Hotel Berghof

Hotel położony w doskonałym miejscu, zaraz przy przystanki skibusa( dojazd do kolejki trwa chwilę). W pobliżu liczne sklepy, knajpy, bary. Hotel duży, dobrze zorganizowany. Składa się z dwóch budynków, połączonych podziemnym korytarzem. Doskonała strefa rekreacyjna. Połączony basen zew i wew, dużo miejsca do odpoczynku, sporego rozmiaru sauna sucha. Na kondygnacji powyżej basenu znajduje się bardzo duża strefa saun, dostępna tylko dla osób dorosłych , beztekstylna. Znajdują się tam 4 sauny, kilka pomieszczeń do relaksacji. Wszystko jest pięknie urządzone, wygodne i sprzyja wypoczynkowi po dniu spędzonym na nartach. W restauracji został nam wskazany stolik, który zajmowaliśmy podczas posiłków przez cały okres pobytu. Jedzenie jest bardzo urozmaicone, bogaty bufet śniadaniowy. Na kolacji bufet ciepły i zimny a dodatkowo codziennie rano wybiera się danie główne z kilku propozycji ( codziennie inny zestaw). Jedzenie jest wyśmienite, bez zarzutu. W hotelu jest tez duża i dobrze wyposażona narciarnia. Pokój ( suite tyrol/ grunberg), który zajmowaliśmy znajdował się w drugim, mniejszym budynku. Składał się z pokoju dziennego , sypialni, łazienki z prysznicem, łazienki z wanna i ubikacji. Dużo miejsca do przechowywania, wygodny, z bardzo dużym tarasem. Jedyną wadą pokoju było jego umiejscowienie: na parterze,przez co w pomieszczeniach było dosyć ciemno. Personel w hotelu bez zarzutu, zarówno w recepcji jak i w restauracji. Wszyscy są uprzejmi,pomocni. Hotel posiada liczne miejsca parkingowe, parking naziemny znajduje się w bliskiej odległości od hotelu. Hotel zdecydowanie polecam, chętnie do niego wrócimy.

Hotel położony jest w centrum Mayrhofen. Bardzo łatwo do niego dojechać z głównej drogi. Parking hotelowy położony jest jakieś 100m pod górę, ale dzięki temu nie ma problemu z miejscami. Przed hotelem zatrzymuje się skibus, niedaleko jest też położony dworzec kolejowy, więc do wszystkich ośrodków Zillertalu można się spokojnie dostać bez używania samochodu. Dojazd skibusem do najbliższego ośrodka Penken zajmuje 10 minut. Hotel prezentuje się bardzo ładnie z zewnątrz, zwłaszcza gdy jest przyozdobiony światełkami. Wewnątrz oczywiście jest czysto i przyjemnie, ale da się zauważyć, że hotel ma już swoje lata. Modernizacja przydałaby się głównie pokojom. Nasz pokój mieścił się w drugim budynku i na początku nie byliśmy z tego powodu zadowoleni. Okazało się jednak, że obydwa budynki są połączone korytarzem pod ulicą, co jest dużym plusem. Nasz dwuosobowy pokój miał około 30m2 i był bardzo przestronny. Poza dwuosobowym łóżkiem w pokoju mieliśmy kanapę oraz stół z miejscami do siedzenia. 2 szafy na ubrania również zapewniały dużo miejsca na trzymanie ubrań. W pokoju było trochę ciemnawo, chyba brakowało żarówki, ale nie jestem w stanie teraz sobie przypomnieć. Zaskoczyło mnie również to, że suszarka do włosów znajdowała się nie w łazience, ale była na stałe zainstalowana w pokoju. Najbardziej pilną rzeczą, którą należałoby wymienić w pokoju był dywan. Łazienka i toaleta były oddzielnie, co uważam za duży plus zwłaszcza jak 2 osoby się rano spieszą na stok ;) Łazienka była obszerna, miała zarówno prysznic jak i wannę oraz 2 umywalki. Niestety kabina prysznicowa była bardzo mała i niewygodnie się w niej myło. W łazience nie było żadnych półek, ani kosza na śmieci. Brakowało też na pewno żarówki. W hotelu jest dostępny internet bezprzewodowy za opłatą 10 euro za jedno urządzenie. W naszym pokoju internet działał dobrze, ale inni goście mieli z tym problem i musieli korzystać z internetu w lobby. Dało się zauważyć, że pracownicy recepcji bardzo nie lubią pytania o internet i reagują dosyć negatywnie na wszelkie pytania związane z funkcjonowaniem internetu. Wyżywienie jest dużym plusem tego hotelu. Śniadania można jeść już od 7, więc nie ma problemu, żeby być na stoku z samego rana. Ilość dań do wyboru jest bardzo duża. Bufet z przekąskami na kolację jest bardzo obfity i oferuje wiele dań zarówno na zimno jak i na ciepło z międzynarodowej kuchni. Warto skorzystać z bufetu, ponieważ porcja dania głównego jest raczej skromna. W czasie naszego pobytu jednego dnia był też specjalny wieczór i miało się wtedy do wyboru tyle potraw, że ciężko się było zdecydować, co wybrać. Również bufet deserowy był bardzo obfity. Torty, ciasta, lody, owoce - tak prawdę mówiąc nie do przejedzenia. Kelnerzy byli bardzo uprzejmi i sympatyczni. Myślę, że można śmiało powiedzieć, że wyżywienie jest największym plusem tego hotelu. Hotel oferuje również pomieszczenie na narty, które jest bardzo profesjonalnie urządzone. Podsumowując myślę, że hotel wart jest swojej ceny i bardzo prawdopodobne, że do niego wrócimy. Da się zauważyć upływ czasu i uważam, że właściciele powinni się zastanowić nad renowacją. Właściciele powinni też zrobić wszystko, żeby internet był dostępny w każdym pokoju. Dla mnie jest to czynnik decydujący przy wyborze hotelu. Dużym plusem jest położenie hotelu, bo po przejściu dosłownie paru metrów jest się w centrum imprezowym miasteczka.

Hotel w dobrej lokalizacji, blisko przystanek ski bus(50m). W pokojach czysto. Na początku pobytu mały zgrzyt z pokojem jaki dostaliśmy, jednak udało sie go zamienić po nerwowej rozmowie. Goście to głównie Holendrzy, Belgowie, Anglicy i Niemcy. Kuchnia przyzwoita choć monotonna i prawie wszystko z gotowców. Obsługa bez zarzutów. Pokój do zabaw z dziećmi. Z sauny nie korzuystaliśmy także ciężko coś o niej powiedzieć. Generalnie czysto schludnie jednak jedzenie trochę rozczarowuje. Hotel dobry na wyjazd na narty.