TUI SUNEO Achilleas Beach

Świetna plaża, ciepłe morze, uśmiechnięci ludzie. Czego chcieć więcej? Zabytki , pyszne jedzenie, widoki zapierające dech. Cudowne zachody słońca. A jak komuś mało to może popłynąć na sąsiednie wyspy. Np. Nisyros z czynnym wulkanem.

Spędziłem tam z rodziną 2+2 ostatni tydzień września i jesteśmy zachwyceni. Chętnie bysmy wrócili tam ponownie. Hotel położony na dosyć rozległym terenie z dużą ilością zieleni. 1 stołówka i 1 basen ale to w zupełności wystarcza. Jedenie bardzo dobre i urozmaicone. Alkohole, lody, przekąski również. Do hotelowej piaszczystej plaży z leżakami w cenie bardzo blisko spacerkiem, nie trzeba przechodzić przez żadną drogę. 15 min spacerkiem promenadą do Matsichari skąd można udać się promem na Kalymnos lub autobusem do Kos. Obsługa hotelowa - szczególnie Polska animatorka Oliwia :) Pokoje w domkach kilkurodzinnych. Z minusów czasami wyrzuca na plaży trochę glonów i jak komuś to przeszkadza to trzeba odejśc kawałeczek w kierunki Matsichari. Ogólnie moje najlepsze wakacje w tym roku.

Cudowne miejsce, piękne, przestronne bungalowy. Teren hotelu ogromny, dużo zielni. Piękny, duży basen. Zejście na plaże trochę z górki, ale plaża pusta, leżaków mnóstwo, małe oblężenie. Jedzenie przepyszne, był nawet stolik z greckimi przysmakami. Duża dbałość o higienę, żeby nałożyć jedzenie, trzeba było założyć rękawiczki jednorazowe (dostepne przy wejściu) i maskę. Ale to wyłącznie w czasie nakładania posiłków. Animacje były, ale niestety, (pomimo, że w hotelu było duże obłożenie Polaków) wyłącznie po niemiecku. Wi-fi działało bardzo sprawnie. W dwóch barach można było dostac wino, piwo, kolorowe drinki, mocniejsze alkohole. Były tez wystepy wieczorne, ale mnie nie zachwyciły. Mini disco, też po niemiecku. Ogólnie dziwny był proces zameldowania, bo trzeba było wpisać wszystkie dane swojej rodziny do tabletu, który był jeden. Przyjechalismy dużą grupą wieczorem, przed zakończeniem kolacji i chcielismy jeszcze zjeść, a pani w recepcji sie uparła. Trzeba było się trochę pokłócić, że tablet nie ucieknie, a kolacja tak. I sie dało ;) Z hotelu biegnie betonowa ścieżka do małego miasteczka Mastichari. Idzie sie spacerem około pół godziny. Niewiele tam jest, ale przyjemne knajpki i sklepiki. Z portu organizowane sa tez rejsy. Mały sklepik znajduje sie 150 m od hotely przy innym hotelu, ale jest tam wszystko, co potrzeba. Nam sie hotel bardzo podobał.

To były super wakacje w pięknym miejscu. Przyjechaliśmy do hotelu ok 7 rano po zameldowaniu otrzymaliśmy od razu opaski, a pokój ok 10. Pokój czysty z pięknym widokiem na palmy i morze. Jedzenie bardzo dobre na pewno każdy znajdzie coś dla siebie. Alkohole od 9-23 darmowe drinki, piwko, winko. Basen duży, woda cieplutka. Do plaży blisko i jesteśmy nad cieplutkim morzem z darmowymi leżakami. Teraz kilka słów o ludziach którzy tam pracują, a w zasadzie od tego powinnam zacząć. Personel uśmiechnięty, pomocny nie pracujący za "karę". Konstantina i Elżbieta ( polka ) w barze zawsze uśmiechnięte, starają się pomóc w każdej sprawie. Panowie na jadalni mega, starają się w tym upale aby stolik był przygotowany i witają się z uśmiechem rano w południe i wieczorem. W hotelu jest bardzo dużo Niemców, ale wcale nie odczuliśmy że traktują Polaków gorzej bądź lepiej. Miasteczko Mastichari 15 minut spacerkiem. Polecamy wypożyczyć samochód na jeden dzień w Mastichari jest Pan Grek który ma na wynajem samochody i wycieczki np. na 3 wysypy. Auto na jeden dzień VW POLO 50 euro ale droga krętymi uliczkami w górach to magia i nie zapomniane widoki warte na pewno więcej niż 50 euro. Reasumując bardzo polecamy pobyt w tym hotelu, dla wszystkich którzy mają wątpliwości, proszę się nie zastanawiać tylko pakować walizki i ruszać na wspaniały, cichy i cudowny odpoczynek bo w tym Hotelu na pewno żadne przykrości Państwa nie spotkają. Pozdrawiam jeszcze raz personel i życzę dużo zdrówka :)

Fantastyczny hotel, niedaleko plaży (zejście ścieżką ok 50 m). Przesympatyczna obsługa, czyste i zadbane pokoje, przepyszne jedzenie. Leżaki na plaży i nad basenem w odpowiedniej ilości. Na plaży pomimo braku baru przychodziła obsługa z zimną lemoniadą i wodą. 10 minut spacerem promenadą do Mastichari. Szkoda było wyjeżdżać. Bardzo dbano o odkażanie i przestrzeganie przepisów związanych z COVID.