowany, dużo atrakcji dla dzieci. Aquapark bardzo dużo możliwości.