Cleopatra Kris Mari

Generalnie spoko obiekt, bardziej dla rozrywkowej młodzieży niż rodzin ale nam się bardzo podobało - byłem z 8 letnim synem. Duża przewaga Angoli - i tu zależy na jakie ekipy się trafi, my mieliśmy spokojnych studentów, pod koniec wpadli bardziej hardcorowi kolesie ale ich pewnie wyaoutowali za darcie mordy i śpiewy po nocy. Minas i Rena na recepcji bardzo pomocni, oboje dobrze mówią po angielsku, cała obsługa daje radę. Pokoje z widokiem na morze to fajny bonus.Całe trzecie piętro ma chyba widoki na morze, gdyby się ktoś tym interesował. Basen ok, czyszczony codziennie, w połowie dla dzieci 1 m głębokości, w drugiej dla dorosłych 1,6 m. Śniadania monotonne i bardzo proste: bułki, tosty, masło, dżemy, ser żółty, jogurt, miód ale chyba sztuczny, płatki, mleko, krojone brzoskwinie z puszki, kawa, soki z koncentratów, herbata. Kardamena jest spokojna jak na imprezownię i ma parę atutów, tj: Carrefour, niezłe ceny w tawernach, bezpośrednie rejsy na Nisyros ( polecam targować się u Greków, sam trip też ok), opcje spacerowe wzdłuż plaż z możliwością zwiedzenia kilkunastu dobrze zachowanych bunkrów, w miarę fajne plaże, raczej żwirowe ale jest też trochę piachu. W skrócie to tyle.

Witam. Położenie hotelu jest bardzo fajne biorąc pod uwagę bezpośrednie położenie (bliskość plaży i tawern) jak i miejscowość w jakiej się znajduje. Kardamena jest mnie więcej po środku wyspy. Wypożyczając samochód lub rower możemy dojechać szybko w każdy jej zakątek. Co do samego hotelu. Jedzenie typowo angielskie czyli nie tego oczekiwałem po wczasach w Grecji (codziennie to samo). Pokój czysty, schludny lecz na łazience piętno czasu już zostało odciśnięte. Odpadnięte w niektórych miejscach płytki, przybrudzone fugi itp. Wygląd jest super po wejściu do hotelu aż do przekroczenia progu łazienki (jak wyżej).