Vincci Dar Midoun

Hotel ma dość dobre opinie i my je w większości podzielamy. Obsługa jest miła i nienarzucająca, ale bardzo pomocna. W czasie naszego pobytu głównymi gośćmi hotelu byli spokojni Francuzi, Polacy oraz Niemcy. Niemal cała obsługa potrafi mówić po francusku i angielsku, niektórzy również po niemiecku - co w znaczący sposób wpływało na dobrą komunikację z gośćmi. Po przyjeździe o 7 rano od razu otrzymaliśmy opaski allinclusive i mogliśmy skorzystać ze śniadania, pokoje były wydawane od 11:40, choć wg zasad doba powinna sie zacząć około 13. Przez niedopatrzenie o niedawnych wzrostach opłaty klimatycznej w Tunezji, nieco zdziwiliśmy się że przy zameldowaniu musieliśmy uiścić opłatę 56 euro za 2 osoby. Nie braliśmy udzialu w żadnych animacjach, mimo to animatorzy byli dla nas mili i szanowali naszą decyzję. Animacje, które widzieliśmy były różnorodne i dostarczały rozrywki. Poza głównym basenem, gdzie jest bar i brodzik dla dzieci, od strony południowej hotelu znajduje się kryty basen z ciepłą wodą oraz mniejszy basen zewnętrzny. Nazwaliśmy to miejsce strefą ciszy i to tutaj spędzaliśmy najwięcej czasu. Nie słychać tu codziennego zgiełku i zabaw na głównym basenie. Baseny czyste i przyjemne w użytkowaniu. Leżaki plastikowe, uważamy, że materace powinny być częściej myte, parasole zdecydowanie powinny zostać zastąpione nowszymi, sprawnymi egzemplarzami. Ilość leżaków odpowiednia do ilości gości. Pokoje codziennie sprzątane. Sprzątanie ogranicza się raczej do pościelenia łóżek i wymiany ręczników, ewentualnie zamiatania. Same pokoje raczej zużyte ale posiadające względnie czyste łazienki i strefę dzienną. Twarte łóżka, przyjemna świeża pościel i ręczniki zasługują na +++. Za ręczniki plażowe obowiązuje kaucja 10euro/ręcznik, ale można mieć swoje. Wodę w pokoju dostalismy jedną na cały pobyt, dodatkowo hotelowe kosmetyki w malutkich buteleczkach. Nasz urlop był w maju i nie działała wtedy klimatyzacja w pokojach, a na 2 piętrze było naprawdę gorąco przy zamkniętym oknie. Jeżeli przyjeżdżacie tu w okresie kiedy ta klimatyzacja nie chłodzi (podobno od 1 czerwca włączany jest zimny nawiew) to radzimy - dopłaćcie do pokoju od strony basenu. Niestety od strony zachodniej - gdzie my mieliśmy nieprzyjemność mieć pokoj - od 22 do 4 rano głośno słychać muzykę klubu położonego w bezpośrednim sąsiedztwie (i tak przez 6 z 7 nocy), a okna nie można było zamknąć z powodu ciepła. To właściwie jedyny większy zarzut do naszego pobytu, choć hotel raczej nie ma na to wpływu z kim sąsiadują. Drugim dla nas słabszym punktem jednak jest jedzenie, które my z mężem oceniamy tak 6/10. Większość ich potraw to mix produktów z dnia wcześniejszego, mało doprawione. Mięsa i ryby są w menu, ale zwyczajnie często nieprzyjemne w jedzeniu - z bardzo dużą ilością chrząstek i kości oraz ości. Kilka razy zdarzyło się jednak, że i mięsne potrawki były bez zarzufu. Śniadania to głównje pyszne wypieki - francuskie bagietki, croisanty, słodkie wypieki w typowo francuskim stylu itp. Typowe dla allinclusive mortadele i niezbyt dobre sery sprawiają że większość Polaków zatęskni za rodzimymi produktami. Za to świeżo robione omlety i jajka sadzone są super opcją. Lunch i dinner to podobne do siebie posiłki - raz super wybór, innym razem musieliśmy zadowolić się ryżem, makaronem lub ziemniakami z kilkoma warzywnymi dodatkami. Pyszne wypieki, pizza (codziennie świeżo wypiekana), grapefruity, melony i arbuzy zdecydowanie są dużym plusem w menu, bo można dojeść :) codziennie podczas kolacji i oboadu dostępne lody gałkowane. Snack bar o 16 to codziennie naleśniki z czekoladą lub cukrem, słodkie wypieki i czasami pizza z lunchu. Nie zrozumcie nas źle - pobyt oceniamy jako udany, nie chodziliśmy głodni, ale mięsa i ryby mogłyby być lepszej jakości bo czasami brakowało nam białka do zrównoważenia posiłków :). Drink bar - oceniamy pozytywnie smak drinków oraz pracę barmanów. Na plus jest oryginalna butelkowana coca cola, shweps. Podsumowując: Hotel zdecydowanie zasługuje na swoje 4 gwiazdki. Miłym gestem jest też to, że przy wymeldowaniu o 12 mogliśmy nadal skorzystać z lunchu i przekąsek, gdy nasz wylot był późnym wieczorem. Tak powinno być wszędzie, bo sprawia to, że z przyjemnością do takich miejsc się wraca. Niestety już w Egipcie czy Turcji nie jest to zbyt powszechna praktyka. Przez cały pobyt czuliśmy się zaopiekowani przez obsługę, za co staraliśmy się zostawiać przynajmniej raz dziennie w każdym z odwiedzanych miejsc oraz dla personelu sprzątająceg napiwki. Wystarczy po 2 / 5 dinarów lub 1 euro. Euro można wymienić na tunezyjnskie dinary na miejscu w recepcji hotelu. Nie mamy zwyczaju wracać do tych samych miejsc, ale gdybyśmy mieli wrócić do któregokolwiek z odwiedzonych wcześniej hoteli all inclusive to bylibyśmy zadowoleni gdyby był to Vincci dar Midoun. Pozdrawiamy całą ekipę hotelu. Robicie dobrą robotę! :)

Bardzo fajny hotel z przemiłą obsługą i fantastycznymi animatorami. Przy plaży, duży basen. Dla dzieci miniklub. Pokoje czyste i przyzwoite. Teren zadbany. Pyszne jedzonko. Cała rodzina była zachwycona wyjazdem. Szczegolne podziękowania dla wszystkich animatorów za zaangażowanie i świetną robotę. Polecam.

Hotel bardzo czysty i przytulny, łóżka wygodne. Basen zimny na dworze ale w środku jest kryty i temperatura jest okej. Obsługa bardzo miła i profesjonalna. Bardzo fajne atrakcje na basenie i dobre animacje wieczorami. Polecam serdecznie.

Jestem bardzo zadowolona Z pobytu,obsługa wspaniałą animatorzy zabawiają gości,warunki bardzo dobre lokalowe ,uważam warto sprzystac z oferty hotelu pogoda,zachwycająca, polecam moim znajomym do przyjazdu w tym okresie.q Kjedzenie oryginalne smaczne ,obsługa gastromiczna uprzejmą kelnerzy bardzo mili czasami zabawni ,zaskoczeni było wielkie zorganizowana piękna kolacja basen czysty Otoczenie bezpieczne. .

Bardzo nam się tu podoba , tu jest czysto , smaczne jedzenie, bardzo lubimy to miejsce , mamy naokoło czysto , serwis bardzo dobry , morze jest bardzo blisko , plaża czysta , tutejszy serwis dba o każdego .korzystającego ze wszystkich możliwych dostępnych facility