Hotel Milenij

Dobra kawa i drinki i ciacha słodkie, niestety ceny zwalają z nóg, aperol nie za duży i drogi , kawa dość droga , serwis nie za szybki, dość trzeba czekać na te ceny. Ubikacje maleńkie, brak papieru, i krzesła brudne poplamione na tarasie.

Wygodne funkcjonalne pokoje z widokiem na morze o pięknej turkusowej barwie ,niedroga smaczna kuchnia o określonych godzinach na uwagę zasługuje bardzo smaczna ryba Orada w kilku wersjachoraz stek z tuńczyka z warzywami polecam

Hotel lepszy niż się spodziewałam. Pokój o podwyższonym standardzie, bo w takim mieszkaliśmy bardzo przestronny, czysty, przytulny. Rewelacyjna lokalizacja. Wspaniałe zróżnicowane śniadania z muzyka na żywo, co było dla mnie bardzo miłym zaskoczeniem, dzięki temu dzień zaczynał się cudownie. Bardzo wykwintne przepyszne kolacje a la carte, których nie powstydziła by się najlepsza francuska restauracja. Musze jednak wspomnieć o dwóch istotnych minusach. Pierwszy: bardzo długo czeka się na kelnera, który przyjmie zamówienie, poza tym w restauracji panuje straszny bałagan, obsługa zapomina o tym co chcieliśmy lub przynosi coś innego niż zamawialiśmy. Myślę, ze przydało by się szkolenie personelu, aby zlikwidować niedociągnięcia, ponieważ szkoda by było tak fantastycznej restauracji. Drugi minus to zbyt mało miejsc dla gości hotelowych przy basenie ( niestety nie udało nam się znaleźć wolnych leżaków przez cały pobyt ), tym bardziej, ze w okolicy nie ma piaszczystych plaż tylko beton a dla mnie leżenie na betonie jest po prostu nie do przyjęcia. Po mimo wszystko polecam. Spędziliśmy w tym hotelu naprawdę bardzo milo czas.