Hotel Esprit

Hotel porażka śmierdzący brudny. Pokoje tragiczne jeden kanał telewizyjny telewizor jak za PRL brak wifi w pokojach. Jedzenie beznadziejne pół hotelu było zatrute. Obsługa chamska strach się odezwać bo wszystko źle. TUI powinno sprawdzać swoje obiekty. Gorzej niż strasznie w Polsce takie coś by nie przeszło. NIE POLECAM!!!!!!!

Hotel położony daleko od miasta - co prawda drogą asfaltową idzie się w przyjemnych okolicznościach ale blisko nie jest.Hotel składa się z dwóch budynków mieszkalnych Ramenki i Straży oraz z budynku w którym jest restauracja i recepcja.Standard raczej 2 gwiazdkowy ale czysto i przyjemnie.Sniadania smaczne a obiadokolacje mogą być ale szału nie było- trochę monotonne menu i smaku też mało.Piękne widoki i szum potoku nadrabiają.Hotel można polecić osobom które lubią spacerować po górach i nie mają wygórowanych ambicji co do noclegu .Bardzo ciężko mi ocenić hotel ponieważ jest gorszy od hotelu Svornost w Harrachovie ale nie mogę ocenić go jako złego .

Hotel położony na końcu miejscowości z pięknym widokiem na góry, z dała od zgiełku. „Słychać” tu ciszę! Pokoje czyste, choć w łazience przydałoby się porządnie wyszorować fugi w kabinie prysznicowej. Jedzenie dobre - brakowało tylko warzyw do obkładu na śniadanie. Obiadokolacja bardzo dobra za naprawdę dobra cenę. My mieliśmy apartament z aneksem kuchennym - dwa oddziele pokoje. W pokojach bardzo ciepło, do tego stopnia, że na noc przykręcaliśmy grzejniki. Bardzo miła obsługa szczególnie pan Mirosław - pozdrawiamy, który mówi po polsku. Do skibus jest trochę daleko bo 700 m. Trudno dojść z nartami i w butach narciarskich. Ale my przemieszczaliśmy się skitaxi do Skiarena Sv Petr. Prosiliśmy obsługę hotelu aby nam ją zamawiała. Spędziliśmy tu naprawdę fantastyczne 7 dni ferii.