Jaz Grand Marsa

Bardzo fajne baseny, polecam również jedzenie, przyjazna i bardzo miła obsługa, przyjemne pokoje, też bardzo dobre napoje i jedzenie. naprawdę polecam przylecieć na wakacje i nie tylko.

Wakacje super, obsługa miła i pomocna,jedzenie ok , piękna rafa koralowa,rybki , żółwie... Port Ghalib piękny warty zobaczenia.

Właśnie wróciliśmy z hotelu Jaz Grand Marsa i jesteśmy bardzo zadowoleni. Najpierw plusy: - Hotel jest zadbany, choć nie najnowszy; - Bardzo smaczne i urozmaicone jedzenie. Nie rozumiem, jak można napisać, że menu się powtarza. Podczas głównych posiłków są "żelazne" elementy (ryz, pieczywo, itp.) i one faktycznie się powtarzają, ale pozostałe potrawy są codziennie różne. Nie sposób spróbować wszystkiego! Ponadto dostępne są restauracje a la carte (nie korzystaliśmy). Duży wybór owoców, warzyw, owoców morza oraz potraw z różnych kuchni świata. - Bar przy plaży. Choć ma charakter "luźny", to potrawy są podawane przez obsługę, na talerzach, ze sztućcami. Kawa z ekspresu, a nie- rozpuszczalna :) - Obsługa hotelu jest bardzo miła i zaangażowana. Szczególnie obsługa baru, o którym pisałam powyżej. - Animacje- niemal przez cały dzień: bocca, streczing, joga, aqua gym, itd. Polecam! :) Team animatorów bardzo zaangażowany, ale nie narzucający. Z Polski była P. Oliwia- bardzo fajna, otwarta, pomocna i fajnie prowadząca zajęcia. - Pomost umożliwiający snoorklowanie lub obserwowanie rybek, jeśli ktoś nie lubi snoorklować. - Wygodne leżaki na plaży, pod parasolami. - Duże, czyste pokoje, codziennie sprzątane. - Możliwość przemieszczania się pomiędzy hotelami JAZ daje urozmaicenie. Szczególnie polecam zatoczkę, tzw. lagunę z pomostem dla snoorków. Nawet jeśli w Grand była czerwona flaga, tam zawsze można było "dać nura". Minusy: - Lokalizacja- wokół hotelu jest pustynia. Możliwość dojazdu do najbliższej miejscowości Port Ghalib tylko hotelowym busem za wygórowaną cenę 7 Euro/os lub taxi - Zdarza się, że podczas posiłków chwilami brakuje zastawy (filiżanek, talerzy, szklanek) i trzeba kilka minut zaczekać. - Obsługa recepcji wypada słabo na tle innych pracowników (wypełniają swoje obowiązki, ale bez szczególnego zaangażowania). - Niemal codziennie zdarzały się przerwy w dostawie prądu. Podsumowując- jesteśmy bardzo zadowoleni. Drobne mankamenty nie stanowiły problemu.

Pobyt w tym hotelu był absolutnie wyjątkowy! Obsługa hotelowa jest przemiła, zawsze uśmiechnięta i gotowa do pomocy w każdej sytuacji. Jedzenie pyszne, świeże i urozmaicone – każdy posiłek to prawdziwa przyjemność. Położenie hotelu przy pięknej rafie koralowej sprawia, że nurkowanie i snorkeling są niezapomnianym przeżyciem. Animatorzy to prawdziwe dusze towarzystwa – zabawni, kreatywni i bardzo pomocni, dzięki nim każdy dzień był pełen radości i dobrego humoru. Gorąco polecam to miejsce każdemu, kto chce spędzić cudowne, beztroskie wakacje.

Hotel nie zasługuje na 5 gwiazdek nigdy w życiu. Byłem w wielu hotelach 5* i Jaz Grand Marsa nawet im nie sięga do pięt. Według mnie hotel powinien mieć max 3-4 gwiazdki. Wszystkiego w hotelu brakuje sztućców, talerzy, alkoholu, napojów do wszystkiego kolejki, często gigantyczne. Na drinka czasem trzeba czekać 30 minut, a finalnie i tak często dostaje się nie to co się chciało. Większość obsługi (nie wszyscy) jest fatalna nie nauczona podstawowych kultularnych zachowań odpowiednich dla stanowiska, ze wszystkim mają problem. Lunch box na wycieczkę (całodzienne wyżywienie) to jakaś pomyłka jedna bułka z dwoma plasterkami najgorszej szynki bez masła warzyw czy sosu, dwa jabłka, gruszka i mała butelka wody. Po godzinie 18 jest czynny tylko jeden bar w lobby gdzie są tłumy i brak miejsca a na zewnątrz przy stolikach przy lobby gorąco wieczorem, aż się leje przez wieczorny brak wiatru. Żeby się napić drinka wieczorem trzeba iść kilkaset metrów zależy w którym mamy miejscu pokój i wypić na miejscu bo poza bar lobby z drinkiem wyjść nie można. I oczywiście wracać znów kilkaset metrów do pokoju bo cały obiekt jest ogromny. Obsługa codziennie ma obowiązek zostawić dwie duże butelki wody pod drzwiami pokoju i niestety co drugi dzień o tym zapomina trzeba się upominać w recepcji. Ciągłe nagabywanie na wycieczki masaże itp. Czasem leżąc godzinie na basenie podchodzi do nas 10 osób i właśnie nagabuje. W ofercie jest siłownia, a dokładniej jest to rowerek i stepper (dramat). Aha przygotujcie się na nocne pobudki bo hotel ma tak fatalny system przeciwpożarowy, że jak ktoś pali w pokoju to włącza się alarm w każdym pokoju i syreny i wszystkich budzi i to bardzo głośno (dwukrotnie nam się to zdarzyło) w ciągu dnia jest to notoryczne. Jest to zwykły podrzędny hotel w żadnym wypadku nie 5 gwiazdkowy. Większość opinii z tego co widzę jest kupowana od firm w tym się specjalizujących. Jakby wykluczyć te fałszywe to podejrzewam, że hotel na google miałby średnia 3.9. Osobiście drugi raz się tu nie wybiorę i nie polecam. PS. Na sam koniec również był problem, z samego rana przedłużyliśmy pokój za 25$ o 3h z 12h na 15h bo mieliśmy wylot późnym popołudniem i jak się okazało o godz.14 jak poszliśmy do pokoju, że pokój wcale nie został przedłużony karty nie działały. Musiałem lecieć 500m do recepcji i stać w kolejce do niej i dopiero został przedłużony pokój i znów wracać 500m do pokoju. Zarządałem rozmowy z managerem i zwrotu 80% kwoty 25$ z racji tego, że pokój faktycznie był przedłużony tylko o 30min (30min zeszło się na recepcji) a manager okazał się totalnym prostakiem chamem i burakiem. Nie chce mi się rozpisywać na temat tej bezpłciowej i chamskiej rozmowy z nim, ale to człowiek żywcem wzięty z jakiejś patologii i posadzony na stanowisku managera, nawet ledwo mówił po angielsku. Ledwo zdazylismy na autokar powrotny na wariata braliśmy prysznic przed wylotem. Oczywiście nie zwrócono nam żadnych pieniędzy za ich błąd z przedłużeniem.