Goście cenią ten hotel za...
- Jakość noclegu
- Obsługa
- Czystość
- Pokoje
- Wartość
- Lokalizacja
Amari Vogue Krabi - informacje
Najpopularniejsze udogodnienia:
- Darmowe Wi-Fi
- Piaszczysta plaża
- Menu dla dzieci
- Spa
- TUI Service Center 24/7 + aplikacja TUI
- Wybór Roku w portalu TripAdvisor
Położenie:
- bezpośrednio przy plaży
- czas dojazdu z lotniska ok. 45 min
- Jakość noclegu
- Obsługa
- Czystość
- Pokoje
- Wartość
- Lokalizacja
- Iwona Z2025-02-04Wyjątkowy
Cudowny, nieduży hotel z bajeczną plażą. Wzdłuż plaży kilka hoteli oraz lokalna knajpka z pysznym jedzeniem (Seafood Tubkaek) oraz masaże. 20 minut tuktukiem od centrum Ao Nang.
- Eleni-Kris2018-12-31Wyjątkowy
Mówi się, że pierwsze wrażenie najważniejsze. Kiedy, więc wysiedliśmy z vana natychmiast odebrano od nas bagaże, przywitano się ze znanym nam tajskim ukłonem ze złożonymi rękoma i wskazano miejsce przy, którym mięliśmy na chwilę usiąść. Otrzymaliśmy chłodne napoje i zimne przyjemnie pachnące małe ręczniczki. Zameldowanie trwało sprawnie i szybko. Po chwili szliśmy już w towarzystwie jednej z pań z recepcji do naszego pokoju. Po drodze krótkie informacje na temat rozkładu samego hotelu. Niewielka recepcja znajduje się na najwyższym wzniesieniu, skąd rozpościera się piękny widok na cały hotel, baseny, roślinność i oczywiście na morze. Tuż przy recepcji po obu stronach dwa główne kilkupiętrowe budynki z długimi korytarzami. Oczywiście w każdym jest winda. Inne pokoje mieszczą się w mniejszych budynkach na niższych kondygnacjach. Cały rejon Krabi leży na górzystym terenie. Dlatego teren hotelu zbudowany jest kaskadowo. Poczynając od recepcji z obu stron mamy schody. Idąc w dół mijamy piękną roślinność, różnorodne drzewa w tym moje ulubione frangipani plumeria, oraz w wielkich dzbanach z wodą lilie wodne. Intensywny zielony kolor roślin gra tu pierwsze skrzypce. Mijamy po środku pierwszy okazały budynek, przed którym stoją stoliki z krzesełkami. To pierwsza restauracja LOTUS, w której będziemy spożywać śniadania. Otoczona jest stawami z kolorowymi rybkami. Mijając kolejne po bokach zabudowania dochodzimy do pagody. Miejsce idealne na odpoczynek przed palącym słońcem. Tuż obok stoją cztery leżaki z parasolami i mały basen. Już z tego miejsca można rozkoszować się widokiem jaki rozpościera się z góry na pozostałą część basenów oraz morza. Na tym właśnie poziomie zatrzymujemy się by wejść do naszego pokoju. Wchodzimy na taras, który ma wejścia z dwóch stron. Ciekawe rozwiązanie dla skrócenia sobie drogi powrotnej z basenu, jak również krótszej drogi, gdy chcemy rano iść na posiłek. Pokój duży z kilkoma innymi pomieszczeniami, z pięknym łóżkiem nad którym widnieje duże kolorowe malowidło przedstawiające dwie nimfy wodne. Dwa biurka z lustrami i okrągły stolik z fotelami. Przy łóżku dodatkowy duży ratanowy fotel z podnóżkiem, W samym końcu pokoju dwa równoległe wejścia. Jedno do dużej łazienki z dwoma umywalkami i wanną z hydromasażem, oraz kolejne dwa. Jedno do toalety i osobno do dużego prysznica. Po przeciwległej stronie łazienki jeszcze jedno pomieszczenie z dużą szafą, w której jest wystarczająca ilość wieszaków, sejf, klapki, dwie parasolki, latarka oraz szafka z szufladami na walizki, na której stoi wiklinowy plażowy koszyk dla nas na czas pobytu. Obok na ścianie wisi duże lustro. W pokoju nie brak też oświetleń. Jest również kilka okien zasłanianych roletą. Ciekawa również jest dość spora komoda z pięknymi drzwiami, w której stoi lodówka, a pod nią miejsce na kubki, kolorowe szklanki, herbaty, kawa, mleczka, cukier, oraz dwie butelki wody. Takie same butelki z wodą stoją przy umywalkach. Codziennie, więc wymieniane są 4 butelki wody. Wielką niespodzianką i miłym gestem ze strony hotelu było przywitanie nas butelką schłodzonego szampana PROSECCO DOC SPUMANTE, talerzem owoców ozdobionych kwiatem frangipani, oraz ciasteczek finezyjnie ozdobionych czekoladą. Kolejną niespodzianką jeszcze tego samego dnia, która powtarzała się o każdej wieczornej porze to wizyta dwóch pań, które roznosiły pięknie wypisane na świeżych liściach życzenia dobrej nocy, wraz ciasteczkami. Niedaleko naszego pokoju po przeciwległej stronie jest hotelowe spa. Godzinny masaż to raj dla duszy i ciała. To również chwila relaksu i spokoju. Warto, więc się odprężyć i przywrócić równowagę zmęczonemu organizmowi. Kontynuując dalsze zwiedzanie hotelu, aby dojść do plaży pozostaje nam zejść po kolejnych schodkach. Tu najniżej mieści się główny basen, oraz nieco mniejszy przyległy do niego. Przy samej plaży mijamy kolejną restaurację BELLINI, w której można zjeść kolację. Obok restauracji na zewnątrz stoją stoliki z krzesłami. Warto tu usiąść i pijąc chłodny napój poczekać na zachód słońca, który każdego dnia jest inny. To prawdziwa gra kolorów wody i nieba. To również wymarzone miejsce na wyciszenie się. Tu nasze myśli mogą spokojnie przepływać przez naszą świadomość. Spektakl jaki się odbywa każdego wieczoru przy zachodzie słońca jest trudny wprost do opisania. Nigdy nie jest taki sam, za każdym razem nas zaskakuje i jednocześnie zachwyca. To prawdziwa magia tego miejsca, tego się nie da zapomnieć!!! Regularnie co kilka dni do restauracji Bellini przyjeżdża dwuosobowy zespół. To przemiłe małżeństwo, które zagra i zaśpiewa każdą piosenkę jaką turysta sobie zażyczy. Jedynym mankamentem tego miejsca są wysokie ceny, więc wieczorem nie ma za wiele osób. Oczywiście należy podkreślić, że cały hotel to raptem 57 pokoi. Po pierwszej nocy czas odwiedzić restaurację Lotus. Już w progu drzwiach jesteśmy mile witani i zapraszani do stolika. Wybieramy dwuosobowy. Przez kolejne 14 dni będziemy jeść przy tym samym stoliku. Tak jak wcześniej wspomniałam tłumów nie ma, kameralna atmosfera i miła muzyka pozwalają na celebrowanie jedzenia. Młody personel podchodzi do stolika i proponuje różne napoje. Już po kilku dniach wie co lubimy, kiedy więc wybieramy jedzenie na stoliku stoi moja ulubiona kawa latte, oraz zielona herbata. Całością młodego personelu zarządza przemiła pani kierownik Wanna B. Śniadania urozmaicone, myślę, że każdy powinien znaleźć coś dla siebie. Począwszy od potraw z jajek, skończywszy na potrawach obiadowych, w którym znajdziemy mięso z warzywami, sajgonki, ryż, surówki. Nie brak również owoców, soków i drożdżówek. Sympatyczny kucharz, który przyrządza omleta, czy jajecznicę osobiście przynosi do stolika zamówioną potrawę. A wszystko odbywa się w miłej atmosferze. Po śniadaniu wybieramy się na plażę. Codzienne spacery wzdłuż niej, kiedy nie wybieramy się na wycieczkę, to już rytuał. I tu kilka istotnych informacji. Plaża, która należy do hotelu jest nie co mniejsza niż opisuje się ją na stronie.Wychodząc z hotelu kierujemy się w lewą stronę. Idąc brzegiem morza mijamy jeszcze kilka hoteli. Turystów na plaży nie za wiele. Na samym końcu plaży ok 800 metrów napotykamy tajskie restauracje. To w tym miejscu będziemy spożywać kolacje. Jedna z naszych ulubionych restauracji toThailand Tubkaek Seafood. Ale o niej opiszę w osobnej recenzji. Piasek na plaży różny. W jednym miejscu delikatny w innym już ze sporą ilością wyrzuconej drobnej rafy. Należy również uważać na kawałki potłuczonego szkła po butelkach, które każdego dnia zbieraliśmy z naszej hotelowej plaży. Warto by ktoś z personelu rano wygrabił wyrzucone przez morze szkło. Dla kolejnych turystów, którzy się tu wybierają kilka cennych uwag. Hotel oddalony od miasta. Poza hotelem nie ma nic. No chyba, że ktoś chce sobie zrobić wycieczkę do Khao Ngon Nak, która leży raptem 0,6 km od hotelu Amari, ale tą wyprawę również opiszę w osobnej recenzji. Do miasta jeździ hotelowy bus dwa razy w ciągu dnia, ale trzeba za niego zapłacić. Jeżeli, więc chcemy jechać do miasta po 18 i tam zjeść kolację, musimy sami opłacić dojazd taksówką i już zapłacić wyższą cenę. Hotel ze względu na kaskadowe położenie nie nadaje się dla osób, które mają problemy ruchowe. W budynku jest winda, natomiast by zejść do plaży czy basenów trzeba pokonać kilka poziomów idąc po schodach. Amari to hotel kameralny, w którym się faktycznie odpoczywa. Osoby, które lubią gwar uliczny, sklepy i rozrywkowe miejsca muszą wybrać inne miejsce. My jesteśmy bardzo zadowoleni z tego dwutygodniowego pobytu. Dziękujemy całemu personelowi za miłą niespodziankę w pierwszym dniu naszego przyjazdu, za serwis sprzątający, za śniadania, które jedliśmy w miłej atmosferze, za każdy dzień pobytu, w którym byliśmy mocno rozpieszczani. A spektakularne zachody słońca, które cieszyły nasze oczy każdego wieczora na długo pozostaną w naszej pamięci.
- AnnaP54342018-05-30Wyjątkowy
Hotel położony fantastycznie, z dala od zgiełku i ludzi. miejsce na cudowny odpoczynek. super udogodnienia dla klientow. śniadania pyszne, fantastyczne przystawki tajkie, kuchnia wloska odrobine gorsza, ale kto przyjezdza do tajlandii na wloskie jedzenie. Polecam- obsluga bardzo mila i uczynna :)