Hotel Praha

Hotel usytuowany w małej miejscowości blisko granicy z Niemcami w Rudawach. Dość wysoko. Budynek XIXw (jak większość w Bozim Darze) ale pokoje przerobione. Są małe ale, to nie przeszkadza. Ciepło w pokojach, jest duży TV na ścianie. Łóżka wygodne, ale dla mnie było trochę za krótkie. Mała łazienka, wzięcie prysznica dla dużej osoby to spore wyzwanie. Jest czysto, codziennie sprzątane. Kuchnia typowa dla Czech oraz Niemiec - bardzo tłusta. Jedzenie świeże, dobrze przygotowane. Nie brakuje potraw na szwedzkim stole. Menu krótkie ale hotel stara się je zróżnicować. Napoje do kolacji płatne. I tutaj duży minus. Trzeba płacić od razu i to gotówką. Nie ma opcji "na pokój" bądź karty. lepiej mieć korony, ponieważ kurs do EUR nie jest korzystny. Basen i SPA są i to nawet dość duże, zaprojektowane na łaźnie rzymskie. Jest następny minus. Hotel ma problem z hydroizolacją przez co na suficie nad basenem są obrzydliwe plamy wilgoci oraz grzybów. Kolejna zaleta to bliskie położenie wyciągów. Na koniec dnia można zjechać na nartach, pod same drzwi. Należy zarezerwować parking, gdyż w okolicy nie ma gdzie zostawić samochodu. Policja jest aktywna i od razu zakłada blokady, szczególnie na obce rejestracje (w tym wypadku niemieckie). W miejscowości turystami są prawie tylko Niemcy, trochę Czechów, Polaków prawie nie widać. W użyciu jest przede wszystkim język niemiecki oraz czeski. Niemniej hotel polską flagę wywiesił na wejściu. Ogólnie polecam, jeżeli będą mieli pokoje z dłuższymi łóżkami to za rok się tam pojawię.

Fajne miejsce na noclegi i wypady na narty do okolicznych wyciągów (Bozi Dar, Klinovec). Jedzenie smaczne, choć mogłoby być odrobinę cieplejsze. Ilość jedzenia w zupełności wystarczająca. Obsługa na sali jadalnej BARDZO pozytywna. Pani w recepcji bardzo miła i pomocna. Jak najbardziej POLECAM

Niewielki przytulny hotel położony przy przelotowej ulicy prowadzącej do oddalonego o ok. 1km przejścia granicznego z Niemcami. Tylko jedna strona ma balkony, ale nawet z nich nie ma żadnego widoku nie mówiąc już o innych pokojach gdzie okna są małe w skośno ściętych sufitach. Pokoje niezbyt duże, ale przytulne, duże wygodne łóżka, mała łazienka wszystko na swoim miejscu, brakuje tylko suszarki do włosów. Nawet kaloryfer grzał.Wyżywienie. Śniadania monotonne zawsze to samo, kolacje bardzo dobre duży wybór. Napoje do kolacji w przystępnych cenach.Strefa wellness nieduża ale wystarczająca. Największym plusem hotelu jest obsługa, zawsze miła i pomocna i płożenie blisko Karlsbad, Oberwiesenthal, Klingenthal, Mariańskie Łaźnie wszystkie warte zwiedzenia. Ogólnie hotel polecam.