Solny Resort

Pokój fajny, łazienka też, jednak w łazience brak haczyków na ręczniki. Mega utrudnienie. Łóżka bardzo małe. Za małe, materace niewygodne. Woda w basenie trochę za zimno, nie zachęcała do korzystania . Dlatego basen zawsze pusty - co było akurat plusem:) Najgorsze było jedzenie. Niby był wybór ale zawsze to samo, Wędliny bardzo słabe, np. mielonka. Sery tylko żółte. Mięsa na obiad słabe, często zimnne, tak jak np. parówki. Obsługa poprawną... Tylko poprawną. All inclusive sprowadza się do możliwości otrzymania 1 kawy dziennie z tandetnymi, niedobrymi herbatnikami tylko od 15.00 do 17.00 oraz piwa i wina bez limitu, w godzinach kolacji. Osoby, nie pijące alkoholu (np. dzieci) nie otrzymują NIC w zamian. W hotelu jest ponuro, a pani, świadcząca zabiegi jest po prostu chamska i opryskliwa, jakby robiła komuś łaskę. Wogóle strefa zabiegowa ponura, ciemna i jak za komuny. Za to Pan w sklepiku hotelowym miły. Ogólnie jak się jedzie raz za jakiś czas, to lepiej dopłacić, ale czuć, że się jest na wakacjach. Największy minus jednak za bardzo słabe jedzenie...

Pokój, w jakim mieszkaliśmy bardzo ładny, przestronny i wygodny. Niestety serwis oferowany przez hotel poniżej jakichkolwiek standardów. Pierwsza wizyta pokojówki na czwarty dzien, tylko po to by zabrać śmieci i wymienić ręczniki. Przez cały pobyt pokój nie tkniety miotłą, szmatką czy odkurzaczem. Szkoda, bo naprawdę mógłby być to dobry resort. Dajemy dwie gwiazdki, tylko za śniadania i lokalizację i jakość pokoju. Reszta mniej niż zero

Totalny brak wsparcia po stronie hotelu, który anulował mi rezerwacje na godzinę przed moim przyjazdem i zostawił mnie bez noclegu 700km od domu. Nikomu nie polecam korzystania z usług tak nie profesjonalnej noclegowni. Nie wspomnę już o zachowaniu i podejściu pani kierownik recepcji. Lepiej zostać w domu niż wybrać się na urlop do tego hotelu.