Hotel und Landhaus Tyrol

Najlepsze wrażenie zrobił na mnie szykowny i ogromny hol, gdzie każdy mógł znaleźć miejsce na wygodnych kanapach czy fotelach. Wieczorem była możliwość zrobienia tam potańcówki, która wprawiła w zdumienie koreańskich gości. Pokoje standardowe, balkony bardzo duże i połączone - co dla jednych może być wadą, a dla innych zaletą. Niestety wifi nie działało tak samo we wszystkich częściach hotelu, ale dobrym pomysłem było też umiejscowienie foteli w pewnych miejscach w korytarzach. Jedzenie nie rozczarowało ale nie zaskakiwało, plusem był szwedzki stół, choć wybór przy obiedzie nie był aż tak szeroki. Pomocą służyły panie ze Słowacji, zaznajomione z Polakami. Lokalizacja hotelu jest bardzo malownicza - widok na góry, myślę, że to odpowiednie miejsce zwłaszcza dla narciarzy.

Najlepsze wrażenie zrobił na mnie szykowny i ogromny hol, gdzie każdy mógł znaleźć miejsce na wygodnych kanapach czy fotelach. Wieczorem była możliwość zrobienia tam potańcówki, która wprawiła w zdumienie koreańskich gości. Pokoje standardowe, balkony bardzo duże i połączone - co dla jednych może być wadą, a dla innych zaletą. Niestety wifi nie działało tak samo we wszystkich częściach hotelu, ale dobrym pomysłem było też umiejscowienie foteli w pewnych miejscach w korytarzach. Jedzenie nie rozczarowało ale nie zaskakiwało, plusem był szwedzki stół, choć wybór przy obiedzie nie był aż tak szeroki. Pomocą służyły panie ze Słowacji, zaznajomione z Polakami. Lokalizacja hotelu jest bardzo malownicza - widok na góry, myślę, że to odpowiednie miejsce zwłaszcza dla narciarzy.