Hotel Silver

Zacznę od plusów Pokoje sprzątane codziennie Zjeżdżalnia Więcej chyba nie ma Minusy Obiad na plaży oddalonej o 700 metrów , pierwszy raz się spotykam żeby trzeba było jechać busem na obiad Na stołówce czy to na plaży czy w hotelu tłok taki że masakra brakuje talerzy, noży , widelców czasem brakowało nawet jedzenia, na plaży podczas obiadu albo przyjedziesz szybciej albo zapomnij że usiądziesz i zjesz . Zjeżdżalnia nie pilnowana przez nikogo dzieciaki zjeżdżają na wszystkie możliwe sposoby nawet na materacach itd . Alkohol nie do picia. Whisky smakuje jak płyn do mycia naczyń wódka jak woda piwo jak siki jedynie wino było okej Ogólnie tani hotel ale czasy świetności ma już za sobą Jeszcze właściciele są na miejscu i sam byłem świadkiem jak zrobili awanturę o bawiących się Polaków podczas wieczornej muzyki bez koszulek 🫣 kazali im się ubrać i po złości zmienili muzykę

Polecamy serdecznie. Przylecieliśmy do hotelu 24 lipca 2024 około 22 godziny. Pan w recepcji bardzo miły. Obsługa hotelu bardzo miła. Wszyscy serdeczni i pomocni. Widać że starają się jak mogą. Jedzenie bardzo dobre. Obiad jest wydawany na plaży hotelowej . Jest tam bar i stołówka hotelowa. Na plażę co pół godziny lub częściej jeździ busik hotelowy. Pokoje sprzątane codziennie. Chyba że ktoś siedzi w pokoju to pokoju nie sprzatają . Pokoje czyste. Jeden basen dla dzieci o głębokości 40cm. Jeden duży basen z dużą zjeżdżalnia . I jeden basen bez zjedzalni. Leżaki o każdej porze dostępne. Bar na basenie nie żałuję alkoholu. Każdy znajdzie coś dla siebie. Jak na 3 gwiazdki Polecamy.

Kocham ten hotel! Jest przeuroczy. Byliśmy w nim drugi raz i gdyby nie to, że jeszcze chciałabym trochę świata zobaczyć to jeździłabym tam co roku, choć byliśmy już w wieku hotelach. Jedzenie jest przepyszne, to największa zaleta hotelu. O jakości i świeżości świadczy fakt, że cała rodzina właścicieli jada posiłki z gośćmi. Obsługa jest przemiła od pań sprzątających po kucharza czy właściciela. Ciągle pytają czy wszystko jest w porządku. Jest czysto, pokoje są codziennie sprzątane. W hotelu cisza i spokój, leci tylko fajna wakacyjna muzyczka przy basenie, a nie żadne łubu dubu do nocy. Na plażę wozi busik co 15 min. ale można dojść spacerkiem w 10min. Fakt, obsługa nie mówi za bardzo po angielsku, ale w dzisiejszych czasach są tłumacze, więc nie jest to żaden problem. W pobliżu hotelu pełno marketów, bazarków. Po drugiej stronie ulicy przystanek skąd można pojechać np do Side, Manavgat itp. Leżaków wystarczająco, nigdy nie brakowalo. Meldunek jest od 15, ale przyjechaliśmy rano, pierwsze co to zaproszono nas na śniadanie, po pół godziny mieliśmy już pokój. O 12 trzeba się wymeldować, ale do końca można korzystać z all. Byłam i w starym, i w nowym budynku, warto dopłacić do nowego, bo standard wyższy. Jeśli ktoś lubi ciszę, spokój, rodzinną atmosferę to zdecydowanie polecam ten hotel. Myślę, że jeszcze kiedyś, za parę lat, wrócę tam. Chciałabym.

Hotel Silver to hotel o bardzo słabym standardzie. Drugi raz na pewno go nie wybierzemy. Brak atrakcji, choć dla nas akurat to plus. Goście hotelowi to prawie sami Niemcy, w zdecydowanej mniejszości inne nacje. Po dotarciu na miejsce dostaliśmy pokój superior. Był dość przestronny, zlokalizowany w drugim budynku hotelu (nowsza część). Kwestia czystości natomiast pozostawiała wiele do życzenia, plus zepsuta deska klozetowa. Następnego dnia przeniesiono nas docelowo do starszego budynku, do pokoju DZ1. Duże rozczarowanie. Brzydki, stary wystrój. Klitka, w dodatku na poddaszu. Brak kołdry. Z klimatyzacji lała się ciurkiem woda. W nocy hałas z ulicy i głośna muzyka z okolicznych hoteli, ponadto zaduch i za małe łóżko jak na dwie osoby. Duży plus za czystość. Pani sprzątała nam pokój codziennie, robiła łabędzie z ręczników. Nic nam nie zginęło. Zostawialiśmy napiwki. Internet w hotelu niestety za dopłatą – 1 euro za dzień od telefonu. A wygląda to tak, że pan na recepcji bierze waszego smartfona i wpisuje samodzielnie hasło do hotelowego wi-fi. Nie ma innej możliwości. Pozostawię to bez komentarza. Jakość internetu bardzo dobra. Plaża oddalona o jakieś 10 min drogi spacerem (w razie czego kursuje tam często busik). Podzielona jest na części, zależne od hotelu. Powiem szczerze, że taka "segregacja ludzi" to jakieś nieporozumienie. Zostaliśmy przegonieni przez jednego pana na "właściwą część" plaży, odrazu zobaczył nasze opaski na ręce. Nie było to dla nas miłe. Gdy z kolei poszliśmy do pewnego stanowiska z ofertą sportów wodnych, pan nawet nie odpowiedział nam "dzień dobry", tylko otaksował nas wzrokiem, skupiając go na naszych opaskach hotelowych i kazał odejść do innego punktu. Plaża piaszczysta, czystość w miarę, oprócz toalet. Morze kamieniste i płytkie, nawet daleko w głąb. Dodatkowo szalały duże fale powodowane przez motorówki. Z tego tytułu czuję zdecydowanie niedosyt morza. Silver broni się jednym – jedzeniem, które było wprost wyśmienite ♡ Naprawdę jest to bardzo duży atut tego miejsca. Potrawy są urozmaicone i świeże. Systematycznie dokładane. Na szczególną uwagę zasługuje kebab. Bar przy basenie całkiem spoko. Stosunkowo niedaleko hotelu znajduje się market Migros. Płatność jest możliwa w euro, ale tylko w banknotach i reszta będzie wydana w lirach. Przeliczają różnie, natomiast tutaj 1€ = 27 lir tureckich. Ceny przystępne, duży wybór produktów. Polecamy jogurty tureckie Ayrany. W pobliżu znajdują się także liczne bazarki, gdzie można zakupić pamiątki. Jeszcze odnośnie samego hotelu – super obsługa! Bardzo życzliwi ludzie, pomocni i uśmiechnięci. Cali Turcy :) Minus za angielski na poziomie Kali jeść, Kali pić – naprawdę ciężko się porozumieć. Podczas naszego pobytu wzięliśmy udział w trzech wycieczkach: Side, Zielony kanion oraz Pamukkale. Polecamy, jest pięknie:) Ostatnie słowo odnośnie biura TUI – profesjonalna obsługa, apka działała bez większego zarzutu, konsultanci dostępni 24/7.

Hotelowe nieprzyjemności spotkały nas już od momentu zameldowania, które samo w sobie było dość kłopotliwe ze względu na bariere językową (komunikacja w języku angielskim bardzo kiepska). Opłata za internet, która wynosi 1 Euro za dzień, okazała się od jednego urzadzenia, więc wraz z partnerem musieliśmy zapłacić 14 Euro za dwa telefony. (Jeśli jesteś z dziećmi i każde ma telefon i tablet to powodzenia). Okazało się, że WiFi jest jedno na cały hotel przez co działa bardzo kiepsko bo jest obciążone przez wszystkich gości. Po zapłaceniu Pan z recepcji wziął od nas telefony i wpisał hasło ręcznie za ladą żebyśmy czasem go nie dojrzeli. Przejdźmy dalej, mimo dopłaty za pokój o większym standardzie pan z recepcji zaprowadził nas do pokoju położonego w piwnicy. Pomieszczenie w karygodnym stanie (znajduje się na załączonych zdjęciach), na ścianach grzyb, podłogi brudne, mokre i brudne ręczniki, popękane lustro i ściany. Zamiast balkonu z widokiem na basen był taras z widokiem na jakąś komórkę konserwatora. Po uprzejmym poinformowaniu Pana recepcjonisty, że nie za taki pokój zapłaciliśmy ten stwierdził, że to nie jego wina, hotel jest pełny i na ten moment nie jest w stanie mi zaoferować niczego innego. Zmęczeni po wielogodzinnej podróży stwierdziliśmy, że dziś już nic nie załatwimy i udaliśmy się na kolację. I tu kolejna niespodzianka. Hotel kompletnie nie jest przygotowany ani dostosowany do tej ilości gości, którą przyjął. Praktycznie większość stolików pozajmowana w trakcie trwania kolacji co uniemożliwia swobodne skorzystanie z posiłku. (Podobna sytuacja, jeśli chodzi o leżaki przy basenie). Jedzenie znajduje się w bemarach lub w formie szwedzkiego stołu, do których swobodnie mogą podchodzić goście i nakładać co i ile chcą. I tu kolejny niesmak w postaci braku umiaru. Przez brak jakiegokolwiek nadzoru personelu, większość gości blokuje kolejkę bo nakłada niebotyczne ilości jedzenia. Rozumiem, że są na wakacjach, all inclusive ale są jakieś granice. Często po doczekaniu się swojej kolejki zastawaliśmy puste naczynia, ponieważ osoby przed nami brały dla siebie po 3-4 porcje co w dalszym ciągu przedłużało czas oczekiwania aż kucharze dosmażą kolejne porcje. Posiłki codziennie dokładnie te same, jedynym urozmaiceniem był pieczony kebab co 3 dzień. Bar znajdujący się przy basenie teoretycznie czynny od rana do 23 był czynny pomiędzy posiłkami. W momencie kolacji nie było sensu tam nawet podchodzić, ponieważ barmani przekształcali się w kelnerów i biegali miedzy stolikami. Alkohol najgorszej jakości. Nawet jeśli masz żołądek ze stali to w starciu z tamtejszym drinkiem jesteś na przegranej pozycji. Jeśli masz ochotę spędzić miło wieczór przy dobrym drinku i miłej atmosferze to na pewno nie w hotelu. Podsumowując jest to hotel dla bardzo niewymagających ludzi więc w tej cenie polecam poszukać czegoś lepszego bo ten hotel na pewno nie jest wart polecenia. PS. Pokój finalnie został zamieniony na ten który miał być od początku dzięki przedstawicielowi TUI.