Sunshine Marine Lodge

Cudownie!!!! Nigdy nie byłam w tak bajkowym miejscu. Obsługa robi ogromną robotę - kelnerzy barmani zawsze mili, uśmiechnięci, gotowi porozmawiać, żartować. Daniel, Saidi, Irene, James - w zasadzie mogłabym wymienić każdego, można z nimi nawiązać świetne relacje. Natomiast Daniel to totalna gwiazda hotelu, żadna sprawa nie była dla niego problemem, bardzo pozytywny, zawsze uśmiechnięty! Hassan również świetny gość, interesuje go jak mija nam pobyt, czy wszystko jest w porządku bądź czy mamy jakieś problemy. Recepcja również zawsze pomocna niezależnie od okoliczności. Świetne miejsce które budują cudowni ludzie :))

Sunshine Marine Logde jest ukrytą na naodoceanicznym klifie perełką. Na szczęście nie przypomina wielkich hoteli z ofertą all inclusive i animacjami. Dojazd, delikatnie mówiąc, "nieoczywisty", ale może to właśnie dzięki temu nadal jest tu kameralnie. Gustowne domki wyposażone w to, co jest podczas pobytu potrzebne, i w nic więcej. Świetnie zaaranżowana przestrzeń. Teren nie jest duży, ale dzięki wypełniającej go zieleni każdy gość znajdzie swoje własne miejsce, do którego nikt obcy nie zajrzy. W ogrodzie grasują śmieszne lemury, sporo też ptaków, np. kolibrów, wikłaczy, oraz innych stworów. Pyszne jedzenie oparte o owoce - zarówno te z drzewa, jak i z morza. Instruktorzy nurkowania i snorkellingu na miejscu. Piękna sala do jogi z dachem z palmowych liści. Można tu naprawdę doskonale wypocząć. Jednak nawet najładniejszy hotel z dobrą kuchnią nie znaczyłby tyle, gdyby nie ludzie, którzy ten hotel prowadzą i którzy tu pracują. Są niebywale serdeczni, sympatyczni i z chęcią służą pomocą, gdy tylko goście jej potrzebują.

jeżeli szukasz odpoczynku bez zgiełku wielkich hoteli. Niewielkie domki tonące w zieleni, ogromne pokoje z wyjściem do ogrodu lub balkonem. Hotel położony na pięknym klifie, do plaży można przejść brzegiem oceanu podczas odpływu, dopłynąć łodzią lub pojechać bezpłatnym busikiem. Można też pofatygować się piechotą piaszczystą drogą lub przejechać na rowerze dostępnym w recepcji. Warto spróbować owoców morza serwowanych w restauracji a także owoców sezonowych podawanych np do śniadania. Na miejscu bardzo dobre centrum nurkowe z fachową obsługą. Super wakacje.

Teren opada ku morzu, osobne domy dają poczucie prywatności. Świetna atmosfera, bez sztucznego nakręcania, obsługa miła, ale nie usłużna (jak to bywa np. w Egipcie). Super basen z widokiem na morze. Kąpiel - zależnie od przypływu, najlepiej popłynąć na malownicza wyspę. Można snorklować lub nurkować łodzią hotelową. Polecam też wynajęcie miejscowego dhow - żaglówki z wydrążonego pnia z połatanym żaglem. Kilkakrotnie pływaliśmy z delfinami, świetna rafa. Rajskie plaże 15 minut spacerem. Można też pobiegać po drogach, także do najbliższej wioski (ciekawe). Jedzenie smaczne, ciekawe, w sam raz. Bardzo ciche, miłe miejsce, bardzo ciepło ale nie gorąco, klimatyzacja niepotrzebna, dzięki czemu jesteś bliżej przyrody. Spóźniliśmy się o kilka tygodni na ... wieloryby.

Niewielki hotel z rozległym ogrodem, basenami. Cisza, spokój, zapierający dech widok na ocean. Kuchnia na najwyższym poziomie, (koniecznie trzeba spróbować rosół z dzemem pomidorowym! sałatkę z owoców morza! ) Dobre wina (co w Tanzanii nie jest takie częste) Trafiłem też w trakcie pobytu na absolutnie rewelacyjny wieczór kuchni suachili. Polecam