Serenis Hotel

Hotel NIE MA 5 gwiazd!! Cena owszem jak za 5 gwiazdkowy .. Nie dać się nabrać. Wróciliśmy 31 sierpnia. Wybredni nie jesteśmy, ale spodziewałam się innego poziomu jak na 5 gwiazd. Tym bardziej że mam z czym porównać. Poniżej to co chcę przekazać.. Plusy: + Blisko centrum miasta + Jedzenie ok, każdy coś dla siebie znalazł + Dużo leżaków na basenie o każdej porze można było bez problemu zająć + baseny oraz zjeżdżalnie Minusy: - ZATRUCIA POKARMOWE!! - przy zameldowaniu brak informacji np o busikach na plażę, kiedy o której itd; - klimatyzacja w pokoju bardzo słaba i ZASYFIONA NA MAKSA 🤮 - Brudne naczynia, szminki na „czystych” filiżankach.. - Ogólnie klejące się stoły, brudne bieżniki; - Przekąski na basenie otwierane kiedy się im chciało (nie trafiliśmy ani razu), czyli nie od 10.00 jak było napisane - Lody na basenie - kolejka w 30 osób, kupiłam w Carrefour 😆 - Drogi internet - Windy 3 szt na cały hotel Nie polecam

Właśnie wróciliśmy z hotelu Serenis. Kupując wycieczkę zapoznałam się z wieloma recenzjami na jego temat, ale jako, że zdaję sobie sprawę, że ludzie są różni i potrafią szukać dziury w całym - nigdy nie opieram się na samych opiniach negatywnych, a pozytywne zdarzały się również :-) Teraz mogę sama naprawdę bardzo obiektywnie ocenić hotel, jako, że to mój 3 raz w Turcji, zawsze w 5* hotelach. Ten z pewnością nie ma 5*, patrząc na całokształt - infrastrukturę, położenie, czystość, jedzenie - daję solidne 3,5* w porywach do 4*. Hotel: kameralny, niewielki, położony blisko centrum, zaraz przy kolejnej ulicy mnóstwo sklepów, restauracji, blisko market Carrefour z bardzo dobrymi cenami gdyby komuś się zachciało kupić coś poza all inclusive 😉 Dla nas to położenie było plusem bo wieczorem można było się przejść, poczuć tętniące życiem miasto, pobyć z ludźmi itd., ale jednocześnie sam hotel usytuowany trochę z boku więc nie słychać hałasu z miasta, trochę brakło terenu w hotelu żeby można było pospacerować wieczorami. Minusem natomiast jest odległość od plaży - może niezbyt duża 700 m, jeździ busik co 15 minut spod hotelu, ale mimo wszystko to już nie to samo co plaża krok od hotelu - wtedy częściej się tam bywa 😉 przy morzu jak dla mnie za dużo wszystkiego - co kawałek inny hotel i budki ze wszystkim, trochę już stara zabudowa restauracyjna i zadaszenie nad leżakami. Plaża ładna, piaszczysta, szeroka. Baseny: są 4 - jeden mniejszy przy poziomie restauracyjnym z 2 jacuzzi, drugi duży niżej, trzeci stopniowany, bardzo fajny, lekko na uboczu, i ostatni przy niewielkim aquaparku. We wszystkich czysta i ciepła wodą, z przyjemnością można się moczyć 😉 Przy basenach bar z drinkami, napojami, są tam również serwowane obiady - często inne niż w restauracji głównej więc warto tam zajrzeć 😉 zdarza się pyszny kebab prosto z różna czy udka z kurczaka. Jedzenie: dość dobre, myślę, że każdy znajdzie coś do zjedzenia, bardzo duży wybór warzyw, sałat, owoców, przekąsek. Były również owoce morza, sushi, tak więc naprawdę nie ma się do czego przyczepić. Wiadomo, że po kilku dniach każdy już chciałby zjeść naszego schabowego czy pierożki 😅 ale opinie o tym że jedzenie fatalne - są zdecydowanie zakłamane. Kawa z ekspresu lub parzona po turecku - wiadomo że nie jest to Starbucks, ale można wypić - cappuccino czy cafe latte, espresso itd. Jedynie soki z automatów były niesmaczne - strasznie słodkie i nie przypominają żadnego smaku. Pokoje: dość ładne, trochę niedociągnięć tupu jakieś uszczerbki przy ścianie czy odpryski kafelków ale nie jest to nic, co mogłoby spędzać sen z powiek na wakacjach - nieistotne detale. Natomiast jeśli chodzi o czystość - to w zasadzie jedyny duży minus w tym hotelu. Panie sprzątają pokój tak często jak potrzebujemy (u nas po 3 dniach pobytu - gdy powiesiłam odpowiednią zawieszkę z prośbą) - o ile można nazwać to sprzątaniem - nie było posprzątane nic, podłogi nie zamiecione, nie umyte, na szafce nawet nie przetarte, jedynie wymienione ręczniki, uzupełniona woda w lodówce i papier toaletowy i to tyle. W restauracji również niedokładnie umyte talerze, często pomazane szklanki i sztućce, więc jest to moim zdaniem rzecz istotna, do której można się przyczepić bo 5* hotel w kwestii czystości nie powinien mieć niedociągnięć, a tutaj niestety były spore. Obsługa miła, w recepcji wszyscy pomocni i chętnie rozwiązują każdy napotkany problem, słabo niestety z j.angielskim, raczej nastawieni na niemieckich i rosyjskich turystów. Internet w lobby działa bardzo dobrze, w pokoju można wykupić za 3 euro dziennie. Klimatyzacja chodzi dość głośno więc jeśli ktoś ma lekki sen - może mieć problem, chociaż to kwestia przyzwyczajenia, po 2 dniach już się nie zauważa 😅 Ogólnie niezły hotel, dobra bazą wypadową żeby jechać busem do Side (stare miasto)czy Manavgat (Zielone wodospady, kanion), myślę, że jedynie dla wybitnie wymagających wakacje w nim mogą być nieudane, reszta - powinna być zadowolona 😉

załączam dokładnie taką samą opinie jaka została wysłana do przewoźnika-firma Itaka. to pierwsza taka sytuacja w moim przypadku, dlatego stwierdziłem, że warto umieścić poniższą opinie aby inne osoby nie popełniły tego błędu wybierając właśnie ten hotel: Podczas wyboru hotelu Serenis, kierowałem się głównie oceną widoczną na stronie internetowej (itaka) oraz oczekiwaniami dotyczącymi hotelu pięciogwiazdkowego. Niestety, doświadczyłem licznych niedogodności i odstępstw od oczekiwanego standardu. W mojej ocenie hotel zasługuje maksymalnie na kategoryzację jako 3,5 gwiazdki. W tym miejscu chciałbym podkreślić, że na przestrzeni lat miałem okazję spędzić urlop m.in. w Turcji w 4/5 gwizdkowych hotelach i standard, jaki tam panował, był słusznie oceniony. Od razu chciałbym zaznaczyć, że podczas pobytu zajmowaliśmy 2 pokoje, na 2 różnych piętrach oraz skrzydłach hotelu (jeden 2-osobowy, drugi 3-osobowy). Moje uwagi (z początku wydawały mi się mało znaczące, ale zbyt często sytuacje się powtarzały, więc opiszę poniżej wszystkie nieprawidłowości, które napotkałem podczas urlopu): 1. Problem z pokojami: pokoje niezgodne z zamowieniem i nie działajace sprzety czy brak mozliwosci zamkniędzia drzwi. 2. Brak zaopatrzenia barów: Każdego dnia brakowało czegoś, bez względu na godzinę w ciągu dnia, jak i lokalizację, w ciągu dnia brakowało w sposób losowy mięty, cytryny, nawet lodu. Takich sytuacji było najwięcej, klasyczna odpowiedź z obsługi " it's finished " 3. Problemy z herbatą: Żona udała się do baru przy lobby w celu przygotowania herbaty. Na miejscu nie było dostępnych herbat i usłyszała „it's finished”. Zaproponowali klasyczną turecką herbatę, żona odpowiedziała, że potrzebuję np. miętę / rumianek dla dziecka, w tym momencie obsługa wyciągnęła z zaplecza worek z herbatami i przekazała tą jedną o którą prosiła. Natomiast stan ogólnodostępny nie został uzupełniony do końca dnia. 4. Problemy z lodami: Lody wydawane w godzinach 15.00-16.00. Spotkałem się osobiście z sytuacją, w której o godz. 15:22 dostałem informację, że niestety już się skończyły. Po interwencji w "magiczny" sposób były już dostępne. Kilkukrotnie ta sama sytuacja. 5. Przekąski: Przekąski w godz. 12:30-15:30. Często stanowiska były sprzątane/zabierane jedzenie przed czasem (np. 15:15), pomimo ich fizycznego stanu. 6. Czystość w pokojach: Sprzątanie, to tylko jedynie "przecieranie", nie mam tutaj na myśli układania łabędzi z pościeli itp., bo osobiście nie ma to dla mnie większego znaczenia. Wybierając hotel 5 gwiazdkowy oczekiwałem jednak, aby dostać pokój w pełni czysty i aby ten porządek był zachowany przez czas pobytu. 7. Mini bar w pokoju: Mini bar, który jest w pokoju, był uzupełniony jedynie 3 razy podczas pobytu, a powinien być każdego dnia. Również trzeba się upominać o wodę. 8. Zmiana pościeli: zmieniana losowo, w jednym pokoju co 2dni, w drugim trzeba sie upominać 9. Mini klub dla dzieci: nieprzyjemny zapach, który tam się unosił - zapach stęchlizny, pleśni. 10. Pleśń w restauracji: 11. Ogólny stan czystości hotelu: widać na nim już ząb czasu, co przekłada się na efekt końcowy dla odbiorcy. 12. Brudne stoliki w lobby: lobby, które jest sercem hotelu, spotkań popołudniowych i wieczornych, za każdym razem klejące, brudne od znajdujących się wcześniej równych trunków. 13. Basen ze sztuczną falą: „Hotelowe życie koncentruje się przy basenach, szczególnie popularny jest basen ze sztuczną falą”. To prawda, jednak zawieranie informacji o sztucznej fali to nieco przesada. 14. Prywatna cześć plaży hotelu: Plaża była mała,nzaśmeicona, ciasna i znajdowała się w bezpośrednim sąsiedztwie sklepu i baru, które nie należały do hotelu. 15. Brak strefy ciszy: Rozumiem, że jest to hotel dla rodzin z dziećmi (sam jestem tego przykładem). "Problemem" nie jest natłok ludzi, ale nadmiernie głośna muzyka. Jedynie w ciągu dnia od godz. Około 12:15 do 14:00 z głośników nic się nie wydobywa.