Goście cenią ten hotel za...
- Lokalizacja
Ilyssion - informacje
Najpopularniejsze udogodnienia:
- Dla rodzin
- Plac zabaw
- TUI Service Center 24/7 + aplikacja TUI
Położenie:
- Odległość do lotniska ok. 55 km
- Odległość do plaży ok. 20 m
- Odległość do centrum miasta ok. 800 m
- Lokalizacja
- Jakość noclegu
- Obsługa
- Wartość
- Czystość
- Pokoje
- Monika M2024-07-04
Hotel całkiem dobry jak na budżetowy wyjazd. Pracuje w hotelarstwie 19 lat i bardzo mnie zaskoczyło, że przyjechaliśmy późno nie z naszej winy bo lot byl opóźniony o 3.5 h i do hotelu dotarliśmy zamiast na 17 to na 23 i tuu buummm nie dostaliśmy nawet wody a ni nic do przekąszenia;( w hotelu. W sumie za all i kolację mieliśmy zapłacone. Bardzo głupia sytuacja, My byliśmy z 5 latka w opcji all i tutaj niestety bardzo słabo. Śniadanie bardzo mały wybór- frytki na śniadanie? Średnio. Ja przez cały pobyt jadłam cheb z dżemem. Lunche ok. Serwowane na tarasie z widokiem na morze. Kolacja często cos co zostało z lunchu i jakies inne rzeczy. Szału nie ma. Opcja all słaba w sensie brak lodów dla dzieci jakis przekąsek itp. Napoje w ograniczonych godzinach. Baseny super, sam hotel ok. Obsluga pomocna i miła. Popracujcie tylko nad posiłkami bo to psuje Wam opinię.
- Katarzyna K2023-07-17
Hotel Ilyssion - jedna wielka iluzja. Przyjeżdżając do hotelu z rodziną nie nastawialiśmy się na luksus - hotel 3 gwiazdki, 4 lokalne. Niestety mimo tego, hotel nie spełnił naszych najmniejszych oczekiwań. Iluzją zdają się być przede wszystkim zdjęcia, które widnieją na stronie hotelu. Podkoloryzowane, zretuszowane, wykonane przez naprawdę doskonałego fotografa, mające się nijak do rzeczywistego stanu rzeczy. Zacznę może od lokalizacji - jedynego dobrego aspektu - to właśnie za nią przyznaję moją jedną gwiazdkę. Cała wyspa jest naprawdę przepiękna a hotel zlokalizowany jest nad samym morzem. 2 minuty wystarczą aby z pokoju dostać się na „plażę” (bo tej właściwie nie ma, sztuczna plaża, którą opisuje hotel to betonowe nabrzeże wysłane żwirem i petami, z niebezpiecznym zejściem do morza). Mimo wszystko, miejsce w którym zlokalizowany jest hotel jest przepiękne i nie ma do czego się przyczepić. Hotel, inaczej rzecz ujmując, ma ogromny potencjał, do którego wykorzystania niestety jeszcze daleko. Największym zdziwieniem są dla mnie opinie innych, widniejące pod opisem biura Rainbow. 5 opinii na krzyż, same bardzo dobre. Mam wrażenie, że Rainbow nie jest tutaj z nami szczery i podejrzewam, że ukrywa te negatywne, na swoją korzyść. Ludzie są różni, stąd różne opinie, ale brak tej różnorodności pod opiniami hotelu i ich liczba są dla mnie lekko podejrzane. Zalecam tu kierować się opiniami dostępnymi na TripAdvisor, szczególnie tymi najnowszymi. Co więcej, dodam, że NIKT z Polaków, z którymi rozmawialiśmy nie był zadowolony z hotelu, twierdząc, że jest to jeden wielkie scam. Jedna para nawet zrezygnowała z hotelu od razu po przyjeździe, znajdując sobie miejsce do spania na własną rękę. Mam wrażenie, że hotel znalazł się w ofercie Rainbow przez pomyłkę. Jeśli chodzi o bezpieczeństwo : brak oświetlenia wzdłuż drogi do pokoju (po zmroku trzeba chodzić z latarką), uszkodzone zejście do morza (pan naprawiał kładąc drewniane belki dwa razy, jednak już kolejnego dnia „pomost” był znowu w rozsypce, nie nadający się do użytku i stanowiący zagrożenie dla życia), zardzewiałe pręty wystające z betonowego zejścia nad morze, generalnie dramat. W recepcji zero klimy. W skrócie, wchodząc do hotelu po powrocie z miasta temperatura wyższa niż na zewnątrz. W restauracji piekło. Warto podkreślić, że hotel oszczędza dosłownie na wszystkim. Jeśli chodzi o estetykę hotelu, a raczej jej brak, oprócz braku oświetlenia terenu dodam też, że szambo wylewają w środku dnia (spływa ono pod leżakami przy sztucznej plaży, do morza) a przed naszym pokojem znajduje się ogród z bakłażanami i cebulą. Jak już mowa o warzywach, zahaczę o aspekt jedzenia. Mały wybór, zero owoców (od czasu do czasu podawany jedynie arbuz), pustki na stołówce (jedzenie dokładane tylko wtedy, kiedy misy wyczyszczone są do zera i obsłudze opłaca się dołożyć), parówki pod różną postacią serwowane o każdej porze dnia, jedzenie plastikowe, słodka jajecznica z proszku, brak różnorodności - codziennie to samo. Brud jest wszędzie, na stołówce, w pokojach, na zewnątrz. Na terenie całego hotelu smród szamba. Pokoje nie są sprzątane codziennie. Panie z usług sprzątających raczą jedynie złożyć brudne ręczniki i pościel w kostkę. Zdjęć pokoju, którego dostaliśmy nie znajdziemy wśród zdjęć hotelu, szkoda. Brak gniazdek w łazience, syf, pajęczyny, owady, kurz… Aż strach czegokolwiek dotykać. Hotel swoją drogą nie nadaje się nawet „tylko do spania”, jako, że łóżka są tak niewygodne a wystające sprężyny wbijają się w ciało. Obsługa swoją postawą pokazuje absolutny brak profesjonalizmu : wyganianie ludzi ze stołówki kiedy wybije godzina końca posiłku, zamykanie drzwi przed nosem tak, aby nie można było wejść na stołówkę (generalnie zamykanie drzwi wszędzie gdzie się da, uniemożliwiając przejście gościom hotelu), zastawianie bramek przy barze odgradzając osoby które już niestety spóźniły się kilka minut (bar do 22.45, 15 minut przeznaczone dla obsługi na sprzątanie) - osoby odgrodzone już nic nie zamówią, sory. Kiedy poprosiliśmy pana od rzeczy technicznych (tego samego, który trzy razy naprawiał drewniany podest schodzący do morza) przeniesienia parasola na leżak przy morzu, zażądał on DODATKOWEJ opłaty… W opisie Rainbow czytamy, że serwis plażowy jest dodatkowo płatny. Nic dziwnego, że brak parasoli obok leżaków. Jeśli chcemy ochłodzić się w cieniu musimy sami przynieść sobie ciężki parasol. Jednym słowem - żenada. Pseudo „all inclusive” w tym hotelu to zielone żetony (a la PRL, żeby móc poczuć jego klimat), co więcej, tylko jeden dla jednej osoby (na jedną osobę przypada jeden drink). „All inclusive” dostępny jest w wybranych godzinach. Kawę zamówimy tu na przykład 10-12, 15-17, a alkohol od 12 (jeśli przyjdziemy 55 po, nie ma szans, pani odeśle nas skąd przyszliśmy). Mały wybór drinków, mętne wino, niesmaczne napoje, słona woda mineralna. Tu kolejny minus - brak wody butelkowej! Wstyd! Codziennie dźwigaliśmy zgrzewki wody kupionej na mieście, aby mieć co pić kolejnego dnia - i to jest według was All Inclusive? „Snack bar” to ciasteczka i… ciasteczka, które pani na barze wyciąga spod lady z tekturowego pudełka (2 duże lub 4 małe). Animacji brak. Ratownika brak. Wi-Fi płatne 2€ za godzinę. Ostatnia rzecz - możliwość wpłaty depozytu TYLKO gotówką. Warto o tym pamiętać - znajomy latał z dwójka dzieci, z bagażem, w upale szukając najbliższego bankomatu. Podsumowując, dla osób chcących wypocząć - hotel nie warty jest ani pieniędzy ani stresu. Poniżej załączam kilka zdjęć opisujących wszystko (nie koloryzowane i adekwatne do rzeczywistego stanu rzeczy - w przeciwieństwie do tych, przedstawionych przez biuro podróży Rainbow: plaża piaszczysta, która widnieje na zdjęciach, nie należy do hotelu Illyssion ale do hotelu obok Sunrise Hotel). Czy to jest według was ok? Rada ode mnie: UNIKAJCIE tego hotelu.
- Tomas1234567812345672021-06-02Bardzo dobry
Położenie hotelu tuż nad samym morzem, Wspaniały widok z balkonu. Jedzenie w czasie pandemia i poza sezonem bardzo przyzwoite (mieliśmy jednorazową możliwość wybrania sobie greckiego specjału). Internet został udostępniony za darmo. Czystość oceniam 9na10. Christos is the Best from the Best.