Spis treści
Apulia-Basilikata to region położony w południowych Włoszech, który – jak na wszystkie miejsca w pięknej i słonecznej Italii przystało – jest wyjątkowy. Warto go odwiedzić chociażby dlatego, że diametralnie różni się od zdecydowanie częściej odwiedzanej przez turystów północnej części kraju. Kiedy najlepiej wybrać się do Apulii-Basilikaty? Które miejsca warto zwiedzić? Jakich dań spróbować? Dowiesz się tego w poniższym wpisie.
Kiedy lecieć do Apulii-Basilikaty?
Okres począwszy od wiosny aż do jesieni to doskonały czas na zwiedzanie południowej części Włoch. Razem z TUI w sezonie Lato 2024 do stolicy Apulii Bari można wybrać się w terminie od kwietnia do października. Lot z Warszawy i Wrocławia trwa zaledwie około 2 godzin!
Kwiecień i maj to miesiące, w których sezon wakacyjny pomału zaczyna rozkwitać. Podobnie jak wrzesień i październik to doskonały czas na zwiedzanie urokliwych miasteczek w ciepłych promieniach słońca (średnia temperatura wynosi wówczas około 20 stopni Celsjusza). Na ulicach nie ma też wtedy tłumów, choć trzeba przyznać, że cały region Apulii-Basilikaty nie jest tak bardzo oblegany przez turystów jak na przykład Lombardia czy Toskania. Czerwiec, lipiec i sierpień to zdecydowanie gorące miesiące, podczas których prawdziwe ukojenie przyniesie kąpiel w ciepłych wodach Adriatyku.
Co zwiedzić w regionie Apulia-Basilikata?
Apulia-Basilikata charakteryzuje się mnogością wyjątkowych miast i miasteczek, które z łatwością można zwiedzać samochodem (możesz skorzystać z wypożyczalni samochodów za pośrednictwem TUI Cars). Regionalne połączenia przewoźników kolejowych to z kolei rozwiązanie dla niezmotoryzowanych turystów. 7-dniowy pobyt w regionie pozwala na swobodne i wyczerpujące odkrywanie prawdziwych perełek, o których kilka słów poniżej.
Alberobello
Bajkowe i jedyne takie miejsce na świecie, które słynie z białych, maleńkich domków zwanych trulli. Okrągłe domy zwieńczone stożkowymi dachami, gęsto usiane jeden przy drugim, przywodzą na myśl krainę smerfów czy wioskę hobbitów. Ten unikatowy styl budownictwa przyciąga rzesze turystów, nie mógł również zostać niezauważony przez organizację UNESCO, która umieściła trulli na liście światowego dziedzictwa kulturowego.
Wystarczy zanurzyć się w wąskie uliczki, by rozkoszować się wyjątkową atmosferą tego miejsca. W Alberobello warto odwiedzić również kościół św. Antoniego, rynek z ratuszem i położony tuż obok kościół Santa Lucia z punktem widokowym na to niezwykłe miasteczko. Nie zapomnijcie odwiedzić także maleńkich sklepików z regionalnymi produktami i pamiątkami.
Matera
Jedno z najbardziej niezwykłych miast regionu, choć osobiście pokusiłabym się o stwierdzenie, że i całego kraju. Niezwykły pejzaż Matery, na który składają się domy wykute w skale, posłużył za plan filmowy dla niejednej produkcji – mowa między innymi o „Pasji” czy „Nie czas umierać”, filmu z serii o Jamesie Bondzie. Historia miasta jest dramatyczna i wielowiekowa. Matera uznawana jest za jedno z najstarszych miejsc na świecie!
Nie tak dawno, bo jeszcze w XX wieku, sytuacja mieszkańców miasta była katastrofalna – żyli w skrajnym ubóstwie, w ciemnych jaskiniach, bez kanalizacji i ogrzewania. Gdy sytuacja uległa zmianie, ludzie zostali przesiedleni do innej części Matery, dawne groty mieszkalne uległy modernizacji, a część z nich została ponownie zamieszkana. Całodniowy spacer po Materze i podziwianie jej z różnych perspektyw i punktów widokowych to punkt obowiązkowy!
Monopoli
Cudowne miasteczko o niezwykłym klimacie. Wąskie uliczki, białe domy mieszkalne, plaże z ciągnącą się wzdłuż nich promenadą, mnóstwo restauracji i urokliwych knajpek, a także kilka pięknych zabytków to cechy wyróżniające Monopoli. Co warto zobaczyć podczas pobytu w tym miejscu? Najbardziej znany punkt w mieście, czyli port Porto Vecchio z niebieskimi łodziami rybackimi i znajdujący się tuż obok zamek Karola V. Poza tym plac Piazza Garibaldi, gdzie warto wybrać się na pyszne śniadanie lub lody, przepiękną katedrę Maria Santissima della Madia, kościół San Domenico czy plaże – Porto Bianco i Porta Vecchia.
Polignano a Mare
Kolejne, wyjątkowe miejsce na mapie włoskiej Apulii. Polignano a Mare położone jest na trasie między Monopoli a Bari – warto zatrzymać się tu na kilka godzin, przede wszystkim po to, by móc zachwycić się spektakularną zatoczką z kamienistą plażą położoną nad Morzem Adriatyckim. Nie zapomnijcie zabrać kostiumu kąpielowego, bo to miejsce skłania do pływania i podziwiania jaskiń wydrążonych w otaczających morze klifach. Koniecznie wybierzcie się na spacer po mieście i na punkt widokowy Terrazza Santa Stefano, skąd rozciąga się pocztówkowy widok na miasto, klif i Adriatyk!
Ostuni
To położone wysoko na wzgórzu „białe miasteczko” jest olśniewające. Odwiedzając Ostuni, należy po prostu zanurzyć się w labirynt uliczek usianych bielonymi domami i kontrastującą z nimi bujną roślinnością czy kolorowymi drzwiami i najzwyczajniej w świecie rozkoszować się chwilą w tym cudownym otoczeniu. Można odnieść tu wrażenie, że czas płynie wolniej, a życie staje się piękniejsze 😉 Sercem miasta jest Plac Wolności Piazza della Liberta, nie da się nie zauważyć również górującego nad placem pomnika św. Oronzo, patrona miasta. Warto także odwiedzić przepiękną katedrę Duomo di Ostuni – koniecznie zajrzyjcie do środka!
Bari
Stolica Apulii i największe miasto położone nad Adriatykiem. Znajduje się tu port lotniczy i oczywiście wiele miejsc wartych odwiedzenia. Nowoczesna dzielnica Murat i luksusowe sklepy, stojący na wodzie teatr Teatro Margherita, do którego prowadzi nadmorska promenada czy dwa główne place Piazza Mercantile i Piazza del Ferrarese. W mieście znajduje się również bazylika św. Mikołaja z grobowcem królowej Bony, księżnej Bari. Z powstaniem bazyliki wiąże się ciekawa historia – prace budowlane rozpoczęły się wówczas, gdy do Bari trafiły relikwie św. Mikołaja – biskupa z tureckiej Miry (o tej ciekawej historycznie postaci wspominamy między innymi tutaj).
Z rodziną Sforzów związana jest również historia ogromnego zamku Castello Normanno-Svevo, który przez pewien czas znajdował się pod ich władaniem. Zarówno bazylikę, jak i zamek można zwiedzać w środku. Niedaleko zamku znajduje się nietypowa ulica, na której urocze włoskie panie na oczach przechodniów wyrabiają regionalny przysmak – makaron orecchiette. A skoro o jedzeniu mowa…
Co zjeść w regionie Apulia-Basilikata?
Apulia-Basilikata słynie z kilku regionalnych specjałów, których trzeba spróbować podczas pobytu w tym miejscu. Najsłynniejszy, wspomniany powyżej, apulijski makaron orecchiette to niewielkie kluseczki wyrabiane zwinnie przez włoskie gospodynie za pomocą noża i kciuka. Sprzedawany jest w różnych kolorach i podawany na miejscu z różnymi dodatkami. Kuchnia regionu położonego nad morzem to oczywiście mnóstwo owoców morza. Będąc w Bari, zajrzyjcie do kultowej knajpki Mastro Ciccio, która serwuje między innymi kanapki z ośmiornicą czy krewetkami.
Inną specjalnością regionu jest focaccia. Szczególnie polecam skosztować pulchnej, ociekającej oliwą focaccii barese z pomidorami, oliwkami i solą morską. Na miłośników słodkości czeka krem pistacjowy w babeczkach, rogalach, nie można również przejść obojętnie obok lodów o smaku pistacji. Apulia słynie również z wina Primitivo produkowanego z czerwonych winogron o tej samej nazwie.