9265532338206

Dziś kilka słów o Ras Al-Khaimah. To niezwykle liberalny emirat wśród wszystkich wchodzących w skład Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Dlatego jest tak licznie, zaraz po Dubaju, odwiedzany przez turystów z całego świata. Polacy również upodobali sobie to portowe miasto. Ras Al-Khaimah to bowiem zarówno nazwa emiratu, jak i jego stolicy. A po arabsku to „szef namiotu”. Dość dziwna nazwa. Ale jak zwał tak zwał, ważne, że jest tu uroczo. Są tu i cudowne morze i niezwykłe góry.

Jest tu inaczej niż w innych emiratach. Nie ma tu bowiem złóż ropy i dlatego władze postawiły na rozwój turystyki oraz bardzo otwartą politykę wobec cudzoziemców i nie muzułmanów. W Ras Al-Khaimah na wzór Dubaju wciąż są budowane nowe, ekskluzywne hotele oraz sztuczne wyspy. Z władzami emiratu umowę podpisał słynny klub futbolowy Real Madryt. Powstanie tam muzeum poświęcone piłce nożnej i historii Realu. Emirat zarabia nie tylko na turystyce, ale również na perłach. O poławiaczach pereł pisałem w poprzednim wpisie. Perły z Ras Al-Khaimah cieszą się niebywałą popularnością wśród możnych tego świata. Mają najbardziej regularny kształt i najczystszą biel ze wszystkich pereł świata. Zresztą znajduje się tu Muzeum Pereł. Warto tam zajrzeć.

Pamiętajcie, że pogoda w Zjednoczonych Emiratach Arabskich nie należy do deszczowych i chłodnych… :)  Latem tam jest piekielnie gorąco i ci, którzy ciężko znoszą upały, powinni jechać na wakacje jesienią. Oczywiście wszędzie jest klimatyzacja, ale nikt jeszcze nie wymyślił klimatyzowanych plaż :)

Przeczytałem niedawno artykuły prasowe publikowane na stronie Dubai Magazine. No i rzeczywiście, to jakie projekty realizuje się w Ras Al-Khaimah, przyprawia o zawrót głowy. Miasto chce stać się nową stolicą światowego clubbingu i zdegradować Ibizę. I wszystko wskazuje na to, że tak się stanie. Już teraz odbywa się tam TreeTop Bar Electro Music Festival. Ale dla tych, którzy nie przepadają za muzyką klubową, organizowane są wyścigi dromaderów czy Dni Żółwia. No i jeszcze jedna dość istotna rzecz. Jest tu o wiele taniej niż w Dubaju. Szczerze polecam!