Onatti Beach Resort

Omijaj jak najdalej!! To był koszmar. Hotel z at 80 ubiegłego wieku. Obsługa bardzo słaba, jedzenie bardzo słabe, od popołudnia brak napojów, wieczorami brak wszystkiego, nie ma napojów, jedzenia, piwa, alkoholu. W tygodniu parokrotnie była policja.

Hotel swoje lata ma. Pokoje przestronne, codziennie nowe ręczniki , woda , ścielone łóżko, klimatyzacja działa , ciepła woda . Pokój dla nie wymagających luksusów. Personel miły, nie nachalny ( choć nam pił Pan sprzątający codziennie nasza alkohol i nawet napoczał sobie nową butelkę ). Jedzenie monotonne, każdy coś znajdzie dla siebie. Zdażały się pyszne dania. Animacje codziennie, nic dla dzieci. My byliśmy poza sezonem więc cisza , leżaki wolne o każdej porze, czasami brak sztuccy na stołówce. Molo nie ma zejścia na końcu, by zobaczyć rafę. Dużo rybek pod molem, przy pierwszym zejściu. Basen ma kilka głębokości, bar . Hotel do relacji. Masaże w spa cudowne , polecam pana Ramadana. Hotel wart odwiedzin jako budżetowe wakacje . Ja płaciłam 1300zl/osoba. W pobliskim hotelu kilka sklepów i apteka, przychodnia.

Standard jak na moje oczekiwania bardzo dobry. Super atmosfera zbudowana przez obsługę, szczególnie barman Hossam Mohamed bardzo profesjonalny, pracowity i miły człowiek -polecsm z nim pogadać ! Jedyny minus to alkohol ( wszystko smakuje tak samo bimbrowato tylko ma różne kolory...) i to że resort szybko jest wyciszony.