Goście cenią ten hotel za...
- Czystość
- Pokoje
- Obsługa
- Jakość noclegu
- Lokalizacja
- Wartość
Medplaya Hotel Flamingo Oasis - informacje
Najpopularniejsze udogodnienia:
- TUI Service Center 24/7 + aplikacja TUI
Położenie:
- Hotel położony jest w nowym mieście Benidorm, około 30 minut spacerem od centrum turystycznego i około 800 m od plaży Levante. Przed hotelem zatrzymuje się transport publiczny. W bezpośrednim sąsiedztwie znajdują się restauracje, bary i sklepy. Dyskoteki i bary oddalone są od obiektu o zaledwie kilka metrów. W odległości 5 km od hotelu znajduje się pole golfowe.
- Odległość do plaży ok. 800 m
- Odległość do centrum miasta ok. 3 km
- Odległość do pola golfowego ok. 5 km
- Czystość
- Pokoje
- Obsługa
- Jakość noclegu
- Lokalizacja
- Wartość
- Patrycja L2020-02-12
W hotelu byliśmy jedynymi Polakami, mało tego nie zauważyłam tam obecności żadnej innej narodowości a jedynie tłumy Brytyjczyków!w dodatku patrzyli na Nas "zniesmaczeni" kiedy rozmawialiśmy między sobą po polsku, to nie było miłe!słyszałam nawet jak jeden Pan powiedział do swojej partnerki "jestem 17 raz w tym hotelu i pierwszy raz widzę Polaków" masakra, zachowywali się jak gdyby ten hotel należał do nich.Pokoje bardzo przestronne i czyste, sprzątane codziennie. Jedzenie średnie,w angielskim stylu oczywiście i do tego słabo przyrządzone. Twarda fasolka serwowana codziennie na śniadanie 😣z lunchem i kolacja troszkę lepiej. Jednego wieczoru udało Nam się spotkać hiszpańską paelle ale niestety smakowała względnie. Basen bez słonca, zakrywa je hotel stojący obok Flamingo. Większość czasu spedzalismy więc na plaży do której jest około 15 minut.Moze jeszcze kiedyś wrócimy do Benidorm ale do tego hotelu już zdecydowanie nie.
- piotrs2542016-08-28Wyjątkowy
No cóż jak się okazuje wakacje w Benidormie są na pewno inne nie ma czasu na nudę; pozytywnie zaskakujące, pełne rozrywki, zabawy i relaksu... Benidorm to faktycznie europejskie Las Vegas; kolorowe neony, drapacze chmur, niekończące się noce, rozrywka do białego rana dla dzieci i dorosłych! Hotel położony blisko centrum, blisko dużo ulic handlowych, 15 minut spacerkiem od plaży Levante, natomiast do plaży Poniente około 25 minut przez miasto lub promenade pełną sklepów, pubów, restauracji. Plaże piękne szerokie, długie, drobny piasek, mała cześć plaży Levente ma kamieniste/skalne wejście do morza. W hotelu jak i w całym mieście angielska atmosfera, w hotelu praktycznie brak Polaków przez dwa tygodnie byliśmy tylko my, ma to swoje plusy :) Natomiast Anglicy lubią się bawić, jeść fasolke po bretońsku i nie znoszą po sobie sprzątać, kubki, butelki oraz miliony innych śmieci to obraz po wieczornych animacjach jaki zostawiali po sobie, w restauracjach podobnie, ale po kilku dniach przymyka się na to oko... Mimo to uznanie dla obsługi hotelu bo naprawdę dają z siebie wszystko, aby w hotelu było przyjemnie i tak też jest. Pokoje przyzwoite wszystkie z balkonami sprzątane codziennie, ręczniki wymieniane. Na słowa uznania zasługuje kuchnia; obiady i kolacje to prawdziwa uczta,codziennie mnóstwo dań do wyboru, kilka rodzajów mięsa, ryb, owoce morza, desery, specjalne menu dla dzieci, których w hotelu bardzo dużo, również szampan do śniadania. Wieczorami dwa drink bary otwarte do 24 jest jeszcze skybar na dachu 27 piętro, ale tylko dla klientów klubu...- itaka nie ma w ofercie tak samo tylko jest z pokojami od 20 piętra... Codziennie wieczorami animacje i mnóstwo zabaw oraz dyskoteki dla dzieci , zespół animatorów to świetni artyści, mają genialny program rozrywkowy na każdy wieczór (polski akcent to animatorka Ola). W Benidormie mało hoteli ma duże baseny oraz ogrody na terenie hotelu i tak też jest we Flamingo niewielki jest teren basenu co się wiąże z brakiem miejsc i leżaków, ale szczerze polecam zabrać ręcznik i chodzić na plaże. W hotelu do dyspozycji siłownia, sauna, spa, market, mnóstwo automatów do gier również dla dzieci, naprawdę nie ma czasu na nudę. Należy nosić przy sobie kartę, która upoważnia do korzystania z allinclusive. Benidorm robi mega wrażenie ! Warto zobaczyć.
- mariusz s2014-08-08
Tysiąc grubych, głośnych, brudnych i brudzących wszędzie Anglików. Zero Polaków. śniadania fasolka , bekon. Inne posiłki smaczne ale Anglikom i tak to nie przeszkadza jedzą frytki z majonezem . Dzieci bez opieki taranują wszystko co pojawi się na drodze. Jedyne wyróżnienie dla obsługi , muszą ciągle sprzątać, po brudzących wszędzie Anglikach , którzy zachowują się jak by wiecznie korzystali ze służby.