Hotel Ariston

Pierwsze wrażenie hotelu(?) ok. Parking faktycznie mały, jak już się wciśniesz to może być problem z wyjazdem. Byliśmy z małym dzieckiem, które śpi z nami wiec zajęliśmy pokój 2 osobowy. Łóżka bardzo wygodne i duże - ze spokojem się wyspaliśmy w trójkę. Pokój mały, oprócz łóżka dwa fotele, mały stolik, lampki nocne i stoliki nocne oraz szafa. Zimową porą bardzo odczuliśmy brak wieszaków na kurtki w pokoju. Często mokre, trzeba było wieszać na rogu drzwi czy fotelu co nie wyglada miło. W łazience nie ma suszarki ale można wypożyczyć w recepcji. Dużym minusem jest okropna akustyka w hotelu. Będąc w swoim pokoju słyszeliśmy dokładną rozmowę gości obok, co kilkakrotnie budziło nam dziecko wieczorami. Lub głośne tupanie gości nad nami. Programy telewizyjne z zakłóceniami - czasem ciężko coś obejrzeć. Brak kosza na śmieci w pokoju. Tylko w łazience mikro kosz i tylko z niego śmieci wynosi obsługa - pozostałe w workach na śmieci w pokoju są niewidoczne dla nich. Tu odpada gniazdko, tu sklejone taśmą rolety, odpadające ciagle listwy na korytarzu dopychane nogą przez obsługę na miejsce. Tanim kosztem wszystko zrobione. Nie wiem czy to hotel, bo do 3* trochę im brakuje. Mimo wszystko lokalizacja bardzo dobra, właściciele uprzejmi, witają z uśmiechem. Na plus pyszne śniadania z ogromnym wyborem. Dla każdego coś miłego. Restauracja hotelowa uraczy nas tylko śniadaniami i do 22 można wypić drinka. Może po remoncie zdecydowałaby się wrócić drugi raz.

Najlepsze i najtańsze śniadania, jakie znaleźliśmy w Karpaczu. Bardzo bogaty szwedzki stół, kawa z ekspresu w cenie. Przemiłe Panie z obsługi, caly obiekt bardzo schludny. Na pewno bedziemy wracać na śniadania. Z innych usług hotelowych nie korzystaliśmy. Na śniadanie można przyjść nie będąc gościem hotelu.

Hotel odwiedzilśmy kolejny raz. I tym razem nam też się podobało. Jedzenie smaczne i dużo. Pokój przestronny, czysty, łóżko wygodne. Na pewno jeszcze tam wrócimy. Atmosfera przyjazna.Serdecznie polecam.