Seabel Aladin

Hotel nastawiony jest głównie na turystów z Francji, podobnie jak cała wyspa. Zdjęcia w internecie tylko częściowo oddają rzeczywistość. Obsługa oraz animatorzy starają się zapewnić gościom przyjemny pobyt. Pokoje są czyste i sprzątane codziennie. Jeśli ktoś oczekuje wypoczynku w formule all inclusive i relaksu na plaży, to miejsce będzie odpowiednie. Plaża jest przyjemna, choć przy brzegu zdarzają się wodorosty oraz odchody wielbłądów – codziennie pojawia się tam właściciel zwierząt, niestety nikt nie sprząta po nich. Jedzenie w hotelu to typowa oferta masowa – poprawne, ale bez większych oczekiwań. Poza kilkoma ładnymi plażami i jedną wyspą atrakcje w okolicy są raczej ograniczone, a całość nastawiona na wyciąganie pieniędzy od turystów. Wycieczka piracka na Wyspę Flamingów okazała się rozczarowaniem – flamingi widoczne były jedynie przez kilka minut z dużej odległości (ponad 200 m). Sama wyspa jest ładna, jednak atmosfera na statku była męcząca: głośno, przesadnie, a na miejscu wszyscy próbowali coś sprzedać. Plusem są tanie taksówki. Szczególnie warto polecić restaurację Alladin w pobliżu Djerba Explore, gdzie można spróbować prawdziwej tunezyjskiej kuchni na dobrym poziomie i w rozsądnej cenie. Podsumowując – wyjazd polecam osobom nastawionym na odpoczynek w hotelu i na plaży. Sam hotel spełnia warunki wypoczynku. Niestety, cała wyspa sprawia gorsze wrażenie – unosi się tam nieprzyjemny zapach, mieszkańcy nachalnie próbują coś sprzedać, a miasteczko Midoun zdecydowanie nie jest warte polecenia.

Bardzo przyjemne miejsce, pełne pozytywnej energii. Animatorzy to istny kosmos, potrafią rozbawić i poprawić humor o każdej porze, bardzo polecam!!! thank you Sam kouki mizou mane ❤️🙏🏻

Hotel Seabel Aladin to idealne miejsce dla kogoś kto chce się „poczuć jak w domu”. Bardzo przesympatyczna obsługa, wyjątkowi i utalentowani animatorzy oraz przepyszne i zróżnicowane jedzenie

Hotel jak na 3 gwiazdki jest dobry. Typowo w stylu tunezyjskim. Duzy teren. Pokoje odnowione ale sporo rzeczy wymaga wymiany ( okna balkonowe i armatura łazienkowa). Baseny duże i czyste, ale czasami i tak robiło się tłoczno. Przy basenach zbyt mało leżaków i parasoli. Rezerwowane w porze śniadania. Obsługa dość sympatyczna. Jedzenia sporo ale trochę monotonne. Są owoce (głównie sliwki i melon, pyszne daktyle) ale mało warzyw - brak np. papryki, zieleniny. Napoje bardzo słodkie. Zawsze są ryby, zdarzyły sie owoce morza. Z mięs to kurczak, indyk, wołowina i jagnięcina. Dania jedne lepsze drugie gorsze, zależy co komu smakuje. Zawsze pizza pieczona na bieżąco, ale słaba w smaku, zawsze spaghetti. Są wieczory tunezyjskie i wtedy sporo dań regionalnych. Przy kolacji brakuje sztućców i szklanek. kolejki po dania grillowane i po napoje. Bary są trzy: w lobby, przy basenach i przy plaży. Woda w butelkach pod dostatkiem w barach. Po obiedzie w ramach przekąsek tylko naleśniki i pozostałe ze śniadania rogaliki francuskie. Plaża szeroka, łagodne zejście do wody. Woda cieplutka, jak małe fale to czyściutka. Animacje w ciągu dnia w basenie, wieczorem w amfiteatrze ale tylko po francusku. Czystość w porządku. Wi-Fi działa różnie, czasami w pokojach nie było. Za rozsądną cenę hotel godny polecenia.

Hotel starszy, ale świetnie spędza się w nim czas. Wśród gości przeważają Francuzi. Przemiła obsługa, pani sprzątająca,sympatyczni animatorzy. Minus- plaża z dużą ilością naleciałości z morza, chociaż sprzątana codziennie, ale już taki urok tego miejsca. Wieczorne show też nie najmocniejsze, natomiast aktywność w ciągu dnia urozmaicona tak, że każdy może coś dla siebie znaleźć. Z wifi bywa problem ( jak zawieje ;-), przy recepcji i w restauracjach działa super. Podsumowując, nie zamieniłabym tego hotelu na droższy i bardziej ekskluzywny.