Club Jandia Princess

Pod koniec lipca byliśmy na Fuerteventurze, w tym hotelu. Ogólnie wygląd strefy basenowej, uliczki przy hotelu oraz widoki robiły niesamowite wrażenie. Dla osób preferujących spokój dostępne były dwa baseny tylko dla dorosłych, na których panowała przyjemna cisza. Na plażę było blisko — do pokonania było zaledwie kilkanaście schodków. Jedzenie jak to jedzenie — zawsze wychodziliśmy najedzeni i znajdowaliśmy coś dla siebie, choć trzeba przyznać, że było mało różnorodne, a większość potraw była dla nas zbyt wymyślna. Jeśli chodzi o animacje, codziennie o 12:00 odbywały się zajęcia aqua gym, które były fajną rozrywką. Były też inne aktywności w ciągu dnia, jednak naszym zdaniem zbyt krótkie i odbywały się zbyt rzadko. Wieczorne animacje niestety nas zawiodły — w porównaniu do hoteli, w których byliśmy wcześniej, były słabe. Zazwyczaj była to tylko muzyka na żywo albo ktoś śpiewał, i to wszystko. Dodatkowo wieczorami wokół basenu było dość ciemno — mieliśmy wrażenie, że hotel oszczędza na prądzie. Tylko jeden basen był delikatnie oświetlony. Rozczarowała nas również komunikacja z personelem — bardzo mało osób znało język angielski, co mocno nas zaskoczyło. Momentami wręcz nie dało się porozumieć, co pierwszy raz przydarzyło nam się na wakacjach. Jeśli chodzi o sprzątanie, codziennie było ścielone łóżko, jednak przez cały pobyt ani razu nie zostały wymienione ręczniki. Zawiodło nas także biuro podróży TUI — spora część strefy basenowej została zlikwidowana, o czym nie zostaliśmy poinformowani, a w ofercie nie było zaktualizowanych zdjęć. Poczuliśmy się oszukani i rozczarowani. Ogólnie, jeśli chodzi o samą wyspę Fuerteventura — było dość wietrznie, a przez trzy dni wiatr był tak silny, że trudno było normalnie funkcjonować. Wieczory były chłodne, co dla nas okazało się dość uciążliwe. Warto też dodać, że w okolicy hotelu praktycznie nic nie ma — jeśli ktoś lubi pospacerować po okolicy czy pochodzić po sklepikach, może się rozczarować. Mimo wszystkich minusów dajemy ocenę 4, ponieważ strefa basenowa i cały obszar hotelu — jak wcześniej wspomnieliśmy — były bardzo urokliwe, a to dla nas najważniejszy aspekt udanego wypoczynku

Byliśmy w tym hotelu w maju tego roku ktoś pisał że jest podział ludzi względem posiadanych opasek prawie wszyscy mieli opaski srebrne i mogliśmy korzystać ze wszystkich dostępnych stref basenowych i wypoczynkowych takich jak spa łóżka balijskie strefa dla dorosłych hotel spełnia swoje standardy czysto jedzenie to bardziej owoce morza i ryby mało owoców i ciast pyszna kawa serwowana przy basenach dojście do plaży po stromych schodach ale ocean piękny

Bardzo dobrze spędzony czas w Jandia Princess w połowie marca. Hotel jest zadbany , w naprawdę dobrej lokalizacji. Dostaliśmy bardzo duży pokój, a co najważniejsze - czysty, bez żadnych insektów. Dobrze działa podział na strefy dla dzieci i dorosłych, ale rzeczywiście trzeba poświęcić parę minut, żeby zorientować się jak działa system opasek (kolory) - w każdym razie na recepcji załatwią wszystko. Dla mnie jedzenie było pyszne i cały czas śmieszą mnie komentarze ludzi, dla których jedzenie jest powtarzalne - chciałbym widziec ich śniadania w domu, nie mówiąc o reszcie posiłków. Pyszne i bez sensacji żoładkowych. No i plaża - rewelacyjna. Widok z tarasu.... Z całego serca polecam!

Odradzam ten hotel, w pokoju nie działa klimatyzacja, która jest dla mnie najważniejsza na wyjazdach w ciepłe kraje. Muszę otwierać okno, gdzie wylatują mi komary i nie mogę spać w nocy. W dodatku teraz coś piszczy tak głośno na zewnątrz ze musiałem zamknąć balkon i jest mega gorąco. Jedzenie jest tutaj tak słabe i monotonne, jadłem dużo lepsze jedzenie w hotelach 2 gwiazdkowych, ten hotel i jego 4 gwiazdki to jakaś kpina. Nigdy więcej tu nie wrócę…

Hotel bardzo urokliwy w swoim położeniu. Widoki na ocean przepiękne. I chyba na tym koniec zalet... hotel tak jak pisali inni faktycznie wymaga remontu. Ale to nie jest jakiś straszny minus. Generalnie na basenach widać cały czas personel, który sprząta otoczenie do okoła. Pokój jak pokój. Personal raz sptzątał raz nie. Więc nie liczcie na sprzątanie codziennie. A jak już sprzątanie to nie zbyt dokładne. I nie oczekuję tutaj nie wiadomo czego ale po sprzątnięciu nadal była góra piasku w pokoju. Jedzenie fatalne. Najniższej jakości. I nie wierzyłam w te złe opinie o stołówce dopóki sami tego nie doświadczyliśmy. Chyba że ktoś lubi jeść tylko makaron i ryż. Wędlina najniższej jakości tak samo jak sery. Pizza nir zjadlowa z okropnym serem. Ale czego się spodziewać jak wyjmują mrożoną i odgrzewają. Jeśli ktoś lubi dobre jedzenie to zdecydowanie tutaj będzie głodować. Basen tak jak w opisie nie podgrzewany. Strasznie zimny. Brodzik dla dzieci tylko podgrzewany ale to wystarczyło aby syn mógł się spokojnie bawić. Podział hotelu na cześć rodzinna i tylko dla dorosłych nie jest odczuwalny. Nie ma kolejek na stołówce. Leżaki również można było zająć nawet po 13. Także hotel dostaje 5 za widoki i 2 za całą resztę. Nie polecam.