Hotel Campanile Lublin

Jestem naprawdę zadowolony. Stosunek jakości do ceny jest w pełni adekwatny. Pokoje są czyste. Jeśli chodzi o obsługę... jestem zachwycony. Nocowałem w wielu hotelach o różnych standardach jednak po raz pierwszy w życiu spotkałem się, żeby Pracownik Recepcji (w tym przypadku Pani Paulina) z ludzką, zwykłą, niewystudiowaną życzliwością zapytała "Jak tam minął dzień?". Sprawiła, że naprawdę poczułem się jak "u siebie". Naprawdę życzyłbym sobie spotykać tylko tak serdecznych ludzi na swojej drodze. Prawdziwie życzliwych. Uważam, że powinna prowadzić kursy z komunikacji międzyludzkiej. Może wtedy świat byłby lepszy :)

Hotel jak to w dobie covid prawie pusty. Pokój czysty przestronny, jest czajnik ale szklanek kawy i herbaty brak. Na jedną noc Ok. Niestety na korytarzu już gorzej ślady piasku i błota. Śniadanie smaczne sewowane do pokoju

Na początek plusy. Dobra lokalizacja, bardzo miła i profesjonalna obsługa. Natomiast pokoje i łazienki proszą się już o remont. Szczególnie czystość tych drugich pozostawia wiele do życzenia. Cena za śniadanie zdecydowanie za wysoka w stosunku do jakości. Liczę na szybkie zmiany bo hotel ogólnie ok.

Kiedyś hotele Campanile były uznawane za dobre hotele w dobrej cenie. Teraz można je uznać za bardzo średniej jakości hotele, zupełnie nieadekwatne do ceny. W łazience niedomyte kafelki, kabina wymagająca wymiany. Śniadania w czasie Covidu podawane przez kelnerki, bez słowa: proszę. Część Gości dostaje soki, inni Goście (ci którzy odważyli zwrócić uwagę) już dostają wodę niegazowaną marki Aro. Równie dobrze, a może nawet lepiej byłoby podać kranówe. Wole zapłacić więcej choć niecałe 600 zł za 2 osoby za 3 dni to nie mało, ale przynajmniej może być o wiele milej, czyściej. Nie polecam.

Mój pobyt oceniam bardzo słabo. Na pewno nigdy więcej nie odwiedziłabym tego hotelu. Pani, która akurat przyjmowała nas na recepcji bardzo niemiła. Gdy zobaczyła, że przyjechaliśmy z małym psem, który był zamknięty w transporterze od razu zaczęła wymieniać nam minusy przyjazdu z psem i chciała zamienić pokój na gorszy. Wieczorem już była tam inna Pani zdecydowanie bardziej przyjazna dla gości. Nikt nas nie poinformował, że w obecnej sytuacji trzeba poprosić na recepcji o kubki, wodę, herbatę itd., ponieważ tego nie zastaniemy w pokoju. Śniadania w restauracji w porządku, jednak czas oczekiwania na coś ciepłego do picia bardzo długi. Podczas mojego pobytu w tym hotelu prosiłam o herbatę i kawę 3 razy, zdążyłam zjeść całe śniadanie i nadal nic nie dostałam. Wychodząc z restauracji kolejny raz podeszłam do kelnerki, która dopiero przy mnie podała mi herbatę. Dodam tylko, że oprócz mnie w restauracji było maksymalnie 6 osób. Mój mąż będąc wcześniej na śniadaniu niż ja, w ogóle nie doczekał się na nic ciepłego do picia. Po 40min zrezygnował i poszedł do pokoju.