Vitalhotel Aqua Dome

Doskonałe miejsce na wypoczynek wśród Alp! Hotel położony w przepięknej scenerii, otoczony wysokimi górami. Bardzo ładny, przestronny i jasny pokój z widokiem na termy i okoliczne szczyty górskie. W minibarku są różne napoje, które są za darmo codziennie uzupełniane. Obsługa bardzo serdeczna i pomocna, mówiąca w wielu językach. Jedzenie bardzo dobre, zwłaszcza kolacje w hotelowej restauracji. Kelnerzy bardzo uprzejmi. Świetny pomysł z poczęstunkiem dla osób wybierających się wcześnie rano na basen w postaci świeżych croissantów i kawy. Z hotelu jest podziemne przejście na termy. Gdy na termach jest dużo ludzi można pójść do tzw. SPA 3000, gdzie na dwóch poziomach można porządnie wypocząć w ciszy i spokoju korzystając z sauny, jacuzzi i pijąc herbatę. Szczególnie urokliwe jest jacuzzi z widokiem na piękne miasteczko Längenfeld. Poza wizytami na basenie można skorzystać z wycieczek z przewodnikiem organizowanych razem z przewozem przez hotel; codziennie inna wycieczka. Można również samemu wybrać się w góry. Niedaleko jest do ośrodka Sölden, gdzie w lecie można pochodzić po górach. W recepcji można odebrać voucher na darmowy bilet na wyciągi; jest również zniżka na autobus. Wokół hotelu jest również wiele tras rowerowych, a rowery i kaski można bezpłatnie wypożyczyć. Na pewno warto odwiedzić ten hotel.

Odnowiona cześć pokoi hotelowych w najwyższym standardzie. Rewelacyjna cześć spa i saun. Świetne wyżywienie zarówno sniadania jak i kolacje a'la carte, kilka dań do wyboru. Kolacje z karty mozna zjeść w restauracji w saunach, najlepsze danie Turf & Surf. Super steki z krewetkami

Bardzo miła obsługa, przez korki na granicy dotarliśmy o dodz 22.30 recepcjonistka zapropnowała że przyniosą nam obiad który nam przysługiwał a na który nie zdążyliśmy oczywiście głodni zmęczenie ucieszyliśmy sie bardzo ,jakże byliśmy rozczarowani gdy do pokoju weszła Pani z jednym talerzem na którym były dwie małe przyschnięte bułeczki, 4 plastry szyneczki i serek- równie dobrze mogliśmy nic nie dostać ! Pokój bardzo ładny Alpine dużo przestrzeni barek w cenie z podstawowymi sokami przekąskami w cenie również baseny termalne z których raz skorzystaliśmy, termy są w budynku obok ale połączonymi korytarzami można przejść nie wychodząc na dwór. Na czas pobytu każdy ma przypisany stolik w restauracji, śniadania b.dobre kolacje zresztą też ,przez 3 dni mieliśmy własnego kelnera i podawał kolacje do stolika, kolacja walentynkowa -super. W każdym hotelu znajda sie plusy i minusy w tym przypadku minus niemiły zapach na korytarzu kup dziecięcych. Hotel w dolinie jak nie ma dużo śniegu to widoki nie są zbyt oszałamiające, kursuje bus od 7 do chyba 12 i od 15 do 20 ale są też podmiejskie autobusy spacerem 5 minut i jak jedziesz na stok ze sprzętem nie musisz kupować biletu. Stoki strome raczej dla dobrych narciarzy nawet te oznaczone na niebiesko czynne do godz 16 jak nie zjedziesz przed 15.30 i nie jesteś zapalonym narciarzem to masz przerąbane ! w mgle gdzie nic nie było widać tylko to co się znajdowało na wyciągniecie ręki zjeżdżaliśmy z góry Big3 przez 2 godz, wrzuciłam na czworakach do hotelu:) Na cały dzień pojechaliśmy do Ischgl oddalone około 100 km -no bajka!! Wyjeżdżacie dużą kolejka (sam wyjazd tym wielkim wyciągiem mrozi krew w żyłach zwłaszcza jak ktos ma lęk wysokości)na sama gore i ukazuje sie wam dolina w której tętni życie mnóstwo małych wyciągów, restauracje, leżaczki, muzyka,dmuchane zamki dla dzieci widoki przepiękne trafiliśmy na ciepły dzień i słoneczny wiec na leżaczkach pijąc piwko odpoczywaliśmy podziwiając widoki a infrastruktura powala, oni nie znają słowa "nie da się"!! nie wspomnę że z tamtąd można do Szwajcarii zjechać tylko trzeba się wybrać wcześniej rano żeby zdążyć wrócić do Austrii! Nastepnym razem jedziemy w kwietniu i tylko do Ischgl jak sie trafi na ładną pogodę to można sie opalić , imprezy i troszkę taniej!:) nie rozumiem jakim cudem ale nie mają grzanego piwa :)

Hotel Aqua DOm jest doskonale zlokalizowany, w przepięknej alpejskiej dolinie, otoczonej górami. Z każdego pokoju roztacza się malowniczy widok. Pokoje w stylu alpejskim, dużo drewna i motywów zwierzęcych, bardzo ładne i czyste. Każdy z tarasem, gdzie można przyjemnie odpocząć. Kuchnia niezbyt finezyjna, ponieważ jest halfboard, śniadania i kolacje serwowane są w formie bufetu, nie ma możliwości zamówienia nic a la carte. Dobra obsługa, liczna i pomocna. Do hotelu należy kompleks SPA i basenów termalnych, największą atrakcję stanowią baseny zewnętrzne - z wodą słodką, słoną i wzbogacaną. Siedząc w basenie ma się panoramiczny widok na Alpy. Ze SPA nie korzystaliśmy, gdyż byliśmy z dziećmi, którym nie wolno tam wchodzić. Minus SPA - wpuszczają wszystkich z zewnątrz, więc w godzinach dziennych na basenach panował dziki tłum. Dużo atrakcji dla dzieci, baseny, zjeżdżalnia, dwie sale zabaw, kinder menu w restauracji, rowery do wypożyczenia. Okolica piękna, setki kilometrów tras pieszych oraz rowerowych, zabytki, kolejka górska dla dzieci w okolicy. Bardzo polecam wszystkim, należy się jednak nastawić na spory tłum.

Komfort nowego SPA 3000 z doskonałymi widokami na góry, baseny i Langenfeld. Ciekawe baseny zewnętrzne. Doskonała jakość posiłków , śniadań i obiadokolacji ala carte., wybór 3 dań głównych , przekąsek , zup i deserów.- dania regionalne. Pokoje bez większych uwag. Brak ziomków.