TUI SUNEO Serenity Bay

Mamy porównanie ponieważ byliśmy dwa razy z rzędu ma wakacjach w Serenity. Z plusów : piękna okolica , cisza i spokój , pokoje czyste , pomocna obsługa, czyste baseny , dobre jedzenie , plaża na wyciągnięcie ręki. Z minusów: windy dramat , ręczniki mieliśmy wymienione dwa razy na cały pobyt, o papier toaletowy trzeba chodzić i prosić bo brakuje notorycznie, nie mieliśmy dokładanych żeli , szamponu (były tylko dane raz na przyjazd), brak wyboru owoców (były tylko jabłka , gruszki , niedojrzałe melony , morele często obite , grapefruit). Brak pizzy jak w tamtym roku, brak granity jak w tamtym roku. Picie i drinki bardzo średnie. Uważajcie na płytki przy basenie , szczególnie na korku. Podczas naszego pobytu dwie osoby złamały nogę. Podsumowując zepsuło się. Pobyt mimo wszystko w porządku takie mocne 3+. Cała robotę robi okolica , piękna piaszczysta plaża.

Na świeżo po powrocie. Hotel czysty, na bieżąco sprzątają w okół basenu i w barze na zewnątrz. Pokój spory i w jasnych odcieniach i czysty na 4+. Jeśli jesteś przyzwyczajony do europejskich 4 gwiazdek to poczujesz różnicę, ale tylko w stylizacji. W komunikacji autobusowej lata 90/00 w Polsce czyli każdy kierowca dla siebie:), do centrum około 2,5 km. Hotel bardziej dla rodzin, dobre animacje dla dzieci do 10 roku życia. Jeśli jedziesz się ululać wodą to tego nie zabraknie. Było spoko :) Ps. Plaża najlepsza 150 m po prawej, bez kamieni;)

Super jedzenie, ładny, czysty i przestronny pokój, bardzo profesjonalna i miła obsługa. Basen i plaża ekstra, a bary jeszcze lepsze 👍😄. Polecamy z calego serca. P. S Dostałem przemiły prezent urodzinowy od hotelu, smaczny torcik ze świeczką. Byliśmy w pozytywnym szoku.

W hotelu byliśmy w 2022 roku końcem sierpnia z Tui. 2±1. Hotel ok.pokoje duże i czyste. Jedzenie jest w czym wybrać. Basen fajny podgrzewany. Plaza tuż przy hotelu ładna piaszczysta leżaków nie brakuje. Przydałaby się ich renowacja widać rdze mały plac zabaw o ile to plac zabaw. Ale to niewielkie minusy. Jest gdzie iść na spacer choć hotel na uboczu. Do miasteczka spacerkiem też można dojść. Minus taki iż zapłaciłam za pokój widokiem 900 zł dostałam boczny. Hotel wynagrodził mi to talerzem owoców i szampanem bo Noe uznają wyboru boczny ćzy przedni. Za to Anglicy których pełno wszyscy mieli ten lepszy. Głośno wieczorami ale dla nas to nie problem. Jeśli wylot później niż zakwaterowanie to dopłaciliśmy za pokój albo jest taki jeden dla wszystkich na bagaże i można używać all inclusive dalej.

Właśnie zakończyłem swój pobyt w hotelu Tui Suneo Serenity Bay. Jestem zażenowany jak taki hotel może mieć 4 gwiazdki. Zacznijmy od początku: Sam hotel (budynek wewnątrz tj. pokoje, lobby, korytarze) w miarę okej. Restauracja raczej przypomina stołówkę w czasach PRL. Podłoga się klei, brudna talerze, szklanki, sztućce niedomyte i stare. Jedzenie bardzo ubogie, mały wybór, codziennie powtarzające się dania np. kalafior przerabiany w różnych postaciach przez cały tydzień, na koniec lądował w zupie. Jeżeli sam nie pójdziesz po sztućce, to będziesz jadł palcami. W snack barze bardzo mały wybór i codziennie to samo. Ciasta wystawione na słoncu, strach jeść. Napoje sama chemia, nie wspominając już o drinkach, wszystkie drinki barwione sztucznymi syropami, np. drink mohito to woda, trochę rumu (o ile to rzeczywiście był rum, bo smak był niewyczuwalny) i syrop miętowy (świeżej mięty czy cukru czcinowego nie uraczysz). Strefa basenowa to jakiś koszmar. Jeden mały basen, przy nim brodzik w wielkości około 2x1,5m. Na leżakach przy basenie ohydne, brudne, przepocone, śmierdzące materace, nie ściągane na noc, nie prane. Generalnie strach ich nawet dotknąć, a co dopiero się położyć aby czegoś nie załapać (higieny zero). Wejście z plaży: płytki popękane, brodzik do płukania stóp przypomina warunki afrykańskie. Plaża szeroka, piaszczysta i generalnie uratowała nasz urlop. Zgłaszając te wszystkie uwagi rezydentowi z TUI Pan tylko skwitował, że mam jeździć do sprawdzonych miejsc, a gwiazdki przyznawane są za metraż pokoi, codzienne sprzątanie i klimatyzację. Chyba chciał mi dać mi do zrozumienia, że urlop w tym hotelu mam spędzić cały dzień w pokoju. Podsumowując, będąc pięć lat temu w hotelu 4* w Bułgarii, ten hotel nie zasługuje nawet na 3*.