Isla Brown Chania Curio Collection by Hilton

Wybierając wycieczkę do tego hotelu był on nowością w ofercie Itaki, w związku z tym mocno bazowaliśmy na informacjach zawartych w ofercie i biurze sprzedaży. Postaram się zachować obiektywizm, mimo że wyjazd nie spełnił naszych oczekiwań. 1. Hotel - budynki piękne, czyste, zadbane. Standard odpowiedni dla kategorii 5*. Obiekt ładnie położony, z pięknymi widokami na morze. Efekt psuł fakt, że w części hotelu trwały prace remontowe, a część udogodnień (SPA, druga restauracja, drugi bar, itp.) były wyłączone z użytku, o czym Itaka nie informowała (wg. oferty wszystko było przygotowane). W pokojach zlokalizowanych w głównym budynku uciążliwe były hałasy wiertarek, młotów, itp. od godziny 8 rano. 2. Obsługa - przeważnie miła i pomocna, choć było jej wyraźnie za mało, co przekładało się na organizacyjny bałagan. Zapomniane, pominięte lub pomylone zamówienia, jak również długi czas oczekiwania nie były rzadkością, pomimo małego obłożenia hotelu. 3. Atrakcje - hotel położony na uboczu więc w okolicy nie ma absolutnie nic. Atrakcji organizowanych przez hotel również nie było żadnych (choćby muzyka na żywo). 4. Wyżywienie - najbardziej rozczarowujący element. Dostępna była jedna, z dwóch reklamowanych restauracji. Ta, która była dostępna była mała, kolejki duże, jedzenie nie uzupełniane na bieżąco, więc albo trzeba było czekać, albo wybrać coś innego. Z tym jednak był problem, ponieważ wybór był skromny (zdecydowanie najmniejszy, jaki spotkałem na wakacjach all inclusive). Natomiast to co było podawane, było świeże i smaczne. Osoby, które przyjechały z dziećmi prawie każdego dnia musiały prości o cokolwiek co mogą podać dzieciom. Pod tym kątem hotel nie był przygotowany. Mimo, że płaciliśmy za wyżywienie all inclusive, obiadów nie było. Rolę obiadów miał pełnić posiłek w snack barze przy basenie. Niby można, ale czy jedzenie codziennie hamburgerów/pizzy/frytek to jest to czego chcemy na wakacjach? Jeśli chodzi o napoje - kolejny minus. Bary totalnie nie przygotowane. Co chwila słyszałem, że dany napój się skończył, więc wybierać trzeba z tego co zostało, a nie tego na co ma się ochotę, a nawet jeśli coś jest to nie koniecznie jest ujęte w opcji all inclusive! Masz ochotę na piwo bezalkoholowe lub sok wieloowocowy? Płać dodatkowo albo weź zwykłe piwo, albo inny sok.... Oczywiście uwagi od całej grupy zostały zgłoszone do rezydenta. W efekcie nieco skrócił się czas oczekiwania w snack barze. Dzień wyjazdu również był pełen frustracji, ponieważ wyjazd na lotnisko był późnym wieczorem. Podczas wykupowania wycieczki byliśmy zapewniani, że po opuszczeniu pokoju ostatniego dnia ze wszystkiego możemy korzystać normalnie. Byliśmy już w takiej sytuacji wcześniej i wszystko było ok. Niestety w hotelu tego nie uznawano od godziny opuszczenia pokoju (godzina 11, wyjazd na lotnisko 23:30). Dopiero po kilku telefonach do rezydenta obsługa z łaską stwierdziła, że "tym razem zrobimy specjalny wyjątek".... 5. Położenie i atrakcje w okolicy - obiekt zlokalizowany na uboczu co zapewnia ciszę i spokój (pomijając prace remontowe), jednakże w okolicy nie ma absolutnie nic i trzeba mieć na uwadze, że bez wypożyczenia samochodu może być słabo. My byliśmy tego świadomi, więc było ok. Przy hotelu nie ma plaży. Na najbliższą plażę kursuje busik, który wyjeżdża o 10-11 i wraca o 15. Przy plaży są 3-4 miejsca, gdzie można się czegoś napić lub zjeść ale nie są to obiekty hotelowe. Podsumowując. Drugi raz bym tam się nie wybrał, zwłaszcza że baza sprawdzonych hoteli w okolicy Chanii jest pokaźna.

The hotel itself and the views and hotel amenities, pools and rooms are 5 stars! The front desk staff is 1 star. They are unhelpful and rude. Was carrying my baby while pushing two luggage and a bellman came up to me and grumpily asked had I checked out, it was 1030, my wife was in the spa and no I hadn’t. Check out was 11, not once did he offer to help with bags. Also, the staff is somewhat unaware. A dog took a poop on the top deck where everyone walks and has drinks at night it sat for over 24 hrs no one touched it even when we were departing still there just drying in the sun. Spa was mediocre. Spa staff was late and rushed at open and closing not relaxing when paying for services

Worst Hilton property I have ever been to. The rooms, amenities, cleanliness and hospitality are horrible. Do yourself a favor and don’t go there. The GM Vamvakas (German/Greek) is the role model for the worst hospitality and experience I’ve ever been through. When we shared our feedback on the first day, he told us basically to leave to another hotel if we don’t like it. Such hostile attitude is in big contrast to the great hospitality on Crete. The investors and upper management should be very concerned about such a GM who does not even care about the most loyal guests and ultimately destroys their value. As a HHonors Diamond member for over 10 years I have spent a lot of nights globally in over 100 Hilton properties from cities in Europe, Asia to the most remote islands like the Waldorf Astoria on the Maledives and never been treated in such disrespectful manner. This attitude and hospitality attracts only cheap/trashy people from Europe. Stay away if you are used to high quality.

We went to Isla Brown Chania Resort last week and had the best trip! We stayed in a room with a shared pool, but since we were sharing it with the other family we were traveling with, it felt like our own private pool—such a win with the kids! The setup of the hotel is super chill. Our room wasn’t in the main building, and all the entrances are spaced out, so it honestly felt like no one else was even there. We barely saw anyone until breakfast or when we took the free shuttle into Chania (which was so convenient, by the way!). The design of the hotel is absolutely beautiful—both indoors and outdoors. So many areas around the property were breathtaking and totally picture-perfect. It really added to the relaxing vibe and made just walking around the resort feel special. Most of the staff were really warm and welcoming—we felt very well taken care of. The welcome prosecco was a wonderful start to our stay and really made us feel special. We also really enjoyed the breakfast each morning. There was a good variety and it never felt too crowded, even when the hotel was clearly full. That said, the kids’ club could definitely use an update. It didn’t seem super inviting or well-equipped, so we didn’t really end up using it. Also, while the hotel has pretty minimal dining options and no in-room dining, that honestly worked fine for us. We had planned to eat out every night anyway, and Mary at the front desk was amazing. She recommended the best restaurants in Chania, booked all our rides, and somehow always got us the best tables. Every place she sent us had amazing food, great service, and the perfect vibe—she clearly knows the city inside and out. If there’s one thing you need to do to make the most of exploring the area, it’s get Mary’s help to plan your stay! She really made our trip extra special. Overall, it was such a fun and relaxing getaway. Super easy with kids, and we'd definitely come back again!

Just wanted to compliment the staff here except from the receptionists as they are absolutely awful Alex George and George was absolutely amazing During my recent visit, I had an experience that was equal parts dazzling and dismal — all depending on which side of the counter I was standing on. Let’s start with the bright side: the bartenders. Absolute legends. From the moment I pulled up a stool, they were attentive, personable, and genuinely skilled. Every drink was crafted with care, flair, and just the right amount of conversation — not too much, never too little. Whether it was a classic old fashioned or something off-menu, they nailed it every time. They managed to make the bar feel like the heart of the entire place. If I could rate them separately, it’d be 6 stars out of 5. No notes. Just applause. Now, the not-so-great part: the receptionists. Unfortunately, they left a lot to be desired. Unsmiling, unhelpful, and seemingly disinterested in being the first point of contact, their attitude set a cold tone from the start. Basic questions were met with sighs, requests felt like burdens, and there was a general vibe that they’d rather be anywhere else. Reception is supposed to be welcoming — this was anything but. It’s disappointing when the first impression makes you question staying, even before you’ve had a chance to see the good side. In short: if you’re here for great drinks and stellar service, head straight to the bar and stay there. But if you’re expecting a warm welcome when you walk through the door, brace yourself — it’s a rough landing before a smooth pour.