BelleVue Club - informacje
Najpopularniejsze udogodnienia:
- Piaszczysta plaża
- Plac zabaw
- TUI Service Center 24/7 + aplikacja TUI
Położenie:
- ok. 5 km od centrum Alcudii
- ok. 800 m od piaszczystej plaży
- czas dojazdu z lotniska ok. 50 min
- Lokalizacja
- Wartość
- Czystość
- Pokoje
- Obsługa
- Jakość noclegu
- Katarzyna S2025-09-07
Spędziłam w tym hotelu tydzień i niestety muszę przyznać, że były to jedne z najgorszych wakacji, jakie kiedykolwiek przeżyłam. Od samego początku widać było, że miejsce absolutnie nie spełnia standardów, które były obiecywane w ofercie biura podróży. To, co miało być wypoczynkiem, zamieniło się w ciągłe zmaganie z brudem, bałaganem i fatalną organizacją. Hotel był po prostu brudny. Korytarze, windy, a nawet przestrzenie wspólne wyglądały tak, jakby nikt ich nie sprzątał od dawna. Na trawnikach zalegały śmieci, przy basenach panował totalny nieład – leżaki brudne, często porozrzucane, a wokół nich śmieci i resztki jedzenia. Zamiast atmosfery relaksu była zwyczajna niechlujność, której nie dało się nie zauważyć. Stołówka to prawdziwy koszmar. Stoły lepiły się, bo obsługa wycierała je tylko suchą szmatką, przez co dotknięcie czegokolwiek budziło obrzydzenie. Trzeba było dokładnie sprawdzać talerze i szklanki, bo często były brudne albo niedomyte. Jedzenie – monotonne, mdłe, powtarzające się i dalekie od jakiejkolwiek świeżości. Czasami sama myśl o zjedzeniu czegokolwiek w tym miejscu powodowała niesmak. To, co było pokazywane w ofercie, w żaden sposób nie odzwierciedlało rzeczywistości. Dodatkowo hotel absolutnie nie jest przygotowany ani dla dzieci, ani dla dorosłych. brak czegokolwiek, co mogłoby sprawić, że pobyt byłby przyjemniejszy. Zamiast wypocząć, człowiek cały czas miał wrażenie, że musi na coś uważać – czy to na brudne naczynia, czy na bałagan wokół. W porównaniu do moich poprzednich wakacji, gdzie standard i organizacja były na naprawdę wysokim poziomie, tutaj czułam tylko frustrację i rozczarowanie. Szczególnie że cena była mocno wygórowana jak na oferowane warunki – w zestawieniu z innymi wyjazdami zapłaciłam więcej, a otrzymałam znacznie mniej. Czuję się wprowadzona w błąd przez biuro podróży i oszukana przez hotel, który nie oferuje niczego, co było w opisie. Podsumowując – ten hotel to jedno wielkie rozczarowanie. Wszechobecny brud, nieporządek, fatalne jedzenie, brak higieny, wysoka cena i kompletny brak zgodności z obiecywanymi warunkami. To miejsce, którego absolutnie nie polecam nikomu. ⚠️ Ostrzeżenie dla przyszłych turystów: jeśli planujesz tutaj wakacje – dobrze się zastanów. To nie jest miejsce do odpoczynku ani dla dorosłych, ani dla dzieci. Jeśli nie chcesz zepsuć sobie urlopu, przepłacić i wrócić do domu z poczuciem zmarnowanego czasu i pieniędzy – omijaj ten hotel szerokim łukiem.
- Trip152727427112025-08-29
Hotel ogólnie słaby, przestarzały i raczej mało atrakcyjny. Zalety: - w miarę blisko do plaży (700 – 800 metrów) - duża przestrzeń pomiędzy budynkami - blisko zatoczki (zbiornik wodny) - dużo miejsc parkingowych (jeśli ktoś wypożyczył auto) - kilka basenów (ale tylko na jednym odbywały się różnego rodzaju zajęcia tematyczne) - korty do tenisa, badmintona i innych gier tego typu Wady: - budynek, w którym były serwowane posiłki oddalony był od mojego budynku hotelowego 400 metrów - jeśli nie przyjdzie się na stołówkę tuż po otwarciu budynku (czy to pora śniadaniowa, obiadowa, czy kolacyjna) to zapomnij o wolnym stoliku. Trzeba „czatować” na stolik i stać nad kimś kto może za chwilę skończy. Bardzo słabe i denerwujące. - jedzenie słabe, monotonne i raczej z tych „ekonomicznych”. Na zasadzie - ciągle te same potrawy tanie i zapychające. Mało owoców, lokalnych potraw i urozmaiconego menu. Kawa instant z automatu i to tylko podawana na śniadanie. W porze obiadowej i kolacyjnej automaty do kawy są wyłączone pomimo, iż serwowane jest ciasto (nawiasem mówiąc ciągle takie same – dużo kremu i kompletnie bez smaku) - podobnie jak trzeba walczyć o stoliki na stołówce to także o leżaki przy basenach. Jest ich mało przy tak dużej ilości gości hotelowych to raczej jakąś kpina. Jak nie wstaniesz o 7.00 – 8.00 rano i nie rozłożysz sobie ręcznika na leżaku to zapomnij, żeby wypoczywać na leżaku przez resztę dnia. Pomijam, że niektóre leżaki były tak zdezelowane, że raczej nadawały się do naprawy albo śmietnik a nie do wystawiania dla gości - codziennie o godz. 7.00 pracownik hotelowy bardzo głośnym karcherem (spalinowy kompresor ciśnieniowy) mył podłoże wokół basenu, leżaki i inny sprzęt basenowy więc nawet przy zamkniętych oknach nie sposób było się nie obudzić – codzienna obowiązkowa pobudka!!! - występuje ogólna taka „bylejakość”. W moje łazience brakowało jednych szklanych drzwi prysznicowych co powodowało, iż po każdym prysznicu na podłodze było dużo wody. Obsługa dopuściła ten pokój do wynajmu gościom, nikt nie próbował tego naprawić. Windy w budynku nie odbiegały od tej „bylejakości”. W jednej ciągle mrugała przepalająca się żarówka (nikt tego nie naprawiał), druga natomiast często nie chciała się domknąć i stała w miejscu (należało dosunąć ręcznie drzwi aby ruszyła). Bardzo słabe!!! - wieczorne pokazy w amfiteatrze na podobnym poziomie jak sam hotel! Najsłabsze jakie widziałem w moim 25 letnim doświadczeniu związanemu z pobytami wakacyjnymi w różnych ośrodka w różnych destynacjach - obiekt ogólnodostępny, każdy z ulicy może wejść na teren hotelu. Dlatego często leżakując przy hotelowym basenie byłem zmuszony ciągle odmawiać zakupu różnego rodzaju badziewia oferowanego przez czarnoskórych imigrantów, którzy wchodzili sobie na teren hotelowy jak do siebie a obsługa nic z tym nie robiła (ochroniarzy hotelowych tam nigdy w nie widziałem). - jeśli poszukujesz tylko noclegu jako bazę wypadową do zwiedzania Majorki to może być, natomiast jako pobyt wakacyjno-wypoczynkowy to raczej słabo!
- ahmedsQ8863CU2025-08-28
Hotel... a tak naprawdę to takie małe miasteczko składające z kilku budynków hotelowych, kilku basenów, sklepu, sceny muzycznej i publicznej drodze. Zacznę od początku. Nie dajcie się nabrać na zdjęcia i filmy w internecie :) piękne zdjęcia, piękne filmy a zobaczycie co innego. Lot z Katowic wykupiony na 02:55. Przylot i przyjazd na miejsce ok 7. I zonk, pokoje wolne od 15. Śniadanie się nie należy i czekamy do 15 na recepcji. Jedni dostali pokoje inni czekali. Połowa dnia już w plecy... Pokoje, my dostaliśmy pokój w 1 bloku przy basenie i zatoce. Pokój czysty, widok ładny i zgodny z opisem. Zamykana sypialnia, klima, czajnik, suszarka, wanna, lodówka, kuchenka elektryczna itd. Windy są 3 ale codziennie któraś nie działa, 3 osobowe pamiętające lata 70. Osobiście wolałem chodzić na 6 piętro z buta Basen, każdy może sobie wejść, popływać i wyjść. Dosłownie, wejście z ulicy... oczywiście rezerwacja leżaków... Co najgorsze syf!!! większego syfu nie widziałem jeszcze nigdzie. Wszędzie pety, włosy, kubki jaśniepaństwa z all, puszki po piwie, chipsy, frytki itp. Przy leżakach i w wodzie. Totalny syf. Brakuje tylko qrwy i tańczących pingwinów. Beznadziejne animacje wymyślane na miejscu, hołota grająca piłkami w basenie, to było męczące. A wracając do chlewu, nie wiem czemu ludzie zachowują się jak typowe bydło, zje/wypije i zostawia przy leżaku... Co parę minut przychodzą ciemnoskórzy, lokalni przedsiębiorcy :) oferują czapki, okulary, zegarki, torby i warkoczyki do włosów. Nie są natrętni i mi osobiście nie przeszkadzali. Stołówka i jedzenie. Brudne talerze, sztućce, szklanki... Nie jestem wybredny, naprawdę ale jeżeli szukasz hotelu z dobrym jedzeniem to sobie odpuść. Śniadania ohydne, codziennie to samo... Żółty ser, jakaś szynka, mortadela, jajecznica, jajka, fasolka, boczek, kiełbasy i parówki, jaja na twardo, owoce jabłko i pomarańcza, pieczywo i drożdżówki, kawa, herbata, żadnych surówek/sałatek oprócz suchych ogórków. Monotonia i niestety nie dobre. Kolacja, frytki, kotlety na hamburgery, czasem lazania, jakieś ryby, nuggetsy, sałatki, pomidory, ciasta, sosy. Coś innego i w miarę zjadliwe, lecz bez szału. Największym kabaretem są kartki na pożywienie które są sprawdzane przez personel na wejściu. Odhacza ci że już wszedłeś i patrzą co bierzesz do picia... :) Na szczecie kupiliśmy HB. Ludzie z all jedli to samo ale mogli napić sie soku czy coli. Tym sie różniliśmy :) Ci z all na obiad mieli hamburgery, hot dogi, frytki... i tak dzień w dzień. Z alkoholi w all piwo i soki, z przekąsek to co na śniadanie ale w innej stołówce :) szkoda gadać. Na miejscu pod hotelem fajny market SPAR, czynny od rana do 22:30. Dobre ceny i wszystko co potrzeba. Piwo od 80 euro cent do 2 euro. Wódka 10-20 euro, łycha też podobnie. Także all w mojej ocenie jest bez sensu. Ogólnie pobyt za drogi jak na warunki, w naszym przypadku prawie 12 tyś zł. Będąc w hotelu tez *** ale w Turcji, łza się kręciła w oku na samą myśl i to ok 4000zł taniej. No ale kto by się spodziewał... Sama Alcudia normalna wczasowa miejscowość. Jedna główna ulica, mnóstwo barów, sklepów, sklepików. Plaża, czysta i ładna ale nie tak jak na filmach z YT. To nie Elafonisi na krecie ;) Ale może być, ładna promenada do portu, ok 5 km. Jeździ też autobus. Do starego miasta 20 min autobusem, bilety 3 euro gotówką 1,5 euro kartą. Karte odbijasz przy kierowcy i przy wyjściu. My płaciliśmy gotówką. Stare miasto jak każde inne np w Grecji. Niczym sie nie różni. Wypożyczenie auta, zaraz przy głównym wejściu do hotelu a w zasadzie wjeździe firma VANRELL. My wypożyczymy fiata pande za ok 75 euro z ubezpieczeniem na dobę, żadnej karty żadnej kaucji ale... doba trwa od 8 rano do 21:45 bo o 22 zamykają. Bez sensu no ale tak jest. Do Palmy 50km do innych miejscowości do 30 min jazdy. Zawsze sie jakieś miejsce do zaparkowania znajdzie. Ale wszystko płatne (parkometry) oprócz weekendu. Wyspa ma piękne widoki, warto przed wypożyczaniem auta zaznaczyć w nawigacji pkt które chce się zobaczyć i jeden dzień wystarczy. Auto zalane do połowy, litr paliwa jak w Polsce. Reasumując... hotel zasługuje na maks 3 gwiazdki, jak na warunki które tam są, drogi. Zdjęcia i filmy to fikcja, gwarantuje że tak nie jest, lot warto wykupić tak aby przylecieć w południe inaczej do 15 siedzisz na recepcji. Tui interweniowało w tej sprawie ale hotel ich olał. Jedzenie jak pisałem, jak dla mnie fatalne i gdybym wiedział to byśmy kupili bez wyżywienia. Mozliwe że na wyspie są ładniejsze hotele, tego nie wiem. Sugerowaliśmy sie zdjęciami/filmami i jesteśmy rozczarowani. Drugi raz byśmy tu nie wrócili. Lot z Katowic 2:15 min ryanair powrót smartwings jakaś czeska linia. Na pokładzie dostępne wifi do pokładowej rozrywki, woda dla pasażerów w cenie oraz usb do ładowania telefonów. Pierwszy raz w b737 coś takiego nas spotkało. Lot 2:18 min. Mam nadzieje że pomogłem i każdy sobie przemyśli kupno wakacji w tym hotelu