TUI SUNEO El Trebol

W hotelu spędziliśmy w listopadzie dwa tygodnie za pośrednictwem biura podróży Tui. Hotel okazał się być bardzo miłym zaskoczeniem. Biorąc pod uwagę to, że hotel jest właściwie najtańszym hotelem all inclusive w ofercie biura Tui, naprawdę nie ma się do czego przyczepić. Pokoje są czyste i bardzo przestronne. Osobna sypialnia, pokój dzienny z aneksem kuchennym, duży taras. Do tego wyjątkowo dobre jedzenie. Na Wyspy Kanaryjskie podróżujemy od lat. Wielokrotnie spaliśmy tam w hotelach 3* i 4* i hotel El Trebol w porównaniu do innych wyróżnia się dobrym jedzeniem. Oczywiście tak jak w każdym masowym hotelu all inclusive desery oraz napoje są sztuczne i kolorowe, ale posiłki są różnorodne i zrobione ze smakiem. Przez 14 dni codziennie pojawiały się nowe potrawy. Poza tym dojście do plaży zajmuje 10 minut, a przy hotelu nie ma problemu ze znalezieniem miejsca parkingowego. Oczywiście nie jest to obiekt luksusowy, pokoje nie pachną nowością i są drobne niedociągnięcia jak na przykład brak windy lub słaby Internet, ale przestrzeń rekompensuje niedogodności. W hotelu zdecydowaną większość turystów stanowią Brytyjczycy. Kto miał okazję przebywać na wakacjach z Brytyjczykami, ten wie z czym to się wiąże. Wieczorne animacje całkiem ciekawe. Hotel nie zapewnia kosmetyków. Akcesoria do kąpieli należy wziąć ze sobą. Miasteczko Costa Teguise, to typowy kurort z dwiema ładnymi plażami i promenadą między nimi. Jeżeli ktoś nastawia się na bogate życie nocne, to lepiej wybrać nocleg w Puerto del Carmen lub Playa Blanca. Wyspa Lanzarote ma trochę gorszą pogodę niż inne Wyspy Kanaryjskie. Z plażowaniem może być różnie. Lepiej tego nie odkładać na sam koniec pobytu, bo można się zawieść. Natomiast na zwiedzanie pogoda na wyspie jest doskonała.

Przyzwoity hotel, taki rzeczywiście na 3. 1. Jedzenie: nieduża stołówka, niedużo jedzenia JEDNAK jakościowo bardzo smaczne. Nie zawsze więcej znaczy lepiej. Śniadania dzień w dzień to samo ale np kolacje co wieczór w innym stylu (kuchnia hiszpańska, meksykańska, włoska, było nawet sushi). Na obiad rzadko chodziliśmy więc się nie wypowiem. A, pyszne kurczaki w każdym wydaniu i ciasta 😍 2. Mimo, że mialy być podgrzewane, wszystkie baseny są z zimna woda. Nikt nie pływa. Szkoda, bo nawet brodzik dla dzieci z fajna zjeżdżalnia był zimny. 3. Ciekawa konstrukcja budynku - wszystkie pokoje mają balkony/tarasy na dziedziniec a co za tym idzie widok na baseny. 4. Nie widziałam w żadnym z budynków windy, myślę że to ważna informacja dla osób z dziećmi i wózkami (budynki 2pietrowe) 5. Sprzątanie pokoju - naprawdę różnie, raz dokładnie łącznie z tarasem, raz po łebkach tylko środek podłogi 6. Karaluchy jakieś się pałętały ale takie 10cm z innej opinii to duża przesada 7. Super okolica, obok hotelu urokliwa dróżka do głównej ulicy 8. Za rogiem SPAR, akwarium i pamiątki 9. Obsługa bardzo bardzo miła (zwłaszcza panie ze stołówki) 10. Pokoje duże, oddzielna sypialnia i salon z kanapa jednak nie wiem czy da się na niej spać bo jakaś taka jakby plastikowa xD 11. Łóżeczko dla dziecka w świetnym stanie, bez dziur, plus pościel 12. Nieduży aneks kuchenny ale są sztućce, talerze, szklanki, garnki. Mikrofala, 2 palniki, czajnik, lodówka. Super sprawa 13. Fajne jest to, że jest dużo przejść i skrótów w całym obiekcie 14. Szybko idzie z zameldowaniem, wypełnia się kwestionariusz osobowy i dostaje plik karteczek ze wszystkimi informacjami - dostaliśmy po polsku 15. W hotelu jest dużo dodatkowych udogodnień (nie korzystałam, nie wypowiem się) - można wypożyczyć wózek dla dziecka, wanienkę, taki śmieszny pojazd do jazdy dla starszej osoby, jest pralnia 16. W łazience na dzień dobry zapas papieru toaletowego i 2 mydełka do mycia rąk (nie ma nic do mycia pod prysznicem) 17. Duży taras, niewielka suszarka na małe pranie czy ręczniki 18. Piękna roślinność na terenie obiektu ale ogólnie na całej wyspie jest spektakularnie pod tym względem 19. Parę minut spacerkiem do przystanku autobusowego gdzie zaczynają kursy wszystkie autobusy więc zawsze ma się miejsce 😉 20. Pokój mieliśmy przy brodziku. Cisza spokój, wieczorami nic nie słychać z niedalekiego piano bar No i chyba tyle.

Dobra lokalizacja, w hotelu czysto i schludnie, obsługa chętna do pomocy, jedynym mankamentem są powtarzające się posiłki. Duża dostępność leżaków, dla osób które lubią plażowanie jest wiele plaż do wyboru w okolicy oraz wiele wypożyczalni aut.

W tym hotelu wszystko jest na 3*i tak należy go ocenić. Kwestia ceny za pobyt, jeżeli możecie dołożyć niewiele więcej i mieć hotel 4* na Lanzarote, to jednak warto. My w hotelu nie spędzaliśmy dużo czasu (głównie jedliśmy), gdyż większość przebywaliśmy na plażach, zwiedzaliśmy wyspę, plus na jedną noc udaliśmy się do Fuertę, dlatego moja ocena jest subiektywna, rozumiem natomiast oceny hotelu niższe. Hotel głównie dla anglików i dlatego ma tak wysokie oceny. Jedzenie było ok, można było znaleźć coś dla siebie. Nasi chłopcy wręcz stwierdzili, że było lepsze, niż w tym 4* na Fuercie, zatem rzecz gustu:-). Minusem bardzo zimna woda w basenie, karaluchy w pokoju (były 2 razy, ale podobno na wyspach to zdarza się nawet i w wyższej klasie hoteli), zajmowanie leżaków już o świcie, ręczniki, dbanie o czystość i porządek. Plusem sama miejscowość Costa Teguise, bliskość do plaży i fajne miejsce wypadowe do zwiedzania wyspy samochodem.

Karaluchy wielkości palca wskazującego, w pokoju te ogromne przy basenie te mniejsze ze skrzydełkami ;) -jedzenie albo było stare albo mam tak wysublimowane kubki smakowe (pracuje na budowie i czasem jem pasztet z ogórkiem który był lepszy od 4/5 rzeczy do jedzenia w tym hotelu) -śmieci leżące nam pod pokojem(niestety można dodawać tylko zdj a mam same filmiki) Jedynym plusem była obsługa i koty na każdym kroku które odciągały uwagę od tego całego chlewu