Akassia Swiss Resort

Swiss Resort w Akasii to jedno z najlepszych miejsc, w jakich miałam okazję być. Od samego początku pobytu czułam się tam wyjątkowo – obsługa była niesamowicie uprzejma, pomocna i zawsze uśmiechnięta. Hotel jest położony w przepięknej lokalizacji – tuż przy plaży, z zapierającym dech w piersiach widokiem na Morze Czerwone. Pokoje są przestronne, czyste i gustownie urządzone. Codziennie były sprzątane, a ręczniki układane w urocze kształty, co zawsze wywoływało uśmiech. Na szczególne uznanie zasługuje kuchnia – jedzenie było świeże, różnorodne i bardzo smaczne, z lokalnymi i międzynarodowymi akcentami. Bardzo spodobała mi się również atmosfera tego miejsca – spokojna, relaksująca, idealna do wypoczynku. Baseny były zadbane, leżaków nie brakowało, a animacje wieczorne prowadzone z wyczuciem i humorem. Szczególne podziękowania należą się animatorom, którzy każdego dnia sprawiali, że nasz pobyt był pełen radości i pozytywnej energii. Ich zaangażowanie, kreatywność i uśmiech były zaraźliwe – potrafili porwać do zabawy nawet najbardziej opornych! Zajęcia w ciągu dnia, wieczorne show i wspólne rozmowy sprawiały, że naprawdę czuliśmy się jak część jednej wielkiej rodziny. To właśnie oni stworzyli wyjątkowy klimat, który będę wspominać jeszcze długo po powrocie. To miejsce z pewnością zostanie w mojej pamięci na długo i z przyjemnością wrócę tam przy najbliższej okazji. Serdecznie polecam każdemu, kto szuka wyjątkowego wypoczynku w Egipcie!

Hotel nastawiony (polskie opisy i tabliczki w hotelu) i zdominowany przez polskich turystów (90% gości to Polacy). Więc niestety klimaty Janusz i Grażynka, bluzgi przy stołach i Zenek Martyniuk z głośników. Za to alkohol dostępny bez limitu i ograniczenia nawet w strefie rodzinnej aquaparku (ironia). Jak ktoś lubi takie klimaty to się odnajdzie. Jedzenie monotonne i byle jakie, niska jakość produktów. Humus dostępny tylko 2 dni w tyg. Hotel ratuje względną czystość, poza kilkoma brudnymi kieliszkami. Ładna rafa koralowa. Fajny aquapark. Przestrzegam przed indywidualną (kameralną) wycieczką do Luxoru sprzedawaną przez Pana obok recepcji w punkcie taxi. Wycieczka w 5 osób, która miała być indywidualna z polskim przewodnikiem to oszustwo. Na miejscu okazało się że przewodnik dołączył do nas inne osoby z innych hoteli. Pan Waldek - pseudo przewodnik, zna kilka zdań po polsku, cięzko go zrozumieć, nie rozumie pytań, zostawia przed obiektem- niewiele się dowiedzieliśmy.