Calimera One Resort Jockey

Dziękuję za szczegółowe informacje. Oto propozycja pozytywnej recenzji, która zawiera wszystkie podane przez Ciebie atuty animacji. Jesteśmy absolutnie zachwyceni programem animacyjnym w hotelu! Animatorzy to prawdziwi pasjonaci, którzy sprawili, że nasz pobyt stał się niezapomnianym przeżyciem. Od samego rana witali nas szerokimi uśmiechami i niesamowitą energią, która udzielała się wszystkim gościom. W ciągu dnia nie było mowy o nudzie. Animatorzy doskonale organizowali czas, prowadząc profesjonalne zajęcia sportowe i inne aktywności, w które chętnie angażowali się zarówno dorośli, jak i dzieci. Wieczory były równie ekscytujące. Wspaniałe show, które przygotowywali, były na najwyższym poziomie – pełne tańca, humoru i pozytywnej atmosfery. To, co szczególnie nas urzekło, to umiejętność integrowania gości. Animatorzy tworzyli tak ciepłą i otwartą atmosferę, że wszyscy czuli się swobodnie i chętnie nawiązywali nowe znajomości. Dzięki nim ten wyjazd był nie tylko relaksem, ale i fantastyczną, wspólną zabawą. Cała ekipa animacyjna zasługuje na największe brawa. To dzięki nim hotel tętnił życiem i wypełniał się radością. Bez wątpienia wrócimy tu, aby ponownie doświadczyć tej magicznej atmosfery.

Bardzo przyjemne miejsce zwłaszcza dla rodzin ale myślę, że każdy znajdzie coś dla siebie. Animatorzy świetnie dają radę (świetne występy wieczorne!). Każdy znajdzie coś dla siebie zarówno dzieci jak i dorośli. Wszystko ładnie przygotowane. Jedzenie bardzo dobre! Polecam 😎

Super hotel pyszne jedzenie jest w czym wybierać animacje pierwsza klasa całą rodziną jest zadowolona i o to chodzi występy artystyczne super polecam animacje w basenie i ćwiczenia na świeżym powietrzu na pewno tu wrócę i polecam każdemu.

Hotel bardzo przyjemny, duży. Sporo miejsc na miłe spędzania czasu. All inclusive dostępne całą dobę w różnych miejscach. Każdy znajdzie miejsce i coś dla siebie. Bardzo fajny i aktywny zespół animatorów. Bardzo dużo aktywności przez cały dzień. Jeśli ktoś lubi zabawę nie będzie się nudził. Fajna muzyka, fajne wieczorne show. Każdy przyjemny i uprzejmy. Pokoje z prywatnymi basenami bardzo ładne, duże i fajnie zlokalizowane.

Skuszeni miejscami do zwiedzenia w Tunezji i dobrymi opiniami hotelu wybraliśmy to miejsce na 12 dniowy wypoczynek w w lipcu 2024 r. Zacznę od plusów: duża powierzchnia hotelu, baseny ze słodką wodą, rewelacyjny Aquapark i położenie przy plaży - na pewno są dużymi atutami. Darmowe Wifi działa bez zarzutu. Teren zadbany, wszędzie zasadzone kwiaty i codziennie grabione glony na plaży. Na ogromne owacje zasługuje ekipa animatorów, która od rana do nocy "dwoi się i troi" by goście hotelowi mogli tu spędzić fantastyczny czas - i to głównie dzięki nim pobyt w hotelu jest dużo bardziej przyjemniejszy. W każdym barze dostępna woda butelkowana. Pokoje z łazienkami urządzone gustownie, duże szafy w przedpokoju i darmowy sejf. Klimatyzacja działa bez zarzutu. Wspaniałe wycieczki fakultatywne, naprawdę warto zwiedzić Tunis, Kartaginę, Sidi Bou Said oraz tunezyjskie 3 w 1 - El Jem, Kairouan, Monastir - niezapomniane wrażenia!!! Koniec plusów. Obsługa nie reaguje na kilkukrotne zgłoszenia dotyczące niechłodzącej lodówki. Pokoje co prawda codziennie sprzątane ale pobieżnie, jest nieustający problem z wymianą ręczników (niektórym brakowało kąpielowych ręczników dla dzieci). W pokojach nie ma zestawu do parzenia kawy i herbaty. Przy basenach leżaki są brudne a materace obskurne - wyglądają jakby nigdy nie były czyszczone. W barach przy plaży i basenach dostępne tylko piwo i wino w tycich plastikowych kubeczkach; po drinki trzeba zasuwać do lobby! Najlepiej mieć swój kubek - zdarza się, że klient odniesie kubek po piwie a barman wlewa piwo kolejnemu klientowi w ten sam kubek nie myjąc go wcześniej. Zresztą o myciu nawet nie może być mowy - przy dystrybutorach z piwem są myjki do płukania kubków - jak w Polsce w latach 80tych ubiegłego wieku. Podczas posiłków - obsługa bardzo często zapomina o sztućcach i jedzenie nakłada rękami bez nałożonych rękawiczek (w burgerowni - zjawisko permanentne). Ciągły brak serwetek, solniczek (które są brudne i zardzewiałe) i zapomnijcie o herbacie w torebkach. Przy barach obsługa często nie reaguje na zamówienia dzieci. I punkt kulminacyjny! Po przyjeździe zastanawialiśmy się po co pod drzwiami wejściowymi zamontowane są miotełki...? Już drugiego dnia się zorientowaliśmy! Ogromne 4-5 cm - KARALUCHY!!! - przechadzające się w nocy po pokojach i przy głównej fontannie przy restauracji. Nie chcę nawet myśleć co dzieje się w restauracyjnej kuchni! Znajomi polecili nam przykrywać w łazience odpływ liniowy mokrym, złożonym ręcznikiem by karaluchy stamtąd nie wychodziły. Niestety po wieczornym powrocie do pokoju sprzątaczki zabierały ręcznik z odpływu a karaluchy mogły swobodnie buszować po pokoju. Zresztą w Tunezji wszędzie wyrzuca się śmieci na ulicę - coś nieprawdopodobnego! Widziałam jak ktoś worek ze śmieciami wyrzucił z jadącego samochodu przez okno! Gdyby nie te karaluchy na większość niedociągnięć można by było przymknąć oko. Ja niestety mam na nie fobię! Spaliśmy przy włączonym świetle bojąc się, że wejdą nam do łóżka! Podsumowując- zwiedziliśmy co mieliśmy zwiedzić ale raczej już tu nie wrócę.