Royal G and SPA

Spędziliśmy w tym hotelu tydzień we wrześniu 2022 roku.Pokoje wygodne,czyste. Posiłki smaczne.Drinki dobre.Czysta, codziennie rano sprzątana plaża,,leżaki dostępne o każdej porze. Wieczorem muzyka na żywo.Obsługa pomocna i sympatyczna. Kraj wart zobaczenia - wycieczka -rejs po jeziorze Komani zachwycający, Ochryda w Macedonii Północnej - bajeczne miejsce. Tragiczny poziom wiedzy pilotki-nomina odiosa sunt..Mamy ochotę wrócić do tego hotelu..Niezwykle sprawna obsługa na lotnisku w Tiranie.

Na samym początku chciałabym napisać, że po tygodniu spędzonym w Albanii zdecydowanie nie polecam tego regionu. Sam hotel - wyposażenie ok, jednak jedzenie powiedziałabym mocno średnie. Obiady i kolacje jeszcze przejdą ale śniadanie praktycznie dzień w dzień jest takie samo. Woda w morzu - ani trochę nie jest lazurowa, ani nawet czysta (chyba że skorzysta się z niego do godziny 11, z rana jest znośnie ale i tak pełno w niej plastiku ) jestem pewna, że nad Polskim Bałtykiem można znaleźć czystsze plaże z czystszą wodą. Przy hotelu znajduje się basen, który po pierwsze jest w samym środku stolików nie tylko dla gości hotelu ale również restauracji. Po drugie nikt nie respektuje zasad korzystania z tego basenu i tak znajdujemy się wśród dzieci, które nagminnie skaczą do wody (mimo zakazu dzieci i skakania), a o odpoczynku można zapomnieć (oczywiście nie tylko dzieci skaczą). Po wyjściu na główną ulicę, cóż można powiedzieć. Wszechobecna bieda i brud, a osoby czy też rodziny śpiące na chodnikach obok przechodzących osób to standard. Zdecydowanie lepiej przeznaczyć te pieniądze na inny kierunek, chociażby Chorwację.

Bylem w hotelu na poczatku czerwca 2022.Hotel oceniam na 4.9 gwiazdek gdzie max jest 5.Polecam wspaniale polozenie kolo portu i piekne widoki na zatoke.Sa opinie ze woda nie jest czysta.Nie jest bo jest zmacona przez piasek z plycizn przy brzegu.Kompiel bardzo bezpieczna bo plytko i hotel posiada ratownika na etacie.Wyposazenie plazy ok po 2 lozka do opalania na 1 parasol w cenie pokoju.Obsluga otwiera parasol na zyczenie goscia.Niestety brak popielniczek na stolikach powoduje ze w piasku bywaja pety.Pomimo tego ze co wieczor i rano plaze sprzata obsluga.Restauracja i wyzywienie w opcji all inclusive zasluguje na 6 gwiazdek pomimo tego ze taleze gosci sa lekko obtluczone.O jedzieniu i owocach nie opowiem bo nie bede ksiazek pisal.BIZANCJUM.Sam hotel nowoczesny i czysty.Nawet male pokoje,ok 20mz pieknymi lazienkami lodowka sejf i dobrze dzialajaca klimatyzacja to w cenie.Obsluga hotelowa na 6 wiazdek.Pomimo ze czesc zna tylko albanski nie ma problemu z komunikacja.Zalatwisz wszystko bez wciskania napiwkow.Swietne miejsce na leniuchowanie w dobrych warunkach.

Krótko i na temat - wyjazd z TUI na tydzień z opcją All Inclusive. PLUSIKI: + dobra cena + nowy i czysty hotel + fajne SPA i siłowania + plaża pod nosem, z leżakami i parasolami bez opłat, czysta !!! miły personel - dziewczyny bardziej zaangażowane w pracę niż faceci MINUSIKI: - przede wszystkim standard 'All Inclusive', który nie był 'All', ponieważ jesz i pijesz w innym miejscu (stołówka) i na innej zastawie niż zewnętrzni goście restauracji hotelowej, co wydaje ci się niezrozumiałe. Np. pijesz piwo, wino, napoje w plastiku, a ci co płacą na miejscu w szkle (szklanki, kieliszki). Jesz przy stolikach w strefie jadłodajni, ale już przy stolikach restauracji, stojących tuż obok, nie możesz, bo personel wygania. W barze na plaży możesz dostać kawę standard, ale już z ekspresu ciśnieniowego już nie, możesz zrobić sobie drinka do 22:00, ale o 22:05 już nie, i podobne, czasem irytujące drobiazgi :) Wiem, marudzę ... ;) - nieco brudna woda w morzu, bo plastik pływa i blisko portu - brak prysznica na plaży - mały zewnętrzny basen, między stolikami restauracji - w pokojach od morza bywa wieczorem głośno (głównie muza albańska)

Royal G Hotel and Spa w Durrës zasługuje najwyżej na 3 *. Pokój standardowo urządzony, łazienka przestronna z dużym prysznicem. Czysto, codziennie sprzątane. Pokoje bez balkonów mają widok na ścianę z oknami innego wysokiego budynku, oddalonego o kilka metrów, o czym nie było napisane w ofercie TUI. WiFi w pokoju dobrze funkcjonuje, natomiast na plaży słabo lub wcale. All inclusive tylko w głównej stołówce i w barze na plaży, a w pozostałych dwóch restauracjach tylko za opłatą - restauracje dostępne także dla osób spoza hotelu . Napoje podawane w plastikowych kubkach, a w płatnych restauracjach w szkle, co jest w pewnym sensie uwłaczające, zwłaszcza gdy idąc na posiłek widzi się klientów płatnych restauracji tego samego hotelu spożywających napoje w odpowiednich szklanych zastawach, a tuż obok jest się zmuszonym do picia z plastiku. W porównaniu z innymi hotelami z opcją all inclusive, jest mały wybór potraw, codziennie identycznych. Często na ladach gastronomicznych pozostają opróżnione tace i są uzupełniane z opóźnieniem, albo w ogóle nie uzupełniane. Potrawy często są wystudzone. Cola w butelkach wygląda na oryginalną choć nie do końca tak smakuje. Soki owocowe to nie soki, tylko słodzone napoje z małą zawartością prawdziwych soków. Plaża z hotelowymi, blisko siebie ustawionymi leżakami, których nie brakowało, jest ogólnodostępna, czysta, w przeciwieństwie do zaśmieconego dna morza, na którym można było potknąć się o kawałki plastiku, rolki po ręcznikach papierowych i inne śmieci. Brzeg betonowy z zejściem po drewnianych schodach. Co wieczór muzyka na żywo w klimatach bałkańskich i nie tylko. Panie w recepcji są uprzejme, ale nie dogadują się między sobą. Jedna zapewniła, że jutro zamieni mój pokój na pokój z balkonem, a jej koleżanka na drugi dzień oznajmiła, że nie zrobi tego. To była prośba z mojej strony i nie potrzebnie zapewniono mnie o jej spełnieniu, najzwyczajniej okłamując. Drugi raz recepcja zachwiała swoją wiarygodnością.... i tu uwaga na wypożyczalnię, w której hotel zamawia dla gości samochody. W ofercie ma zdezelowaną starą flotę, ale to nie wszystko... Zamówiłem Audi 2008 rok - 50 Eur za dzień, a dostałem Mercedesa podobny rok produkcji, bez podpisywania jakiejkolwiek umowy, bez otrzymania jakichkolwiek dokumentów do tego pojazdu, co było normalne dla pana, który przyprowadził pojazd - podał swój numer telefonu i kazał dzwonić w razie problemów. Samochód, nie dość że bez dokumentów, to był w stanie technicznym zagrażającym bezpieczeństwu w ruchu drogowym. Kierownica z zepsutą blokadą położenia opadała w najmniej odpowiednich momentach, kierunkowskazy działały tylko gdy przytrzymywało się manetkę, pas bezpieczeństwa kierowcy miał przerobioną klamrę z wyginającym się zaczepem, szyba drzwi kierowcy nie otwierała się. Mogłem odmówić przyjęcia takiego samochodu, ale brakowało mi czasu na szukanie innej wypożyczalni. Wziąłem całe ryzyko na siebie, pomimo zapewnienia o pełnym ubezpieczeniu w cenie. Całe szczęście, że podróż odbyła się bez żadnych incydentów. Ogólne wrażenia z pobytu są pozytywne lecz hotel, żeby uznać go w pełni atrakcyjnym, potrzebuje poprawy na kilku płaszczyznach.