Hotel Nena

Chciałem podzielić się opinią na temat hotelu Club Nena. Termin pobytu: 13–20 sierpnia 2025. Cena: 8 100 zł za dwie osoby dorosłe wraz z ubezpieczeniem - wyjazd z Tui (podaję, bo cena ma tu znaczenie). Hotel składa się z głównego budynku oraz mniejszych domków w stylu bungalow, rozsianych po całym terenie. Pokoje w bungalowach są lepiej wykończone niż w głównym budynku, ale – nie oszukujmy się – w pokoju spędzamy niewiele czasu, więc nie ma sensu się nad tym rozwodzić. Sprzątane codziennie, woda w barku uzupełniania. Na minus to sejf za dopłatą. Trzeba pamiętać, że hotel nie jest nowy – nie odpadają płytki ani tynk, nic nie grozi nam na głowę, ale widać, że nie było tu generalnego remontu od dawna. Na duży plus zasługuje zieleń – jest jej wszędzie pełno, co dodaje uroku całemu miejscu. Codziennie odbywają się animacje, aerobiki, zabawy w basenie – animatorzy naprawdę się starają, żeby umilić pobyt. Punkt obowiązkowy: o godzinie 10:00 w głośnikach rozbrzmiewa „Guten Morgen”, a animatorzy witają gości przy głównym basenie. Korzystaliśmy wyłącznie z basenu przy animacjach – drugi, przy głównym budynku, był bardziej „rodzinny”, bo tuż obok znajdują się zjeżdżalnie i gromadziły się tam głównie rodziny z dziećmi. Animacje prowadzone są w języku niemieckim, angielskim i trochę po rosyjsku (choć rosyjski słychać rzadko, zdecydowanie dominuje niemiecki). I tak – goście z Niemiec stanowią sporą część hotelu. Bar przy basenie działa od 10:00 do 24:00. Napoje podawane są w plastikowych kubkach – dla mnie to żaden problem. Wieczorami wokół basenu rozstawione są stoliki, więc można sobie posiedzieć i posłuchać muzyki. Jeśli chodzi o leżaki, to nigdy nie było problemu ze znalezieniem wolnego miejsca – nie trzeba było wstawać o 5 rano i rezerwować ręczników. Goście rozkładają się między dwoma basenami a plażą, więc jest dość miejsca dla wszystkich. Woda w basenie? Dosłownie „mleko” – tak mętna, że to pierwsze skojarzenie. Pogoda: pierwsze dwa dni upał 47–50°C, potem „chłodniejsze” 39–42°C. Duży plus to centrum zakupowe zaraz przy hotelu – bardziej przypomina tekstylny supermarket niż bazar, nikt nie zaczepia, można spokojnie zrobić zakupy. Minusy: • Odległość od Side – około 20 km. Podobno komunikacja miejska działa kiepsko, więc nie próbowaliśmy. • Jedzenie – a konkretnie jego monotonia. Jedzenia było dużo: 3 stoły szwedzkie, grill, stół ze słodkościami, jakość OK. Ale codziennie praktycznie to samo. Od czasu do czasu na kolację wrzucali mięso na grilla – może dwa razy w trakcie całego pobytu. Brakowało mi ryb z grilla, owoców morza i przede wszystkim kebaba. Rada: nie rzucajcie się w pierwszy dzień na wszystko, spokojnie próbujcie różnych rzeczy – jedzenia na pewno nie zabraknie. To był nasz pierwszy wyjazd do Turcji i niestety muszę przyznać, że Grecja „się chowa”. W przyszłym roku na pewno wracamy do Turcji, ale wybierzemy hotel w bardziej turystycznej miejscowości, żeby wieczorem można było wyjść na spacer i coś zwiedzić. Podsumowując – hotel ma swoje plusy i minusy, ale najważniejsze, żeby wypoczywać w dobrej ekipie. Ja miałem świetną i to zdecydowanie umiliło pobyt. 😊

Spędziliśmy w hotelu Nena 10 dni. Pokój znajdował się w głównym budynku, był czysty i zadbany, sprzątany codziennie jeśli się tego chciało. Barek uzupełniany tylko wodą. Pokoje na klucze. Sejf dodatkowo płatny.Na recepcji , w lobby słaba klimatyzacja i smród z łazienki, co nie sprzyja czekając długo na transfer. Mimo dużego obłożenia dużo miejsca w basenach. Na aquaparku dla dzieci sporo pustych leżaków. Dwa pontony na specjalne zjeżdżalnie to trochę za mało zwłaszcza że ratownik nie pilnuje rotacji. Jedzenie nie smaczne, monotonne i mały wybór. Na kolację odgrzewane z obiadu, nie swierze. Personel nie nadążał że jej sprzątaniem i chyba pracował tam za karę. Przy głównym basenie duże kolejki i smród od rozlanego alkoholu. Napoje przy barach podawane w papierowych kubeczkach, które potem walały się po całym terenie. Teren ładny, dużo zieleni. Podsumowując hotel zasługuje na 3 gwiazdki .

Najstraszniejsza podróż, brud, hotel dla osób starszych (0 animacje, nuda) baseny bez ogrzewania, w barach połowa drinków jest płatna, szklanki brudne pozostały syrop z poprzedniego gośćja Wejście do morza było rozczarowujące. Restauracje na tym terenie nie były istotne. Na siłowni jest kilka maszyn do ćwiczeń, a połowa z nich jest zepsuta. NIE PRZYJAZNY PERSONEL, Smród w pobliżu baru. Nie polecam!!!!!!

Obiekt dysponuje bardzo rozległym terenem, dużo dobrze utrzymanej zieleni, czysto. 2 duże baseny o głębokości maksymalnej 1,4m + dodatkowe brodziki dla dzieci. Aquapark z fajnymi zjeżdżalniami zarówno dla dzieci jak i dorosłych. Plaża kamienista - szybko robi się głęboko. Obsługa bardzo miła, duża różnorodność jedzenia i dostępne praktycznie całą dobę. Atrakcje organizowane przez animatorów mogłyby być lepiej prowadzone. Tak samo organizacja wieczornej imprezy - 23.30 koniec muzyki pomimo bawiących się ludzi, w sąsiednich hotelach muzyka gra jeszcze dużo dłużej. Alkohol dostępny jedynie w barze przy basenie przy którym przeokrutnie śmierdzi nie wiadomo czym i tworzą się kolejki z uwagi na obsługę przez jednego barmana. Tak jakby celowo zniechęcali do składania zamówień. Dodatkowo wybór jest mocno ograniczony do piwa, wina, ginu i wódki gdzie poszczególne trunki potrafią się skończyć już o 22.30. Podsumowując - polecam dla rodzin z dziećmi oraz spokojnego wypoczynku, nie polecam dla osób chcących poimprezować czy korzystać z oferty animacyjnej.

Dla nas hotel okazał się bardzo dobry. Jak na prawdę nie zasługuje na 5* z powodu braku mieloniej kawy w restauracji (tylko rozpuszczalna) oraz dostępność lodów (sklepowych) tylko w trakcie kolacji. Także stan łazienki oraz izolacja dźwiękowa pokoju są za słabe dla hotelu 5*. Hotel ma bardzo duży teren, pełny zieleni, ładnych ścieżek i ławeczek. 5 basenów, całkiem dobry aquapark. Basen dzicięcy jest w większości zacieniony. Woda w basenach jest schładzana, ale na dworzu było blisko 40st, więc przez dzień i tak się nagrzewała. Jedzenie dobre, i mimo że przygotowane w podobny sposób, przez wakacje się nie znudziło. Snandardowe wieczorowe animacje, dzienna muzyka i t.p. Jedzenie w "green barze" jest gorsze niż na stacji, więc lepiej czekać na kolację w restauracji głównej. Plaża duża, czysta z wystarczającą ilością leżaków. Przed wyjazdem czytałem dużo negatywnich opinii, ale moim zdaniem dużo zależy od osoby. Nasze wakacje są bardzo udane.