Kyriad Karkonosze

Hotel polecam, ale więcej niż 3 gwiazdki na pewno bym mu nie dała. Lokalizacja całkiem dobra - pomiędzy Jelenią Górą, a Szklarską Porębą, jednakże zdecydowanie tylko i wyłącznie własne auto wchodzi w grę. Pokoje dosyć duże, czyste i wygodne. Jedzenie - obiady bardzo dobre i brawo za zupy - zawsze była pomidorowa lub rosół pod dzieci + druga zupa bardziej pod dorosłych. Do obiadu wybór mięs i kilka dań na ciepło + deser choć skromny. Zdecydowanie gorzej ze śniadaniami - jajecznica z proszku, której nie dało się zjeść, parówki / kiełbaski raczej nie wysokiej jakości i ryż z sosem - tak naprawdę zerowe menu na śniadanie dla dzieci. Jedyny plus to świeże pieczywo i masło ziołowe. Gdyby nie niska jakość śniadań to naprawdę hotel całkiem fajny. Basen naprawdę spory, choć tylko 1 jacuzzi na tak duży hotel i basen to trochę mało, ale za to 3 sauny. W okresie ferii cały tydzień animacji dla dzieci - szkoda tylko, że zero propozycji dla dorosłych / czy młodzieży. Generalnie polecam, choć typowe 3 gwiazdki i nie więcej :)

Bardzo dobrej jakości hotel z pięknym widokiem na Karkonosze,dużym basenem oraz sala konferencyjna..Duży parking oraz świetnie wyposażone bardzo duże pokoje,doskonała kawa.Szybki internet i wspaniała obsługa,czysto i smacznie.

Po gruntownej renowacji i zmianie nazwy hotel nabrał lepszego sznytu. Bardzo ładne wnętrza. Bardzo miła młoda obsługa. Duży wybór na śniadania. Kuchnia słucha dobrej muzy :-) Piękny widok na Karkonosze sprzed hotelu, stoliczki kawiarniane można ładniej zaaranżować. Część basenowa działała na pół gwizdka w czasie naszego pobytu, nie wiem jak to będzie z miejscami parkingowymi jeśli będzie otwarta również na gości z zewnątrz, ponieważ przy pełnym obłożeniu hotelu już był z tym problem i musiałem raz parkować gdzieś na łące koło basenu.