Mirabelle

Dobry punkt wypadowy do zwiedzania wyspy, hotel zlokalizowany przy bardzo ruchliwej ulicy łączącej Argasi ze stolicą przy której na odcinku ok. 200 m w kierunku centrum brak chodnika dla pieszych, hałas z powodu dużego ruchu, spotęgowany dziurą w jezdni bezpośrednio przed hotelem, brak plaży w pobliżu hotelu (niezgodne z opisem hotelu), mały parking (pod stromą górkę) z bardzo niebezpiecznym (z powodu absolutnego braku widoczności) wyjazdem na bardzo ruchliwą ulicę, monotonne śniadania (brak sezonowych warzyw), brudne obrusy podczas śniadania, brak jednorazowych choćby papierowych obrusów tak popularnych w tawernach, podczas mycia leżaków przy hotelowym basenie woda z nich spływa sobie swobodnie do basenu, mili i uczynni właściciele.

Hotel znajdujący się w miasteczku Argassi, kilka kilometrów od Zakynthos. Jeżeli chodzi o miejsce w którym spaliśmy było to studio z małą kuchnią i łazienką. Pokój wyposażony w 3 łóżka, jedno podwójne i dwa pojedyncze ;). W kuchni znajdowały się najpotrzebniejsze rzeczy do gotowania + mikrofala, toster, ekspres do kawy. Pokoje sprzątane codziennie i wymieniane ręczniki i pościel, naprawdę bardzo czysto. Śniadania w miarę urozmaicone, jedyne do czego można się przyczepić to obserwacja właścicieli, można się poczuć troszkę skrępowanym, ale jednocześnie właściciele pomocni. Na dole bar, bilard, mała biblioteczka. Parking przy hotelu darmowy.