Spis treści
Czy jest jeszcze coś, czego o walentynkach nie napisano? Niezależnie od tego, czy należymy do grupy bojkotujących komercyjny wymiar święta zakochanych, czy też jesteśmy z tych, którzy nie wyobrażają sobie, aby nie obchodzić święta ku czci boga miłości, warto wiedzieć, że święto to historycznie zakorzenione jest w tradycji Cesarstwa Rzymskiego. I to właśnie we Włoszech, a nie w Paryżu spędzicie najbardziej romantyczne chwile Waszego życia. Dlatego koniecznie musicie poznać nasze propozycje nietuzinkowych miejsc, które, ze względu na niezwykłą atmosferę czy wyjątkowe widoki, gwarantują przeżycie wspaniałych chwil z najbliższą Waszemu sercu osobą.
Nie zdążyliście zarezerwować biletu do Włoch na walentynki? Nic straconego! Oto lista najlepszych miejsc dla zakochanych do wykorzystania w przyszłości:
Ozieri. Sardynia
To tutaj spoczywają relikwie biskupa Valentino i najdłużej trwa święto zakochanych (wg legendy powstało na pamiątkę ślubu udzielonego przez biskupa pogańskiemu legioniście i młodej chrześcijance). Nie oznacza to wcale, że warto tu przyjechać tylko w lutym. Absolutnie – sama Sardynia jest nazywana wyspą zakochanych nie bez powodu. Przemawiają za tym między innymi romantyczne krajobrazy (malutkie zatoczki z drobnym piaskiem i szmaragdową wodą) czy kuchnia sardyńska z wieloma afrodyzjakami (wiesz, że karczochy nazywane są tutaj ziemniakami miłości?!). Ze względu na zmysłowy, subtelny urok to idealne miejsce na podróż poślubną lub oświadczyny.
Castelmola. Sycylia
Na pewno kojarzycie Taorminę – jedną z najpiękniejszych miejscowości na Sycylii. Słyszeliście o zapierających dech w piersiach widokach, które roztaczają się ze starego miasta. Miasto „przyklejone” jest do bowiem do stromych zboczy (ok. 204 m n.p.m). Wyobraźcie sobie teraz, że pionowo nad Taorminą znajduje się urocza Castelmola (ok. 529 m n.p.m). Malutka, klimatyczna, rzadko odwiedzana przez turystów miejscowość, z widokiem, który (gwarantujemy!) zostanie w Waszej pamięci na zawsze. Będąc tam, warto zatrzymać się na chwilę w restauracji Turrisi, która jest wyjątkowa ze względu na… wszechobecny motyw męskiego przyrodzenia i kamasutry. Zresztą zobaczcie sami: https://www.turrisibar.it/
Merano. Południowy Tyrol
Sam region jest absolutnie niezwykły, stanowi bowiem mieszankę austriackiego porządku i architektury z włoską radością życia i najbardziej aromatycznym na świecie włoskim jedzeniem.
Merano jest znane jako typowa tyrolska miejscowość uzdrowiskowa, choć zabiegi tutaj wykonywane do typowych nie należą. Już od początku XIX w. podstawowymi komponentami wszystkich kuracji były: jabłka, winogrona i… siano. Kąpiele w nasączonym aromatami i podgrzanym sianie, okłady z jabłek i spożywanie winogron pod wszelkimi dostępnymi postaciami to podstawowe zabiegi tego uzdrowiska. A! Jeszcze spacery. Będąc tutaj, koniecznie trzeba dużo spacerować. Pomyśl sobie o promenadzie z cyprysami, palmami i inną śródziemnomorską roślinnością z ośnieżonymi szczytami Dolomitów w tle. Promenada, którą kiedyś uwielbiała przechadzać się cesarzowa Sisi z pewnością przypadnie do gustu zakochanym.
Perugia. Umbria
Magazyn National Geographic uznał to miasto za najseksowniejsze na świecie. Motywem przewodnim miasta jest czekolada (jak wiemy najsłynniejszy afrodyzjak). „Baci” to znana w całych Włoszech biała czekolada produkowana tradycyjną metodą od ponad 100 lat. Tutaj również odbywa się święto Eurochocolate, którego motywem przewodnim jest oczywiście czekolada prezentowana w setkach różnych odmian. Dopełnieniem słodkiej całości są klimatyczne uliczki starego miasta oraz przepiękne widoki rozciągające się z „balkonu widokowego” na końcu placu Corso Vannucci.
Jak widzisz, nie tylko Werona czy Wenecja to włoskie miasta kojarzące się z miłością. Gorący włoski temperament wyrażony choćby w piosenkach Erosa Ramazzottiego (ach, znowu ten Eros!), długie, ciepłe wieczory przy orzeźwiającym, mocno schłodzonym prosecco to tylko preludium do tego, co możesz przeżyć we Włoszech, jeśli tylko zechcesz.